"I płacząc robi to. Z początku jest ból, a potem ten ból staje się kolejną zdobyczą, odmieniony, narastający z wolna, wznoszący się ku rozkoszy, spleciony wraz z nią. Morze, nieuchwytne w swym kształcie, po prostu niezrównane."
"- Powiedziała, o co jej chodzi?
– Tak, proszę pana – bąknął służący niechętnie, jak gdyby przepraszał z góry za dalszy ciąg zdania. – Powiedziała, że chciałaby się z panem widzieć, ponieważ szuka rady w sprawie morderstwa, które prawdopodobnie popełniła.
Herkules Poirot podniósł brwi, szeroko otworzył oczy.
– Prawdopodobnie? Nie wie tego?
– Tak się wyraziła, proszę pana, ta młoda pani.
– Dziwna historia, ale być może interesująca – szepnął Poirot. – (…) Poproś ją tutaj za pięć minut."
"Piosenka za szóstkę, kieszeń żyta i zapiekanych w cieście kosów mendle trzy. Przekrojono ciasto, ptaszków zabrzmiał chór. Co za pyszne danie na królewski dwór! Król był w skarbcu, liczył tam pieniądze swe, Królowa w komnacie bułkę z miodem je. Służebna w ogrodzie wietrzy ubrań stos, wtem przyleciał ptaszek, oddziobał jej nos."
"- Klasztor został wysadzony w powietrze... Wieśniacy boją się przechodzić tamtędy w nocy.
- Dlaczego się boją?
- Z powodu czarnego znaku na zburzonej ścianie. Czują przed nim zabobonny lęk.
- Proszę mi powiedzieć, monsieur... szybko... zaraz... proszę mi powiedzieć! Jak wygląda ten znak?
- Przypomina ogromnego psa – odparłem. – Wieśniacy nazywają go Ogarem Śmierci.
- Ach! – Z jej ust wydarł się przenikliwy okrzyk. – A więc to prawda... Wszystko, co pamiętam, jest prawdą. To nie jest żaden nocny koszmar. To się wydarzyło!"
"Kto sprzedaje swój towar poniżej ceny, robi tak, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Kto wykorzystuje tę sytuację, okazuje głęboką pogardę dla pracy człowieka, który w pocie czoła tę rzecz wyprodukował."
"Szatanowi nie trzeba wiele czasu, by zasiać spustoszenie – tak samo jak burzom, huraganom czy lawinom, które w kilka sekund wyrywają z korzeniami drzewa zasadzone przed dwustu laty."
"Tak zazwyczaj zachowują się starzy ludzie: bez końca rozpamiętują przeszłość i czasy młodości, przyglądają się światu, z którym powoli zaczynają się żegnać, i szukają pretekstu do rozmów z sąsiadami."
"(...) udawanie niewidzialnej na nic się nie zdało, ponieważ ojciec nagle utkwił w niej wzrok, a dziewczynka zamarła z przerażenia. Kiedy wpadał w złość, musiał się na kimś wyładować. Zazwyczaj ofiarą padał Tony; większy i bardziej hałaśliwy, stanowił łatwiejszy cel. Jednak chłopiec jeszcze nie wrócił z łazienki, pewnie specjalnie się nie spieszył. Tatuś miał do wyboru tylko ją albo mamę."