| "Jej szczęka opadła niżej, gdy zdjął czarną koszulkę i odsłonił idealny sześciopak, szerokie ramiona i muskularną pierś. Brązowe, kręcone włosy zmniejszały się w cienką linię, która kończyła się przy jego... taranie.
- Gdybyś otworzyła usta jeszcze szerzej, mógłbym się dopasować. - Jej szczęka zatrzasnęła się. - Ała." |
| Nesshka dodał: 25 VII 2013, 21:07:40 |
głosy: +0 | -1 |
|
| "Sapnęła. Był tak duży i spuchnięty. Szarpnął swoją bieliznę w dół i jego penis uderzył ją w dłoń. Przełknęła. Był zdecydowanie w zwodzie. I to dużym. Zbyt dużym. O mój Boże, to był taran.
- To będzie bolało.
Jego usta zadrżały.
- Przejdzie ci.
- Naprawdę? - Owinęła swoją dłoń wokół niego i ścisnęła.
- Spokojnie z tym. - Próbował zdjąć jej dłoń, ale trzymała mocno. Jej ruch, wywołał u niego westchnienie. - Panie Wszechmogący, kobieto, chcesz bym się wstydził?
- Przejdzie ci." |
| Nesshka dodał: 25 VII 2013, 21:07:01 |
głosy: +0 | -2 |
|
| "Odległość jest jak wiatr. Gasi małe płomienie, roznieca te wielkie." |
| Nesshka dodał: 19 XII 2012, 17:59:13 |
głosy: +7 | -2 |
|
| "Świt zaskakuje nas swoim ognistym dotykiem. Nigdy wcześniej nie dzieliłam z nikim wschodu słońca. Chciałabym, żeby nasze usta spotkały się w pocałunku. Później nie bałabym się już niczego. Mogłabym nawet umrzeć." |
| Nesshka dodał: 19 XII 2012, 17:55:40 |
głosy: +7 | -2 |
|