Greckie fatum

Za sprawą "Tajemnej historii" po raz pierwszy stykam się z wybitną twórczością Donny Tartt. Spotkanie było dla mnie nader udane i owocne. Razem z Richardem Papenem i pięciorgiem pozostałych studentów filologii klasycznej wykładanej przez leciwego, ekstrawaganckiego profesora, poznałem nieco kulturę, sztukę i mentalność starożytnych Greków i Rzymian. Jednak nie Grecy a nawet nie życie akademickie jest tu na pierwszym planie. Autorka opisuje tu wkraczanie w wiek dorosły, gdy młodzi rezygnują z relacji rodzinnych na rzecz imprez i rówieśników. W alkoholowym i narkotykowym upojeniu szukających zakazanych doznań. Rozpoczynając naukę Richard wydaje się być zagubiony, notorycznie kłamie. Fascynuje go elitarna grupa studentów filologii. Lecz jak w tragedii greckiej wisi nad nim fatum. Już na wstępie dowiadujemy się że dojdzie do morderstwa.
Świetnie wykreowany akademicki klimat oraz znakomite pióro z wprawą kreślące klarowne sceny są niepodważalnymi zaletami. Dochodzą do nich dialogi dopasowane do postaci niczym dobrze skrojone stroje. Akcja tej długiej sześćset-stronicowej powieści ze strony na stronę wciąga bardziej.
Polecam stawiam 9/10.