Przyjaciółka z młodości

Recenzja książki Przyjaciółka z młodości
Kolejną i ostatnią książka Alice Munro w mojej kolekcji jest "Przyjaciółka z młodości". Tradycyjnie już również i ten zbiór opowiadań zawiera dziesięć różnych historii.
Wielowątkowość autorki to największy plus tej serii. Wydaje się, że z każdym kolejnym tomem Munro poszerza horyzonty. Dzięki temu fabuła i przesłanie nie powtarzają się, a pisarka wciąż zachwyca i zaskakuje pomysłami i pokładami wyobraźni. Historie Munro są jednak całkowicie prawdziwe-wszystko to, co w nich znajdziemy, mogłoby wydarzyć się naprawdę. Zresztą autorka sama zdradziła, że inspiracje czerpie ze swojego życia i obserwacji życia innych, rodziny, znajomych, obcych ludzi. Ten tomik wydał mi się nawet jeszcze bardziej "przyziemny". Może dlatego jak na razie jest moim ulubionym.:)
Ponownie losy bohaterów-postaci o różnych osobowościach, psychice, emocjach i charakterach, które są po prostu świetnie skonstruowane i dobre-skupiają się na dramacie i przeciwnościach losu. Na kartkach powieści przewijają się więc tematy śmierci, bólu, cierpienia, rozstań itp. Na szczęście tym razem jest także bardziej optymistycznie. Czytamy także o miłości, szczęściu, przyjaźni, radosnych aspektach życia. Munro bawi swoim poczuciem humoru i umiejętnością pokazania smutków w pozytywnym świetle, a także wzrusza swoim talentem do zagłębiania się w zakamarki ludzkiego umysłu, odkrywania lęków, krzywd i depresji. Opowiadania są bogate fabularnie i chyba nie ma czytelnika, który nie znalazłby w tym zbiorze czegoś dla siebie, chyba, że dzieła krótkiej formy to kompletnie nie jego bajka.
Tymczasem przyjemne chwile z Munro dobiegają końca. Przyznanie autorce literackiej nagrody Nobla, było fenomenalnym uczczeniem jej długiej kariery, którą zdecydowała się niedawno zakończyć. Na szczęście w Polsce wciąż nie doczekaliśmy się przekładu ogromnej liczby jej wspaniałych dzieł, nie musimy więc żegnać się z jej lekkim, pomysłowym i ambitnym piórem, którego na pewno bardzo by nam brakowało.
Na chwilę obecną zaś, pozostaje mi polecenie wam "Przyjaciółki..." i oczekiwanie na możliwość zdobycia kolejnego zbioru Alice Munro.
Dodał:
Dodano: 22 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 298
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Przyjaciółka z młodości



"Przyjaciółka z młodości" to dziesięć niezwykłych, hipnotyzujących czytelnika opowiadań o tym, co dla każdego z nas najważniejsze, ale i najbardziej tajemnicze: o miłości, tęsknocie, umieraniu, przypadkach rządzących naszym życiem... Prawdziwa literacka uczta dla wielbicieli magii słowa i niezapomnianych wrażeń. Książka otrzymała nagrodę Trillium Book Award w tymże roku. http://lubimyczytac.p...

Ocena czytelników: 3.66 (głosów: 3)