"Nagle usłyszeli tupot stóp, zobaczyli blask miedzi, rozbrzmiewający brzęk, pisk bólu Stworek zaczął biec na Mundungusa i uderzył go w głowę patelnią.
- Odwołaj go! Odwołaj go! Powinien być zamknięty! - wrzeszczał Mundungus, kuląc się, podczas gdy Stworek podniósł ciężką patelnię do góry.
- Stworku, nie! - krzyknął Harry.
Cienkie ramiona Stworka drżały pod ciężarem patelni, którą wciąż trzymał w górze.
- Może jeszcze jeden raz, Panie Harry? Na szczęcie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Ale w końcu zrozumiał, co Dumbledore próbował mu powiedzieć. Chodziło o różnicę między daniem się zaciągnąć na arenę, by stoczyć na niej śmiertelny bój, a wkroczeniem na tę arenę z podniesioną głową. Niektórzy być może powiedzieliby, że to niezbyt wielka różnica, ale Dumbledore wiedział - a teraz wiem i ja, pomyślał Harry z nagłym poczuciem dumy, i wiedzieli to moi rodzice - że to największa różnica pod słońcem."
Dodał: milenaa2
Dodano: 20 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"I kiedy słyszał, jak Voldemort podchodzi coraz bliżej, wiedział tylko jedno, a świadomość tego była ponad strach i rozum: nie umrze, kuląc się tu, jak dziecko bawiące się w chowanego, nie umrze, klęcząc u stóp Voldemorta... Umrze wyprostowany, jak jego ojciec, umrze, próbując się bronić, nawet jeśli żadna obrona nie jest możliwa..."
Dodał: milenaa2
Dodano: 12 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Co my tu robimy? Coś nie wyszło?
- Ależ skąd, Ron - odpowiedział mu ironiczny głos Freda - Przecież wszystko przebiega zgodnie z planem.
- Tak, i mamy wspaniały ubaw - powiedział George...
Weasleyowie utknęli w zamurowanym kominku Dursleyów."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"[...]zna 200 języków ! Trytoński, goblinski, degucki, trolański...
- Każdy zna trolański - przerwał mu lekceważąco Fred - wystarczy tylko wskazać palcem i chrząknąć."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"– Może jest chory! – szepnął Ron z nadzieją.
– Może sam odszedł – mruknął Harry – bo znowu nie dali mu obrony przed czarną magią!
– Albo może go wylali! – zawołał Ron. – Przecież nikt go nie znosi, więc...
– A może – rozległ się lodowaty głos tuż za nimi – czeka, żeby usłyszeć, dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innymi."
Dodał: rockaga
Dodano: 29 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"- Wiecie jak wybierają skład druzyny Gryfonów? - powiedział Malfoy (...) - Wybierają tych, którzy cierpią, bo czegoś nie mają. Na przykład taki Potter, nie ma rodziców... Weasleyowie nie mają pieniędzy... Ty, Longbottom, też powinieneś być w drużynie, bo nie masz rozumu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Aha, Crabbe, rozluźnij trochę uścisk, bo jak Longbottom się udusi, będzie mnóstwo papierkowej roboty i obawiam się, że będę musiał o tym wspomnieć w twojej opinii, jeśli kiedykolwiek złożysz jakieś podanie o pracę."
Dodał: Serfer
Dodano: 17 XI 2010 (ponad 14 lat temu)