Wojna i miłość

Recenzja książki Wojna Afrodyty
Cypr kojarzy nam się zwykle z egzotycznym miejscem, ciepłym i relaksującym, idealnym na wypoczynek. Czy tak samo odbierają go jego mieszkańcy? Chyba niekoniecznie….

Cofamy się w czasie do 1955 roku, kiedy rozpoczyna się akcja powieści „Wojna Afrodyty”. Cypr znajduje się pod okupacja brytyjską, trwa wojna domowa pomiędzy Cypryjczykami i Turkami. Szerzy się okrucieństwo, a strach przepełnia zwykłych ludzi. Nowy gubernator wyspy wprowadza swoje prawa, którym ludzie się przeciwstawiają.

W takich czasach przyszło żyć jednej z rodzin, bohaterom powieści, Despinie, jej mężowi Georgisowi oraz ich dzieciom. Despina swoją szczególną troskę i miłość okazuje najmłodszemu z dzieci, Loukisowi, małemu wilczkowi. Dziecko od niemowlęctwa przylgnęło do domowego psa i przejęło jego zachowania, do trzeciego roku życia zachowywało się jak zwierzę, nie chodziło tylko pełzało na czworaka. Jak to w życiu mężczyzn i chłopców bywa, zmieniła to dziewczyna. W wieku trzech lat, jego mała sąsiadka, Praxi, kazała mu wstać i chodzić – i tak zrobił, ku zdumieniu rodziny. Od tego dnia stali się nierozłączni, tworzyli z psem nierozerwalną trójcę. Kiedy zdechł, rozpacz spłynęła na dzieci, każde odreagowało to na swój sposób. Loukis zapadł na chorobę i miewał straszliwe ataki paniki. Zawsze obok niego była matka i nieodłączna Praxi. Loukis i Praxi tworzą parę, początkowo kolegują się, przyjaźnią, ale z czasem rodzi się między nimi uczucie. Rozdzielają się po raz pierwszy, kiedy Loukis dołącza do partyzantów z oddziału EOKA po śmierci brata. Jest to burzliwe rozstanie. Wraca po latach i co zastaje? Okazuje się, że Praxi wyszła za mąż…. Jak zareaguje Loukis? Jak potoczy się ich dalsze życie? Przekonajcie się sami!

„Wojna Afrodyty” to porywająca historia miłosna ukazana na tle wojny domowej na Cyprze. Arcyciekawa i świetnie napisana. Ale , ale – nie poznaliście jeszcze tytułowej bohaterki książki, Afrodyty!
Przedstawiam zatem Afrodytę …. oślicę, bardzo oryginalną zresztą, bo chodzącą w skórzanych butach Jak to kobieta, zwierzęca, ale kobieta, Afrodyta nie znosi deszczu i błota, i bez butów nie wychodzi na dwór – ot, indywidualność !
W jaki sposób ten niezwykły zwierzak łączy się z całą historią, musicie doczytać sami! Czeka was moc wrażeń i pasjonująca opowieść. Znajdziecie tutaj miłość i walkę, zdradę i nienawiść, przebaczenie i tęsknotę.

Andrea Busfield w bardzo zgrabny sposób połączyła burzliwe wydarzenia na Cyprze z burzliwymi ludzkimi losami. Zrobiła to w lekkiej, lecz przemawiającej do wyobraźni formie. Książkę pochłania się błyskawicznie, jest bardzo ciekawa i bardzo prawdziwa. Widać przygotowanie Autorki do tematu, skrupulatne i dokładne. Kiedy doda się do tego, mocno zarysowane sylwetki bohaterów i barwne tło powieści, otrzymujemy dopracowaną i intrygującą książkę, którą aż chce się czytać.
Naprawdę świetna książka – polecam!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/03/wojna-af...
0 0
Dodał:
Dodano: 10 III 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 177
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Wojna Afrodyty



Rok 1955, Cypr pod brytyjską okupacją. Zaostrza się konflikt pomiędzy ludnością grecką a turecką. Grecy dążą do niepodległości, Turcy zaś do utrzymania . Nowo mianowany gubernator John Harding wprowadza na wyspie stan wojenny, godzinę policyjną i nakaz zdania broni pod karą śmierci. Trwają zamieszki i masowe aresztowania, zaczyna się regularna wojna domowa. Partyzanci z EOKA, którzy stawiają sobie...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0