Bale maturalne z piekła!

Wszyscy fani (a właściwie fanki) takich książek jak Zmierzch czy Pamiętnik Księżniczki z pewnością zaciekawi fakt, iż całkiem niedawno została utworzona książka z opowiadaniami znanych autorek książek młodzieżowych. Pięć kobiet-pisarzy, pięć historii, a każda ma jeden, podobny wątek - niezwykły bal maturalny!

Na pierwszy ogień (trafne określenie, nieprawdaż?) została "rzucona" historia autorki która podbiła serca [prawie] wszystkich dziewcząt. Stephenie Meyer z opowiadaniem o początkującej diablicy było całkiem dobre, acz nie fenomenalne.

Potem nastąpiła chwila na Meg Cabot - która po przeczytaniu przeze mnie wszystkich części [jak to zrobiłam - nie wiem] Pamiętnika Księżniczki została moim znienawidzonym pisarzem, a po oddaniu się cyklowi o Pośredniczce - zmniejszenie nienawiści o kilka stopni. Nadal jednak za nią nie przepadam, tymbardziej zdziwiłam się, że jej opowiadanie pt. "córka likwidatora" było naprawde, naprawde dobre. Wampir i pogromczyni takowych stworzeń plus bal maturalny równa się niezła dawka przygód.

Kolejna była autorka dość znanej powieści pt. "Oddajcie mi głowę wiedźmy" z opowiadaniem "Madison Avery i Żniwarz Ciemności" (już wkrótce będzie wydana książka kontynuująca tą historię). Nowela Kim Harrison była ciekawa, intrygująca, a przede wszystkim - wciągajaca.

Następne było opowiadanie Lauren Myracle autorki takich książek jak "papatki" czy "3m się". Przeczytałam tą pierwszą i niezbyt mi się podobała. Opowiadanie jednak było fenomenalne. Zawiało grozą, a moje serce nieźle przyśpieszyło! W końcu zombie to nieprzyjemna sprawa....

Jako ostatnia zaprezentowała się Michele Jaffe której nie znam z żadnej książki. To opowiadanie było najgorsze z wszystkich pięciu historii.

Podsumowując nie licząc Michele Jaffe autorki spisały się bardzo dobrze, odwaliły kawał dobrej roboty. Polecam miłośnikom demonów, aniołów i telepatów!