Czym tym razem zaskoczy mnie Pan Piotr Gajdziński autor, którego twórczość poznałam dzięki przeczytanej wcześniej książce należącej do gatunku literackiego kryminał pt. ''Operacja Monastyr'' z udziałem Rafała Terleckiego dziennikarza śledczego niezależnej stacji telewizyjnej lubiącego podejmować ryzyko i walkę z czasem?
Czy po przeczytaniu listu główny bohater będzie od razu działał w pojedynkę, czy jednak zdecyduje się działać we współpracy, kto pojawi się wokół rozwiązywanej zagadki kryminalnej w cieniu toczących się politycznych afer, kto okaże się grać we władzy największą rolę, komu zależy na ujawnieniu prawdy, na czym polega praca polityka i czym jest dla niego odniesiony zawodowy sukces i jak on smakuje, z bliska tego próbowałam, się dowiedzieć czytając książkę pt. ''Sukcesja'' przepełnioną niebezpiecznych pułapek, z których wychodzi się nie zawsze dobrze tak, jak by się chciało, czy przewidziane było w planach, pomysłowości młodego premiera Marcina Lassoty okaże się skuteczna, czy jednak będzie ktoś chciał bardzo chętnie wykorzystać władzę, zaufanie, uzyskanie od premiera dla pokonania bycia w centrum uwagi, w celu ujawnienia prawdy, jak to jest, gdy przygląda się z bliska politycznej pracy?
Skupiłam się głównie w trakcie czytania, jak ogólnie będzie przebiegała akcja i czy będę rozumiała krok po kroku w niełatwy świat polityki, który nie zachwycił mnie, gdyż premier Marcin Lassota nie spodobał mi się od samego początku. Drażnił mnie niepewnością siebie, lubi być na czele, analizować zachowania osób podlegających mu, z tym że nie zawsze mu to wychodziło dobrze. Ogólnie miał w sobie coś takiego w zachowaniu, że nie uzyskał u mnie zaufania pomimo tego, że chciałam zrozumieć, z czego wynika jego całościowe zachowanie, ale nie udało mi się.
Natomiast Rafał Terlecki dziennikarz śledczy ma w sobie to coś, co lubię, bo wie, że ryzyko jest, nie tylko grą nie poddaje się tak łatwo, ceni sobie pracę z osobami, którym ufa, ale czy ono jest prawdziwe, czy jednak wystawione na próbę przekonania się, że są oni uczciwi bądź nie?
Książki pt. ''Sukcesja'' nie czytało mi się szybko. Musiałam kilkakrotnie czytać rozdziały, gdyż czasami gubiłam się, w co poniektórych wątkach i trudno rozszyfrowało, mi się, o co tak właściwie chodzi, czy o siłę potęgi władzy, zemsty, pieniądze, a może miłość.
Podoba mi się to, że Pan Piotr Gajdziński potrafi wprowadzić mocną mroczność, tajemniczość, nie zapomina również wspomnieć o przeszłości, która zatacza też tutaj niebezpieczne kręgi.
Kto okaże się zwycięzcom, a kto przegranym w tej politycznej grze, która kusi, aby w niej uczestniczyć, a może jedynie zachęcić, aby zobaczyć, jak wygląda, od środka o tym warto, się przekonać czytając tę książkę.