Zaskakujący romans z nutką kryminału

Recenzja książki Figurantka
"Wcześniej przez kilka tygodni była jedynie obiektem obserwacji, teraz odkrywał w sobie fascynację jej osobą, sprawdzał, czy jego wyobrażenia i wnioski pasowały do rzeczywistości."
~~~
Książki polskich autorów od jakiegoś czasu są dowodem na to, że mamy wśród swoich rodaków naprawdę dobrych pisarzy. W związku z tym staram się jak najczęściej sięgać po tego typu powieści, aby samemu przekonać się o prawidłowości tego stwierdzenia. Pani Aniela Wilk i jej "Figurantka" przykuły, więc moją uwagę. Jako książka obyczajowa z elementami romansu, a nawet thrillera zapowiadało się naprawdę ciekawie. Czy tak było? O tym w dalszej części recenzji.
Z opisu możemy wywnioskować, że główną bohaterką historii jest Alice. Kobieta niedawno pochowała swojego męża. Od dłuższego czasu jednak im się nie układało. Byli nawet w trakcie rozwodu jednak Adam nie dotrwał do tego momentu. Po całym wydarzeniu okazuje się, że były ukochany skrywał przed nią sekrety, za które jej przyjdzie odpowiadać i ponosić karę. Młoda wdowa staje się przynętą potrzebną do schwytania kartelu. Od lat ściga go Bruce, który mimo wszystko zaczyna widzieć w kobiecie nie tylko wabik na bandziorów. Kobieta jest seksowna, potrafi postawić na swoim i nie boi się z nim zadzierać, przez co mężczyzną coraz bardziej interesuje się nią samą, niżeli rozwojem sprawy.
Powiem szczerze, że w tym wypadku postanowiłam mieć stuprocentową niespodziankę. Znalazłam tylko skrócony opis, nie zdradzający praktycznie wcale fabuły i sama również nie czytałam tego na tyle okładki. O dziwo było to świetne rozwiązanie! Miałam przez to wiele momentów zaskoczenia podczas czytania. Fabuła książki dla mnie była w sumie całkiem luźna. Nie nużyła, ale też nie trzymała w napięciu, przez co śmiało mogę polecić tę książkę osobom, które chcą poczytać coś o przestępcach, ale w lżejszym wydaniu. Głównym wątkiem był tutaj jednak romans dwójki bohaterów. Cała akcja zeszła na dalszy plan. Musze się zgodzić z niektórymi opiniami i przyznać, że książka ocieka namiętnością. Scen, w których chemia między bohaterami jest do wyczucia przez kartkę było bardzo dużo, tym samym książka świetnie spisuje się jako romans. Alice oraz Bruce zostali bardzo dobrze wykreowani. Łatwo można się w nich wczuć i spojrzeć na wydarzenia ich oczami. Niestety jednak w momencie, gdy czytałam tę książkę złapał mnie okropny zastój czytelniczy, przez co nie mogłam się nią w pełni cieszyć. Mimo wszystko naprawdę polecam sprawdzić te lekturę. Jest warta uwagi, a pani Wilk z pewnością trafi na listę autorów, do których będę powracać.
Dodał:
Dodano: 30 VIII 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 78
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 23 lat
Z nami od: 05 V 2020

Recenzowana książka

Figurantka



W tej grze można tylko wygrać lub zginąć. Brutalne śledztwo, naginający reguły agent FBI i pozorantka, która nie chce być tylko przynętą – powieść Anieli Wilk wciska w fotel. Alice, dziennikarka czasopisma modowego, rzadko daje się zaskoczyć. Ale kiedy przez szemrane interesy swojego prawie byłego, dopiero co pochowanego męża trafia w sam środek potężnego przekrętu, ma ochotę kląć, na czym świat...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)