Witajcie w Szepczącym Lesie!
„Przygody Tappiego z Szepczącego Lasu” to zbiór opowiadań napisanych specjalnie dla dzieci. Autorem książki jest Marcin Mortka, którego dotychczas mieliśmy okazję poznać jedynie w prozie przeznaczonej dla dużo starczych czytelników. Jeżeli chcecie się przekonać czy pisarz podołał zadaniu stworzenia czegoś dla najbardziej wymagających molików książkowych, to koniecznie sięgnijcie po tą pozycję. Zaraz się przekonacie, dlaczego.
Tytułowy Tappi to sympatyczny i zawsze uśmiechnięty wiking zamieszkujący w Szepczącym Lesie. Razem ze swoimi przyjaciółmi – reniferkiem Chichotkiem czy krukiem Paplakiem; przeżywa wiele niebezpiecznych i interesujących przygód. Z każdej wychodzą jednak obronną ręką i potrafią wyciągnąć dobrą naukę na przyszłość.
Książka od razu nas (mnie i moją córeczkę) urzekła. Jest napisana bardzo prosty językiem, dlatego dziecko nie ma najmniejszych trudności ze zrozumieniem całego tekstu. Dodatkowo autor „okrasił” wszystko dużą dawką humoru, dzięki czemu zapewnił zarówno dzieciom jak i dorosłym naprawdę przednią zabawę.
Jeżeli chodzi o treść książki i jej przekaz, to muszę powiedzieć, że opowiadania są nie tylko zabawne, ale także bardzo pouczające. Pan Marcin postarał się, bowiem aby w każdym z nich znalazła się jedna z zasad, które powinny być przestrzegane w życiu każdego człowieka. Jest to zrobione w naprawdę prosty i łatwo przyswajalny sposób, więc na pewno maksymy zagoszczą w umyśle naszych dzieci na bardzo długi czas. Dodatkowo chcę zaznaczyć że, pomimo, iż każde opowiadanie stanowi odrębną całość, to jednak kontynuuje wątki rozpoczęte w swoim poprzedniku. Dzięki temu została zachowana ciągłość we wszystkich przygodach naszych sympatycznych bohaterów.
Kolejnym wielkim plusem jest oprawa graficzna, jaką zastosowało wydawnictwo Zielona Sowa. Chodzi mi tu przede wszystkim o twardą, a zarazem bardzo kolorową okładkę, z której uśmiecha się do nas para głównych bohaterów – wiking Tappi i reniferek Chichotek. Dzięki temu, że obwoluta jest twarda, bardzo trudno będzie dziecku ja zniszczyć, nawet gryzące wszystko maluchy zostawią na niej jedynie odcisk swoich ząbków. Do tego, ze względu na przesympatyczne uśmiechy bohaterów, od razu zachęca do sięgnięcia i zagłębienia się w zimowy krajobraz Szepczącego lasu.
Podsumowując. „Przygody Tappiego z Szpeczącego Lasu” są w prawdzie skierowane do dzieci w wieku wczesnoszkolnym, ale zapewniam, że jest ona gwarantem świetnej zabawy dla każdego bez względu na jego wiek. Zachęcam do obdarowania pociech w rodzinie i przy okazji radziłabym samemu poznać te fantastyczne historie.
http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2012/04/przygody-tappi...