"Odwaga może się przejawiać na wiele różnych sposobów. Czasem oznacza poświęcenie własnego życia dla czegoś ważniejszego, dla drugiego człowieka. Czasem to rezygnacja ze wszystkiego, co znałeś, ze wszystkich, których kochałeś, w imię czegoś większego. Ale czasem zupełnie coś innego. Czasem oznacza, że mimo bólu zaciskasz zęby i każdego dnia na nowo podejmujesz wysiłek, mozolną pracę na rzecz lepszego jutra."
Dodał: crazy14x5
Dodano: 24 V 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Gdybym miała utknąć w Jasnym Dworze na zawsze? Wielka mi rzecz! Przecież to tylko pocałunek.
- Racja. - poparł ją Jace.
Clary widziała go jak przez mgłę, kiedy zbliżył się do niej, położył dłoń na jej ramieniu i obrócił do siebie.
- To tylko pocałunek.
Głos miał ochrypły, ale dotykał jej niezwykle delikatnie. Clary spojrzała mu w oczy. Były bardzo ciemne, może dlatego, że na dole panował mrok, a może z innego powodu... Widziała swoje maleńkie odbicie w jego rozszerzonych źrenicach.
- Zamknij oczy u myśl o Anglii - poradził.
- Nigdy nie byłam w Anglii - odparła Clary, ale zacisnęła powieki.
Czuła wilgotny ciężar ubrania, zimnego i drażniącego skórę, lepką słodycz chłodnego powietrza, dłonie Jace'a na swoich ramionach, jedyne źródło ciepła w tej podziemnej komnacie. Poczuła muśnięcie jego warg, z początku lekkie. Rozchyliła usta po ci naciskiem. Stwierdził, że niemal wbrew woli topnieje i staje się uległa, oplata rękami jego szyję jak słonecznik zwracający się do słońca. On też ją objął, wsunął dłonie w jej włosy. Pocałunek przestał być delikatny. W jednej chwili iskra zmieniła się w płomień. Clary usłyszała, że Dwór przebiegł szmer podobny do westchnienia, ale nie zwróciła na niego uwagi, bo zatraciła się w szumie własnej krwi płynącej w żyłach, odurzającym uczuciu nieważkości."
Dodał: Talia11
Dodano: 04 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Nie, ty tego nie chcesz. - Will rozwinął stary pergamin. Zmrużył oczy patrząc na czarne symbole na stronie. - Chcesz by brat Tessy został złapany i ukarany, bo myślałaś, że ciebie kochał, kiedy tak wcale nie było.
Jessamine poczerwieniała.
- Nieprawda. To znaczy, wcale nie. Mam na myśli, ugh! Charlotte, Will zaczyna mnie drażnić.
- I słońce pojawia się na wschodzie. - powiedział sam do siebie Jem."
Dodał: Paranormal
Dodano: 17 IV 2012 (ponad 12 lat temu)
"Postanawiam zatrzymać tę koszulę, żeby przypominała mi, dlaczego wybrałam Nieustraszonych; nie dlatego, że są idealni, ale dlatego, że żyją. Dlatego, że są wolni."
Dodał: Kremzes
Dodano: 27 III 2013 (ponad 11 lat temu)
"-Niech Boży pokój będzie z tobą - mówi ściszonym głosem.
-Nawet w kłopotach.
-Dlaczego miałby by być? - pytam szeptem, żeby nikt nie usłyszał. - Po tym wszystkim, co zrobiłam...
-Nie chodzi o o ciebie. To dar. Nie można na niego zasłużyć, bo wtedy przestałby być darem."
Dodał: Kremzes
Dodano: 27 III 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Nie poznaję pana, jakby był pan innym człowiekiem.
- Bo właśnie nim jestem. I to Bernardy zasługa, że pragnę być kimś lepszym, niż jestem.
- A dlaczego?
- Żeby na nią zasłużyć. Pan, Danielu, jest młody, więc tego teraz pan nie rozumie, ale z czasem zobaczy pan, jak ważną rzeczą jest nie to, co się daje, ale to, z czego się ustępuje."
Dodał: agunia96
Dodano: 24 IV 2014 (ponad 10 lat temu)
"Bo matka to osoba, która cię kocha, która zawsze cię kochała, która jest z ciebie dumna, nawet jeśli wszystkie te uczucia trzyma pod kluczem, gdzieś na dnie szuflady."
Dodał: agunia96
Dodano: 18 VIII 2014 (ponad 10 lat temu)