"Ian jęknął
-Jeżeli Wanda będzie gdzieś jechać jadę z nią- powiedział ponuro- ktoś musi ją chronić przed nią samą,
- A ja pojadę, żeby was chronić przed nią.- odezwał się Kyle chichocząc- Au! - stęknął.
Nie miała siły podnieść głowy i zobaczyć kto tym razem go uderzył.
- A ja żeby was wszystkich przywieźć z powrotem- powiedział cicho Jared"