Twórczość nowo poznawanych pisarzy z literackiego gatunku, którego darzę ogromną sympatią, a jest, nim kryminologia zawsze stworzona przez tajemniczy świat, który wciąga do odkrywania go w mocniejszym stopniu lub w mniejszym. Zależy od tego, czy tocząca się akcja była opisana z wyczuciem do budowania występującym w tym kryminale wszystkich bohaterów.
Kryminały na ogół sprawiają, że kiedy tematyka została, trafnie dopasowana to czyta, się je, dobrze, z tym że wszystko zależy wówczas od rozwoju toczącego się przebiegu zdarzeń, czy zawiało od niego powiewem strachu od samego początku, czy jednak nieco później.
Zastanawiałam się podczas czytania tego kryminału pt.''Zmorowisko'' czy autor Pan Kamil Piechura mnie zaskoczy, a czym nie.
Nie jest to przyjemny widok, kiedy spogląda się z różnymi uczuciami emocjonalnymi na młodych ludzi, którzy zostali pozbawienia życia chcących skorzystać z niego, odpocząć sobie od codzienności podczas weekendu.
Nigdy nie sądziłam, że można, tak w brutalny sposób zabić młodych ludzi zacierając po sobie ślady, ale czy one były dobrze zaznaczone, czy jednak nie o tym, tylko wie policja i osoby pomagające rozwikłać tę niełatwą kryminalną zagadkę.
Z czasem odnosiłam takie wrażenie, że autor w niektórych momentach pozostawia czytelnika samego sobie, aby domyślił się, kto odpowiada za dokonane zbrodnie.
Pomimo prowadzonej ciekawej narracji dialogowej czułam, że czasami gubię się, w co poniektórych wątkach.
Nadaje smaku temu kryminałowi wątek Maksa i Beniamina, bo, pomimo że prowadzą kanał o miejscach nawiedzanych przez duchy i tworzą w nim nastrój mroczny, że sama chwilami miałam co do nich wątpliwości, czy pasuje do nich zainteresowania związanego z udowodnieniem prawdziwości istnienia duchów.
Jeśli chodzi, o podkomisarz Lidię Ewert to podobała mi się u niej pracowitość, miała w sobie to coś, co wyróżnia je pozytywne podejście do wykonywanej pracy, potrafi nie tylko analizować, nie brak jej poczucia humoru, przede wszystkim szybkie działanie to jej domena.
Książki tej nie czytało mi się szybko.
Pan Kamil Piechura starał się opisać przebieg wydarzenia sprzed lat i ze współczesności czy się udało mu sprostać i zainteresować ich historią, aby na wynikło z nich rozwiązanie, czy jednak zaskoczy, innym rozwiązaniem tego należy, dowiedzieć czytając ten kryminał.