Bowden Oliver – Assassyn’s Creed: Renesans

Recenzja książki Assassin's Creed: Renesans
Muszę przyznać, że byłem bardzo ciekawy tej książki. Nigdy wcześniej nie czytałem książki na podstawie gry. Nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Z jednej strony to bardzo dobry pomysł, bo przecież mamy już filmy na podstawie gier, które są bardzo dobre, oczywiście jest też sporo gorszych, ale moim zdaniem więcej jest tych lepszych. Ponadto nie czytałem też żadnej książki tego autora. Pod pseudonimem Oliver Bowden napisał tylko książki właśnie z tego cyklu: Assassyn’s Creed na podstawie gier firmy Ubisoft. Nie czytałem też reszty jego książek, sygnowanych już jego prawdziwym nazwiskiem.

Pierwszy tom książki jest o dziwo oparty na drugiej części gry. Nie wiem czym jest to spowodowane. Nie grałem w grę, a więc nie mogę za wiele o tym powiedzieć. Książka jest jakby z dwóch części. W pierwszej poznajemy głównego bohatera Ezio Auditore, który w najbliższym czasie ma się przyuczyć do zawodu bankiera, aby zastąpić ojca na stanowisku w rodzinnej firmie. Niestety już na początku młody bohater traci ojca oraz dwóch braci w wyniku zdrady przyjaciela rodziny. Ezio ucieka z rodzinnego miasta wraz z matką oraz siostrą.

W drugiej części fabuła zaczyna się rozkręcać. Dowiadujemy się o odwiecznym konflikcie Bractwa Assassynaów, w którym był ojciec oraz wuj Ezia z Templariuszami, do którego należy i przewodniczy kardynał Borgia. Zdziwiło mnie to, że w tej książce to Templariusze są tą złą stroną. Przeważnie w książkach są zawsze po dobrej stronie. Po ukryciu swojej rodziny młody assassyn zaczyna swoje szkolenie. Uczy się sztuki kamuflażu oraz kradzieży w domu publicznym oraz szermierki od wuja. Co ciekawe po drodze ku zemście Auditore otrzymuje pomoc od zaskakujących postaci. Mamy tu np. Leonardo Da Vinci, który staje się jego przyjacielem. W tle słyszymy o Niccolo Machiavelli czy Caterina Sforza. To całe pomieszanie świata postaci historycznych z fikcyjnymi bardzo pozytywnie wpływa na czytanie.

Moim zdaniem książka jest godna polecenia. Jedyna rzecz jaka może być na „nie” lub nie dawała do końca o sobie zapomnieć, to to, że kiedy ją czytałem cały czas miałem wrażenie że naprawdę lepiej się nadaje na scenariusz gry niż książkę. Myślę, że autor mógł wyciągnąć więcej z tej historii.
0 0
Dodał:
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 187
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 23 III 2012

Recenzowana książka

Assassin's Creed: Renesans



tyt.oryg.: Assassin's Creed Renaissance Tłumaczenie: Tomasz Brzozowski Stron: 477 Wydanie: I okładka: miękka cykl: Assassin's Creed Tom. I Opis Poprzysiągłem zemstę tym, którzy zdradzili moją rodzinę. Jestem Ezio Auditore z Florencji. Jestem Asasynem... Młody szlachcic, zdradzony przez panujące rody Italii, wyrusza w poszukiwaniu zemsty. Aby stawić czoła spiskowcom i przywrócić rodzinie hono...

Ocena czytelników: 4.45 (głosów: 24)
Autor recenzji ocenił książkę na: 3.0