"Widok rozprzestrzeniającego się ognia wpędził go w ostateczną desperację i przyszła mu do głowy pewna myśl. Był czarnoksiężnikiem i znał zaklęcie, jedno co prawda, ale za to związane z ogniem. Czyż przysłowie nie mówi, że ogień należy zwalczać ogniem?
Szybko wyrwał zza pasa sztylet, wydobył z woreczka siarkę i cisnął swoje zaklęcie w płonącą strzechę.
Eksplozja, jaką wywołał, przerosła poprzednią. Pół dachu poszło w drzazgi, a siła wybuchu powaliła Tobasa i go ogłuszyła." |
Tobas dodał: 17 II 2009, 23:31:17 |
głosy: +1 | -0 |
|