
Film nie przypadł mi do gustu, ale postanowiłam porównać go z historią przedstawioną w książce. I nie żałuje. Po raz kolejny udowodniłam sobie, że książka bije film na głowę. Wciąga od pierwszych stron, a już po zakończeniu chce się od razu sięgnąć po kolejną część. |
|
| midnight94 dodał: 22 XII 2015, 18:00:53 Ocena książki: 5.5 Igrzyska śmierci |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Gdy skończyłam tę książkę, poczułam się niewyobrażalnie stara. Humor jest naprawdę genialny. | |
| Talia11 dodał: 17 XII 2015, 21:07:46 Ocena książki: 5.0 Jeden dzień |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Po burzy zawsze wstaje słońce. Można się o tym przekonać czytając najnowszą powieść Anny Wysockiej - Kalkowskiej. Autorka w przepiękny, taktowny sposób przedstawia wiele odcieni miłości, począwszy żałobnej, związanej ze śmiercią i niewypowiedzianą stratą najbliższej osoby, przez siostrzaną i przyjacielską, i partnerską, między kobietą i mężczyzną. Cała opowieść ozdobiona jest wątkiem nadprzyrodzonym , gdyż Agata doświadcza opieki z niebios. To doskonała pozycja dla kobiet, która pozwala przyjrzeć się różnym odcieniom miłości między kobietą a mężczyzną, widzianych z wielu perspektyw i przez pryzmat rozmaitych okoliczności. A kto jak nie kobiety uwielbiają romanse? Polecam |
|
| Jula35 dodał: 11 XII 2015, 13:58:39 Moje życie bez ciebie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Książka to wielki plagiat. | |
| Paranormal dodał: 08 XII 2015, 17:56:13 Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Nie nie i jeszcze raz nie! Żałuję, że w ogóle zdecydowałam się na czytanie tej części, gdyż moje wyobrażenie Christiana legło w gruzach w tej części komentarze, które są częścia jego wypowiedzi, są niekiedy żenujące jak na tak wysoki poziom inteligencji tego faceta (no bo skoro doszedł tak wysoko na szczyt, to chyba nie może być tak prostym mężczyzną) a jednak! dobrnęłam chyba do 70 str i dałam sobie spokój. |
|
| kasia1603 dodał: 03 XII 2015, 17:56:51 Ocena książki: 2.0 Grey |
ocena przydatności opinii: +2 | -0 |
| Najnowszy tomik poezji Tamary Marioli Tarasek pt. „Pocałunki słońca” to zbiór kliszowych wierszy, które są wspomnieniami z podróży autorki. Autorka stara się oddać klimat i nastrój miejsc, stosując technikę impresjonistyczną, jednak robi to w sposób banalny i schematyczny. Sztywno trzyma się ustalonego metrum, co może być zarówno wadą, jak i zaletą. Złote myśli utkane między opisami miejsc, sprawiają wrażenie już zasłyszanych wcześniej. Niektóre z wierszy mogłyby się znaleźć przewodniku turystycznym, zachęcającym do wyjazdu do danego miasta. Na półce z literaturą piękną niestety dla nich miejsca nie widzę. | |
| stokrotkaaa dodał: 28 X 2015, 00:25:18 Ocena książki: 2.5 Pocałunki słońca |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Po niezbyt przyjemnych wrażeniach z czytania pierwszych trzech tomów postanowiłam tym razem dać szansę audiobookowi. A może po prostu chciałam sprawdzić, czy Bobrowski też będzie chciał "się zerzygać" jak Koroniewska. Postanowiłam słuchać sobie w tramwaju. Byłam ciekawa, jakim lektorem jest Szymon Bobrowski (moja mama zawsze się nim zachwyca, więc miałam nadzieję, że może jego głos jakoś tego gniota ocali). Od wydania poprzedniej części minęło już trochę czasu, ale raczej nie spodziewałam się, że styl autorki choć odrobinę się poprawił. Obawy były słuszne. Historia ta sama, bohaterowi ci sami (trzeba dodać do tego, że są prawie identyczni jak bohaterowie "Zmierzchu" - nadal), dialogi te same i wciąż brzmią głupio. Niby dodane są jakieś przemyślenia Christiana, ale w zasadzie niczego one nie zmieniają - nie dodają niczego nowego, odkrywczego czy zaskakującego. Opisy koszmarów Greya są żenujące - zwłaszcza kiedy jest w nich małym chłopcem (głos dorosłego faceta wypowiadającego te wszystkie zdania jak kilkulatek? - blee). Jeszcze bardziej irytujące są części z mailami - w książce można było ominąć wzrokiem te wszystkie godziny nadania i podpisy, w przypadku audiobooka trzeba wysłuchiwać po pierdyliard razy "prezes Grey Enterprises Holdings Incorporated", co doprowadza do szału. Kiedy musiałam przerywać słuchanie, nie wiedziałam potem, od którego momentu wznowić, bo wydawało mi się, że to WSZYSTKO już było. I miałam ochotę dopowiadać po każdym zdaniu: "bla, bla, bla". Męczyłam się z każdą minutą i utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Grey to książka dla... masochistów. Może o to w tym wszystkim chodziło. Żeby się umęczyć jak biedna Ana. :p Pierwszą część usprawiedliwiałam tym, że może to taka nowość - koszmarek, ale za to "coś innego" i może w jakiś sposób wyróżniającego się. Teraz już wiadomo, że chodzi tylko o zarobienie większego hajsu na odgrzewanym starym kotlecie. Ja dostałam niestrawności, ale kilka moich znajomych uwielbia Greya i są strasznie nakręcone na tę część sagi, co mnie szczerze dziwi. A kiedy nazywają to "dobrą książką", to moje serce płacze. Mam nadzieję, że to już ostatni wybryk tej autorki. |
|
| olgat dodał: 27 X 2015, 21:41:38 Ocena książki: 1.5 Grey |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Kiedy poznałam Mastertona od innej strony poprzez "Imperium" byłam bardzo ciekawa kolejnej takiej książki. Niestety spotkało mnie spore rozczarowanie. Powieść miała swoje dobre momenty, ale były naprawdę nie liczne. Irytowały mnie, okropnie, ciągłe krążenie wokół tematu sprzedaży statku, to o czym czytelnik został poinformowany na początku powieści było skrupulatnie przypominanie o kilka razy za dużo. Główna bohaterka w moich oczach zapowiadała się bardzo interesująco, a wypadła przeciętnie. Myślałam, że będzie wykreowana na femme fatale, a przede wszystkim, że będzie odznaczać się bystrością umysłu. Ale była bardzo naiwna, przewidywalna, irytująca i inteligencją nie pochwaliła się wcale. Już nie wspomnę o wątku miłosnym, który był naiwny, przewidywalny i nudny. Tak, tak... jestem ogromnie rozczarowana, aż zdenerwowana. Szkoda, wielka szkoda. Mam nadzieję, że jednak Masterton wynagrodzi mi to przy innej okazji Jak się domyślacie - nie polecam. |
|
| Zaaraza dodał: 23 X 2015, 23:30:53 Ocena książki: 2.5 Dziewicza podróż |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Widząc problemy Bridget i jak sobie z nimi radzi, widzimy że nie jesteśmy sami. Mam wrażenie ż takich pamiętników mogło by być więcej. | |
| Serfer dodał: 20 X 2015, 15:44:18 Ocena książki: 4.0 Dziennik Bridget Jones |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
Fantasy w wykonaniu Kinga mi pasuje o wiele bardziej niż "normalne" jego książki, więc postanowiłam przeczytać cykl Mroczna Wieża. Pierwszy tom czytało mi się dobrze, po pierwszych trudnych stronach wkręciłam się i szybko dotarłam do końca. Jeśli to najnudniejsza część serii, jak inni piszą, to tym lepiej, już się cieszę na następne |
|
| edziulka dodał: 14 X 2015, 11:53:50 Ocena książki: 4.5 Roland |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Książka dość nieprzyzwoita, ale ciekawa. Bardzo lekko ją się czyta. Autor wie o czym pisze - zebrał odpowiednią ilość informacji, które potrzebował do napisania owej książki. Nie musiał się także dużo wysilać by rozbawić czytelnika. Bardzo podobają mi się przejścia do kolejnych postaci książki. Polecam. |
|
| raerowa dodał: 12 X 2015, 14:16:05 Uwiązani |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Poza wątkami romantycznymi, dużo napięcia, tajemnic, zbrodni i emocji. Rewelacyjna książka! Polecam. | |
| dona dodał: 08 X 2015, 19:00:35 Ocena książki: 5.5 Tajemnicza gwiazda |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Książka początkowo bardzo nierealistyczna... Typowe romansidło pokroju Harleqiuna (z tych gorszych). Teść, który po śmierci syna utrzymuje z synową niemal ojcowskie kontakty. Szef , który zakochuje się od pierwszego wejrzenia w nieznajomej, która później zostaje jego pracownicą. Nieznajoma osoba (sąsiadka), która wprasza się do mieszkania sąsiadki, bo ta "uratowała" klucze do jej mieszkania. Jak już przebrniemy przez te początkowe, dziwne relacje książka zaczyna być romansem, który chce się czytać. Niestety cały czas przewija się zmarły mąż, który występuje jako obraz bujnej wyobraźni głównej bohaterki. Szału nie ma, ale przeczytać się da. |
|
| jane599 dodał: 03 X 2015, 19:33:41 Kocham cię nad życie |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Po przeczytaniu tytułu można pomyśleć, że książka jest kolejnym poradnikiem dla tych, którzy stwierdzili, że waga nie żartuje, więc trzeba pozbyć się zbędnych kilogramów. Tymczasem jest to opowieść pątnicza o drodze do Santiago de Compostella, miejsca spoczynku Św. Jakuba Większego, jednego z dwunastu apostołów, uczniów Jezusa Chrystusa. Autor w ciągu trzydziestu sześciu dni pokonuje siedemset siedemdziesiąt pięć kilometrów, by dotrzeć do celu. A co widział i co przeżył, opisuje w swojej książce. Dowiadujemy się z niej, że do podjęcia się pątniczego trudu zmusiły autora jakieś niełatwe zawirowania w życiu osobistym. Niedługo stuknie mi 50 lat, dusza przez ostatni rok poraniona przez różne wydarzenia dziejące się dookoła mnie. Niosę krzyż, ale czuję, że samą siłą fizyczną go nie udźwignę. Muszę wyruszyć, żeby walczyć ze swoimi lękami i stawić czoła demonom. To dlatego drogę, którą podejmuję, zwą również Drogą Miecza. Miecz, od którego zginał pierwszy apostoł Jakub, stał się symbolem świętych wojowników, rycerzy i walczących mężczyzn. Dziękować i błagać. Tyle i aż tyle. Sam, bo tylko wtedy będzie miało to sens. Mam dziesiątki pytań, jak i dlaczego? Ile razy jeszcze upadnę i czy sił starczy, żeby kolejny raz wstać? Co prawda nie dowiadujemy się z książki, co konkretnie wydarzyło się w życiu autora, za to dowiemy się, że warto było podjąć się tej pielgrzymki. „Jak zgubić 15 kg napełniając swoją duszę” nie jest powieścią religijną, chociaż z oczywistych powodów nie brakuje w niej odniesień do świata wiary. Jest za to dokumentem pokazującym, w jaki sposób mimo własnych słabości iść do celu i stać się przy okazji silniejszym człowiekiem. A gdyby ktoś chciał udać się do Santiago de Compostella śladami autora, to informuję, że znajdzie w książce praktyczne i przydatne informacje dotyczące tej trudnej drogi. |
|
| agnieszka3201 dodał: 02 X 2015, 10:27:33 Ocena książki: 5.0 Jak zgubić 15 kilogramów, napełniając swoją duszę |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |
| Skończywszy już czytać ten zbiór mogę w pełni stwierdzić, że jest to zróżnicowany zbiór, znajdzie się tu trochę słabszych opowiadań, ale mimo tego jest to zbiór bardzo dobry, ciekawy, a przede wszystkim świetnie zredagowany. 1. "Powrót do domu" Robin Hobb - 8/10 Historia o wygnańcach, którzy próbują przetrwać na nieznanych ziemiach. Narracja od początku wprowadza w stan niepokoju. Niektóre fragmenty mnie nudziły, szczególnie początki, ale im dalej tym ciekawej. Zakończenie świetnie, pióro również. 2. "Zaklęcie rozwiązania" Ursula K. Le Guin - 8/10 Bardzo dobre opowiadanie, bardzo krótkie, ale mimo tego minimalizmu znajdziemy tam to, co najważniejsze i najcenniejsze. 3. "Człowiek z płomieni" Tad Williams - 7/10 Dobrze napisane, bardzo szybko się czytało. Od początku zostałam zaciekawiona, bowiem już w pierwszych akapitach mamy zapowiedź pasjonującej historii. Może aż tak pasjonująca nie była, ale warta uwagi na pewno. 4. "Gdy kręci się koło" Aliette de Bodard - 7/10 Intrygujące, orientalne i ciekawe. Zapadło mi w pamięć. 5. "Alchemik" Paolo Bacigalup - 8/10 Świetne opowiadanie, o magii, której używanie ma swoje konsekwencja, przez to właśnie jest surowo zakazana. Co do wykonania - przyzwoite, bez porywów. Mimo tego to jedno z opowiadań, które najbardziej mi się podobały. Przede wszystkim genialny pomysł, największy plus. 6. "Magia piasku" Orson Scott Card - 5/10 Nie porwało mnie, choć miało swoje lepsze momenty. Nawet nie wiem, co napisać, gdyż nie wiele pamiętam z tej historii. Te słowa muszą wystarczyć. 7. "Droga do Levinshir" Patrick Rothfuss - 8/10 Jedno z lepszych opowiadań. Bardzo interesujące. Już pierwsze akapity mnie zaciekawiły i porwały dalej. Czytałam z ogromnym wyczekiwaniem i zapragnęłam bliżej poznać przedstawiony świat i bohatera. 8. "Rysn" Brandon Sanderson - 6/10 Zaledwie kilka stron, a tak dużo powiedziane o wykreowanym świecie. Mimo wszystko dla mnie stanowczo za mało. Było intrygujące, ale pozostało mi tylko obejść się smakiem. 9. "Gdy bogowie się śmieją" Michael Moorcock - 4/10 Dla mnie w większości nudne, walki nie były porywające, zarówno jak tajemnica i cel wędrówki bohaterów. 10. "Matka całej Rusi" Melanie Rawn - 4/10 Kolejne opowiadanie, z którego niewiele pamiętam. Nie było porywające, raczej nudnawe dla mnie. Chociaż początek był ciekawy. 11. "Brzegiem rzeki śmierci" Kate Elliot - 4/10 Opowiada o brutalnej kulturze plemiennej. Ale okropnie nudne, nie potrafiłam wciągnąć się absolutnie. 12. "Oddany sługa" Mary Robinette Kowal - 8/10 Dobrze napisane, od początku intryguje, do końca towarzyszy nam tajemnica i niepokój. Świetny pomysł na całość i żałowałam, że historia była taka krótka. 13. "Narkomanta" N.K. Jemisin - 6/10 Pomysł świetny, pióro bardzo dobre. Dla mnie całość wypadła dobrze, bez porywów, ale na dobrym poziomie. 14. "Konflikt trwa w pamięci" Carrie Vaughn - 6/10 Przyzwoite, o ciemnościach dręczących umysł. Całkiem dobre, ale nie było niczego zaskakującego. 15. "Szalony uczeń" Trudi Canavan - 6/10 Opowiadanie znane mi jest z innego zbioru. Dobre, ciekawe. Nic więcej. 16. "Inny" Juliet Marillier - 7/10 Dobre, ale nie porywające. Świetny pomysł, zakończenie mi się podobało, ale wykonanie raczej średnie. Mimo wszystko ode mnie siedem gwiazdek za pomysł. Cały zbiór oceniam na dobry. Warto przeczytać dla tych kilku perełek. Zostałam na tyle zaintrygowana, że zamierzam sięgnąć po niektóre powieści autorów. Polecam |
|
| Zaaraza dodał: 01 X 2015, 19:48:41 Ocena książki: 4.0 Epopeja. Legendy fantasy |
ocena przydatności opinii: +0 | -0 |