Mimo że ostatnimi czasy czytuje sporo poezji, prawie w całości jest to liryka polska. T. S. Eliot to dopiero trzeci zagraniczny autor tej natchnionej formy. Jego poezje wybrane zawierają przekrój skromnej ilościowo ale jakże ważnej, przełomowej twórczości.
Utwory nie są proste w odbiorze, zaleca się powolną ich lekturę, jednakże czytanie Miłosza okazywało się zadaniem jeszcze trudniejszym. XX-wieczny wieszcz Stanów Zjednoczonych podejmuje gros przeróżnych tematów, dogłębnie je analizują wyciąga pesymistyczne wnioski, nie tylko co do natury człowieka ale też samego świata. Częściej układał poematy niż wiersze, te drugie także są długie. Składają się z długich wersów, pełnych sensów i znaczeń w miarę zrozumiałych lecz czasem umykających, trudnych do wychwycenia.
Część ze stwierdzeń jakie można wyczytać między linijkami określiłbym jako kontrowersyjną, jednakże i w nich autor ma sporo racji. Lektura niesie mimo to wiele satysfakcji, moc refleksji, zmusza do głębszego patrzenia na codzienne doświadczenia.
Temu wyjątkowemu zbiorowi stawiam 9/10.
Wybór wierszy T.S. Eliota - przedstawiciela angielskiego klasycyzmu. Edycja dwujęzyczna. W wyborze min. "Ziemia jałowa", "Wydrążeni ludzie", "Popielec". Esej o poezji Eliota napisał Wacław Borowy.