Fantastyczne demony i jak je znaleźć

Recenzja książki Zapomniana księga. Tropiciel
Tak jak "Strażnik" miał mocne zakończenie, tak w "Tropicielu" najbardziej podobał mi się jego początek. Czytałam książkę zaraz po pierwszym tomie, więc silne emocje jeszcze długo się mnie trzymały. Czytelnik obserwuje niesamowity kontrast pomiędzy pewnym siebie Hubertem, który już zna przyszłość, a jego rodziną, która dopiero teraz przeżywa szok związany ze wszystkimi światowymi tragediami. Nie wyobrażam sobie być na miejscu głównego bohatera, który musi całą tę grozę przeżywać jeszcze raz i w dodatku patrzeć na swoim przerażonych bliskich. Uważam, że jego bezsilność i frustracja zostały dobrze oddane.

Dalej powieść toczy się podobnym niespiesznym rytmem, co poprzednia część. Poznajemy nowych bohaterów, jestem bardzo ciekawa Zuzy i tego, w jakim kierunku rozwinie się jej wątek. Polubiłam też dziadka Alberta, mam wrażenie, że każdy z nas zna taką personę jak on, człowieka, który aż się po cichu cieszy na ten nowy koniec świata i powrót do świata chłopskiej mądrości. Podobała mi się relacja Huberta z Ernestem, gdyby nie ten drugi, to główny bohater chyba byłby nie do zniesienia, a tak bardzo dobrze się dopełniają.

Chociaż momentami książka była bardzo bliska do nazwania jej nudną, a przeskoczenie kilku rozdziałów nie zrobiłoby wielkiego zamieszania, to i tak coś sprawiło, że poświęciłam godziny na czytanie i nie czułam się tym zmęczona. Być może chodziło o styl autorki, który po prostu pozwolił mi się spokojnie oderwać od rzeczywistości.

Mam nadzieję, że główny wątek jakoś logicznie się potoczy i pojawi się jeszcze więcej mitologicznych stworzeń. Póki co, "Tropiciel" dostarczył rozrywki pod tym względem i podobało mi się, w jaki sposób zostały demony zobrazowane. Wydaje mi się tylko, że poza oczywistymi wrogami człowieka, jak strzyga, powinno się pojawić również mnóstwo demonów przynoszących ludziom korzyści, gdzie one są? Dawne wierzenia to przecież nie wiedza tajemna, a większość przedstawionych bohaterów mieszka na wsi, czemu w takiej sytuacji nie powrócono do różnych przesądów i obyczajów?

Pytań mam więcej, ale wstrzymam się i po prostu zabiorę za kolejny tom.
Dodał:
Dodano: 21 IX 2022 (rok temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 95
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Zapomniana księga. Tropiciel



Hubert budzi się w Paryżu, jak gdyby tragiczna w skutkach wyprawa po księgę nigdy nie miała miejsca. Zagłada cywilizowanego świata jeszcze nie nastąpiła, więc chłopak ma szansę zmienić bieg historii. Wyznacza sobie jeden cel: zdobyć księgę, która pomoże mu w walce z demonami. Jednak bieg wydarzeń jest nieco inny, niż chłopak się spodziewa. Impuls elektromagnetyczny niszczy osiągnięcia techniki, a...

Ocena czytelników: 4.66 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5