Słodkości nadają życiu słodyczy?

Recenzja książki Słodkie życie
Bardzo podobały mi się koleje losu, które przygotowała dla swojej bohaterki autorka. Nie miałam zielonego pojęcia, co zdarzy się za chwilę, jakie jeszcze niespodzianki znajdę na kolejnych stronach. Niby liczyłam na szczęśliwe zakończenie, ale naprawdę nic na to nie wskazywało, by tak właśnie miało być... Wciąż się plątało, gmatwało, supłało i jeśli nawet pojawiało się coś pozytywnego na horyzoncie to zaraz nadpływały gradowe chmury i fabuła stawała się mniej pozytywna. Zaskakujące propozycje, niespodziewane diagnozy, bezpodstawne pretensje.

Krystyna Mirek kilkoma ostatnimi powieściami, które różnią się od siebie ogromnie udowodniła, że potrafi wpasować się we współczesność i przeszłość, doskonale radzi sobie z bohaterami "błękitnej krwi", ale też ze zwykłymi ludźmi, nie widzi problemu w tuszy, wieku czy wykształceniu. Postacie, które pisarka kreuje są doskonale nakreślone, dzięki czemu nie mamy wątpliwości czy obdarzyć je sympatią "od progu", przypisać do grona "czarnych charakterów" czy może dać szansę na zmianę zachowania. Szczegółowo opisane miejsce zamieszkania, pracy, hobby jak również cechy bohatera i jego rodziny powodują, że śmiało możemy się z kimś utożsamiać.... lub nie. Łatwiej wtedy współczuć, zazdrościć, kibicować oraz krytykować.

A w "Słodkim życiu" mamy cały szereg znacząco się wyróżniających bohaterów. Artysta Leonard Kordas, w którym nieszczęśliwie zakochała się Kornelia, zmuszony do samodzielnego borykania się z synami, domem, pracą i codziennością. Jego rodzina właściwie wegetuje i wciąż żyje według schematu. Dająca dobre rady i posiadająca cięty język Adelina Sokołowska, która dość szybko skradła moje serce, to taki dobry duch tej powieści. Charakterna i apodyktyczna matka Kornelii i zahukany ojciec - jakże niezwykle dobrane małżeństwo... Czy mężczyzna będzie potrafił wyzwolić się spod pantofla żony? Jest też mocno dopiekający innym duet wicedyrektorek, niezmiennie próbujących podlizać się dyrektorowi.


Książka stanowi bardzo ważną lekcję w zabieganej codzienności, bowiem często przedkładamy obowiązki służbowe i rodzinne ponad zdrowie, nie mamy czasu, by o siebie zadbać a potem... Potem nadchodzi lawina i strach - o życie, o zdrowie, o przyszłość. Nie dopuszczajmy do takich sytuacji! Musimy znaleźć choćby chwilę, by wyjaśnić wszelkie możliwe nieprawidłowości, by zrobić niezbędne badania podstawowe a w razie konieczności udać się do specjalistów, by przeżyć kolejne dni bez zadręczania.

Krystyna Mirek poprzez problemy swoich bohaterów udziela nam rad w kwestii miłości, odchudzania czy wyzwolenia się spod nadmiernej opieki bliskich. Zwraca też uwagę na fakt, iż małe rzeczy, słowa czy gesty są znacznie cenniejsze niż te duże (wielokrotnie zresztą puste), bowiem zdarzają się w naszej codzienności częściej. Nie możemy też zapominać, że każdy ma prawo do swojego zdania i powinien doceniać siebie, bo nikt nas nie będzie traktował jako pełnoprawnego kumpla, przyjaciela czy sąsiada, jeśli sami będziemy mieć o sobie kiepskie zdanie. Trzeba przede wszystkim pamiętać o tym, by "schować kolce" i zacząć uśmiechać się do innych. A to przecież tak niewiele...


Podsumowując - "Słodkie życie" to słodko-gorzka powieść o szczęściu, miłości, przyjaźni, cudach i "wchodzeniu do cudzych ogrodów" (uwielbiam to określenie!). Jest trochę bajkowo, baśniowo, ale przede wszystkim życiowo. To historia o tym, jak ulga potrafi zwalić z nóg, jak można przejść przez kłopoty dzięki czworonogowi oraz że w życiu musimy walczyć o zmiany, pomimo iż droga do lepszego jest zwykle trudna. Gorąco polecam!


całość recenzji: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/09/krystyna-mire...
0 0
Dodał:
Dodano: 05 X 2017 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 153
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Słodkie życie



Kornelia Rudzka wreszcie opuszcza dom rodzinny. Nie jest to łatwe, jeśli spędziło się w nim prawie 30 lat. Kornelia nie wierzy w siebie, wyprowadzka to dla niej trudny krok. Na szczęście dziewczyna ma kilka pięknych marzeń, które dodają jej skrzydeł. Przed nią wielkie wyzwania, kilka trudnych decyzji i walka z własnymi słabościami. Dziewczyna spotyka na swojej drodze życzliwe osoby, dzięki którym...

Ocena czytelników: 5.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5