Mercedes, mechanik volkswagenów

Recenzja książki Zew księżyca
Zanim sięgnęłam po tę książkę miałam wiele wątpliwości co do treści. Cały opis nie wnosił niczego nowego. Ot, kolejna pozycja o wampirach i wilkołakach. Zastanawiałam się co jeszcze można wprowadzić do tych tematów.
Okazuje się, że istnieje jeszcze wiele ciekawych pomysłów na podejście do tego tematu. W tej historii główną bohaterką jest zwyczajna kobieta mechanik o imieniu Mercedes. Paradoksalne jest to, iż naprawia ona przede wszystkim volkswageny, a nie, jak można byłoby pomyśleć, mercedesy. Najważniejszą rzeczą jest, że ma ona wielu przyjaciół, którzy wcale nie są zwyczajni.
W swoim warsztacie, który kupiła od gremlina o imieniu Zee, naprawia Wehikuł Tajemnic, należący do wampira – Stefana, a jej najbliższym sąsiadem jest wilkołak, jeszcze do tego Alfa stada, o imieniu Adam. Mercedes zdaje sobie sprawę z tego, że większość osób, które zna nie wcale nie są ludźmi. Nie widzi w tym najmniejszego problemu, ponieważ sama do końca nie jest człowiekiem.
Oprócz stada wilkołaków i kilku przyjaciół nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że Mercedes jest w jakiś sposób odmienna. Prowadzi spokojne życie, mieszkając w przyczepie, jeżdżąc starym Królikiem i wkurzając Adama swoją obecnością. Jednak pewnego dnia do jej warsztatu przychodzi nastolatek – wilkołak, proszący o pracę. Wtedy wszystko zaczyna się sypać.
Autorka świetnie przedstawiła wszystko co może się zdarzyć, gdy ludzie dowiedzieliby się o istnieniu istot nadprzyrodzonych. Historia jest fantastycznie opowiedziana z odpowiednią dawką humoru i namiętności. Mercedes jako narratorka sprawuje się nadzwyczaj dobrze. Pokazuje świat ze swojego punktu widzenia i namawia nas, abyśmy spojrzeli na niego z dystansu, tak jak ona.
Choć od niedawna nie prowadzi spokojnego życia stara się stwarzać takie pozory. Chce Nam pokazać, że nawet jeśli świat wali się nam na głowę należy podnieść się, otrzepać z kurzu i pokazać kto tu rządzi.
Uważam tą książkę wartą polecenia. Choć nie sądzę, by była najlepszą z gatunku, daje wiele do myślenia tak prostym ludziom jak ja . Nawet, jeśli wybrałam tą pozycję tylko dlatego, że nie było nic ciekawszego do wyboru uważam, że nie straciłam czasu czytając ją. Tak więc oceniam ją (głównie za humor bohaterki) 8/10. Moja ocena nie podlega dyskusji i nie jest mi podyktowana przez nikogo kto uwielbia tą książkę
0 0
Dodał:
Dodano: 10 II 2013 (ponad 11 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 154
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Kasia
Wiek: 28 lat
Z nami od: 23 VIII 2011

Recenzowana książka

Zew księżyca



Tytuł oryginalny: Moon Called Seksowny sąsiad Mercedes Thompson jest... wilkołakiem. Mercedes, w swoim warsztacie, próbuje naprawić furgonetkę, która przypadkiem należy do... wampira. Z drugiej strony, sama Mercy też nie jest całkiem zwyczajna, a jej związek ze światem istot ożywających nocą nieuchronnie pakuje ją w kłopoty. Mroczne urban fantasy. Bohaterowie – zachwycająco nieludzcy. Wilkołaki m...

Ocena czytelników: 5.03 (głosów: 40)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0