"Niestety Grover znał tylko dwie melodie: XII koncert fortepianowy Mozarta i Oops... I did it again Britney Spears. Obie na piszczałkach brzmialy okropnie."
Dodał: OnaNibyNic
Dodano: 07 III 2011 (ponad 13 lat temu)
"-(...) A jak umarliście,co?
Szturchnąłem Grovera.
- Och - powiedział - No... utonęliśmy ... w wannie.
-Cała trójka? - zapytał Charon.
Potaknęliśmy
-To musiała być duża wanna - (...)."
Dodał: carolinee14
Dodano: 05 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Pomyślała, nie po raz pierwszy, że życie powinno być wyposażone w zapadnię. Taką małą klapę ewakuacyjną, przez którą można by się ulotnić, kiedy już zrobiło się z siebie kompletną idiotkę. Albo kiedy dostało się spontanicznej erupcji pryszczy."
Dodał: annie28
Dodano: 16 X 2010 (ponad 14 lat temu)
"Strzał z pistoletu. Pokonał a mnie kula. Cóż za ironia losu. Oszuści, pomyślała. Całe życie szkoliłam się w walce wręcz, uczyłam się unikać kłów i silnych rąk, które mogły mi skręcić kark. Ale pistolet? To było takie... łatwe."
Dodał: kamila
Dodano: 22 II 2012 (ponad 12 lat temu)
"Tak. Ciało. Chciałabym, żeby Sydney tu była. Nie mamy jej magicznych proszków. Słońce też nie zlikwiduje zwłok. Dziwne, prawda? Strzygę trudniej jest zabić... Trudniej zabić, ale łatwiej posprzątać."
Dodał: kamila
Dodano: 22 II 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Moja córeczka - mruknął. - Zaledwie osiemnastolatka, a już została oskarżona o popełnienie morderstwa, pomagała kryminalistą i ma na koncie więcej ofiar niż większośc strażników przez całe życie. - Urwał. - Nie mógłbym byc bardziej dumny."
Dodał: clary15
Dodano: 10 III 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Nie tylko w tym miała rację - Dymitr odezwał się po dłuższej przerwie. Stałam odwrócona do niego plecami, ale nieznana nuta w tonie jego głosu kazała mi spojrzeć w jego stronę.
-A w czym jeszcze? - spytałam.
-Że cię kocham.
To jedno zdanie sprawiło, że wszechświat się zmienił. Czas się zatrzymał. Cały świat się skurczył, znaczenie miał tylko Dymitr, jego twarz, głos...To się nie mogło dziać naprawdę. Nie, to było niemożliwe. Poczułam się jak we śnie wywołanym magią."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Cóż... - Abe oglądał swoje paznokcie. - Wiem z dobrego źródła, że za chwilę otworzą nową bramę na południowej ścianie.
Olśniło mnie.
-Boże. To ty bawiłeś się C4.
-W twoich ustach zabrzmiało to jak drobnostka - rzucił marszcząc brwi. - A tak trudno było to zdobyć."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"Nie przyszłam tu w romantycznych celach, choć Joshua miał chyba inne zdanie. Nieoczekiwanie zrobił krok w moją stronę.
-Możesz zostać, jeśli chcesz - oświadczył. - Pohańbieni nigdy cię tu nie znajdą. Możemy wziąć ślub, a potem, kiedy urodzą się nasze dzieci, wybudować duży dom, taki jak moich rodziców i...
Słowo ślub popchnęło mnie w stronę wyjścia, jakby dopadły mnie strzygi. Tyle, że przed ich atakiem zawsze ostrzegał mnie szósty zmysł.
-Hej, hej spokojnie. - Z całą pewnością nie spodziewałam się oświadczyn. - Dopiero się poznaliśmy!"
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 12 lat temu)