Świata nie da się zmienić, ale zawsze można zmienić siebie.

Recenzja książki Pamiętnik narkomanki
Powieść porusza wiele ważnych i wciąż obecnych problemów młodych ludzi- brak akceptacji przez otoczenie, samotność, walka z samym sobą, ze szkołą.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu „My, dzieci z dworca Zoo” troszeczkę się rozczarowałam, bo było bardzo monotonnie i bardzo długo czytałam tą książkę, bodajże ze trzy tygodnie. Ale mimo to są inne plusy i nie żałuje, że ją przeczytałam.

Zapiski pani Barbary świetnie ukazują, jak narkotyki uzależniają, obezwładniają, prowadzą na samo dno. I choć ona chciała przestać, nie potrafiła. Ciągle do tego wracała. Wyszła, oczywiście z tego, ale musiała stoczyć ogromnie ciężką walkę ze sobą.

Najlepsze jest to, że kiedy czytamy zapiski Barbary Rosiek niezwykle mocno się z nią utożsamiamy. To ja byłam narkomanką, to ja ćpałam.

Książka ukazuje też, jak niewiele wiemy o takich ludziach, choć wydaje się nam, że wiemy wystarczająco. Nie wiemy, jakie są ich powody, jak trudno z tego wyjść, co przeżywają. Ludziom wydaje się to proste- ci, co biorą muszą być jakimiś idiotami niszczą sobie życie itp., trzeba się z mobilizować i z tego wyjść, proste. A wcale tak nie jest i ta lektura nam to uświadamia.

„Pamiętnik narkomanki” jest bardzo ponurą lekturą, niekiedy dobija, ja często traciłam dobry humor, ale to nie zniechęcało mnie do niej. Czytałam o prawdziwym życiu, o koszmarze, który musiała przejść autorka. Ale z każdą stroną, szczególnie w drugiej części” miałam podziw dla Basi. Było jej ciężko, ogromnie, ale znalazła w sobie siłę, aby się zatrzymać, przestać. I choć w tej długiej wędrówce wracała do nałogu ponownie odnajdywała siłę w sobie i stawała do walki. Za to ją podziwiam.

„Pamiętnik” ukazuje, jak wielką i niszczycielską władzę ma narkotyk, jak obezwładnia człowieka. Ludzie zwykle sięgają po narkotyk, aby zapomnieć o problemach, z którymi nie potrafią się uporać. Ale to nie jest wyjście. To droga do życiowej klęski. Życie jest walką, ciągle upadamy, ciągle napotykamy przeszkody, ale życie polega na tym, żeby wstać, walczyć dalej i z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Lektura na pewno dla każdego, choć została napisana wiele lat temu, to nadal jest aktualna i warta czasu
Dodał:
Dodano: 12 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 247
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Patrycja
Wiek: 29 lat
Z nami od: 11 VIII 2012

Recenzowana książka

Pamiętnik narkomanki



To prawdziwe notatki dziewczyny, później kobiety, w których zamkniętych zostało piętnaście lat życia na krawędzi, we wciąż na nowo podejmowanej walce z nałogiem. Jej przejmujące, niejednokrotnie bardzo drastyczne świadectwo rodzi prawdę o piekle, jakim jest uzależnienie. Daty dzienne wyznczają tu czas szkoły, pracy i wakacji, ale przede wszystkim czas życia i śmierci. Pamiętnik jest przejmującym,...

Ocena czytelników: 4.55 (głosów: 264)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0