Jeśli tylko chcesz

Recenzja książki Jeśli tylko chcesz
Z największą przyjemnością cieszą mnie czytane nowe debiuty literackie, które będą umiały w głównej mierze przykuć uwagę nie tylko od strony zamieszczonej w niej treści, ale również osobowości pisarskiej dostrzeganej niejednokrotnie u Czytelnika.

Z Panią Alicją Górzyńską łączą nas nie tylko pasje czytelnicze, ale również podobnie jak ona uwielbiam słuchać muzyki z lat 60 oraz lubię pić herbatę, której to nowe smaki odkrywam każdego dnia.

Każda zamieszczona cenna informacja o autorze z czasem dodaje pewnego elementu, a nawet wskazówek, jakie możemy wywnioskować po pierwszych trzech rozdziałach i czy warto, jest dalej poświęcać czas na przeczytanie książki.

Nadany tytuł książce pt. '' Jeśli tylko chcesz'' sugeruje już na samym początku słowo klucz, gdyż możemy wywnioskować łatwo z niego, że należy coś wykonać, przemyśleć, aby poczuć czy w danym momencie podjęliśmy odpowiednie kroki przedstawienia sytuacji głównych bohaterów, by nabrała nieco właściwego kolorytu.

Przyznam, że lubię czytać tego rodzaju lekką literaturę, która będzie stanowiła dla mnie odskocznię, pełną zaskoczeń, ciepła, miłości, spokoju, aby pomiędzy bohaterami występowały miłe chwile, aby coś ze sobą wnieśli do przeżywanych losów, a być może będą, mogli, sami zadecydować o tym, jak on wpłynie na ich różniące się od siebie mocne charaktery.

Faktycznie, kiedy zapoznałam, się z całościową fabułą tej powieści to zastanawiało mnie od samego początku to, że niby dwa razy nie wpada się do tej przysłowiowej rzeki, ale tutaj w tej historii Wiktorii i Maksa było coś niezwykłego, co nie do końca mimo wszystko i tych przeszkód daje wiele do myślenia na każdym etapie ponownego powrotu do siebie po pięciu latach.

Wyjątkowo w tej historii polubiłam Maksa, gdyż on nigdy się nie poddawał, walczył o swoją miłość Wiktorię, ale wywnioskowałam, że w tej jego postaci nic nie było przesłodzone, był taki naturalny, a te jego teksty były urocze, a przede wszystkim był romantykiem i umiał zaskoczyć niespodziewanie. Ceniłam w nim, że umie kochać prawdziwie.

Wiktoria też mi się podobała, bo mimo wielu przeszkód potrafiła zadbać o swoje szczęście, choć nie było jej łatwo znosić wszelkiego rodzaju przeciwności losu oraz niepotrzebną zazdrość ze strony Natalii, koleżanki Maksa, której pokochał i traktował, wyjątkowo córkę Zuzię kochał ją jak własną.

Najbardziej mi się podobało w tej powieści opisywane wątki przyjaźni, bo było coś w nich magicznego i trwałego. Popełniali błędy, ale umieli z nich wybrnąć dzielnie, ale czy wszyscy o tym należy, się przekonać czytając, o nich.

Uważam, że jest to bardzo udany debiut Pani Alicji Górzyńskiej.

Miło mi spędzało czas podczas jej szybkiego czytania tej powieści.

Warto ją przeczytać.
Dodał:
Dodano: 24 I 2022 (ponad 2 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 68
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Jeśli tylko chcesz



Po kilku latach spędzonych w Warszawie Wiktoria wraca w rodzinne strony, żeby pomóc mamie w prowadzeniu nadmorskiego pensjonatu. Zmęczona, wypalona i niepewna tego, co przyniesie jej przyszłość, marzy o odzyskaniu spokoju ducha. Nie będzie to jednak łatwe – niemal na każdym kroku czyhają na nią bolesne wspomnienia związane z nieszczęśliwą miłością do Maksa. Jedno przypadkowe spotkanie sprawi, że o...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5