"(...)- Mam dziś wieczorem w Soho spotkanie z kimś atrakcyjnym.
-Mój Boże!-mruknęła Tessa do tyłu jego głowy.- Jak tak dalej pójdzie, w końcu Sześciopalczasty Nigel zacznie oczekiwać oświadczyn." |
Arina1787 dodał: 13 VII 2013, 17:21:41 |
głosy: +9 | -2 |
|
"-Suknię można zwęzić, powiększenie jej dwa razy to zupełnie inna rzecz. Doprawdy , Charlotte.- Jessamine prychnęła z irytacją.- Myślę ,że powinnaś pozwolić mi zabrać biedną Tessę do miasta na zakupy. Inaczej przy pierwszym głębszym oddechu suknia na niej pęknie.
Will popatrzył na Tessę z zainteresowaniem.
- Chyba powinna teraz spróbować, żeby zobaczyć, co się stanie." |
Arina1787 dodał: 13 VII 2013, 17:18:56 |
głosy: +8 | -5 |
|
"(...) -Prowadzą tez inne bardzo podejrzane interesy. Dom, w którym przetrzymywały Tessę to burdel Podziemnych obsługujący Przyziemnych o nietypowych upodobaniach.
-Will, nie jestem pewna...-zaczęła pani Branwell.
-Hmm-mruknęła Jessamine. -Nic dziwnego ,że tak się paliłeś ,żeby tam pójść, Williamie." |
Arina1787 dodał: 13 VII 2013, 17:13:24 |
głosy: +5 | -5 |
|
"-Bardzo brzydko jest gryźć ludzi-rzekł karcącym tonem.- Niegrzecznie. Nikt pani tego nigdy nie mówił?
-Niegrzecznie jest również znienacka obłapiać damy, którym nie zostało się przedstawionym.- odparowała Teresa. - Nikt panu tego nigdy nie mówił?" |
Arina1787 dodał: 13 VII 2013, 17:07:38 |
głosy: +18 | -5 |
|
"-Tęskniłaś za mną?-spytał.
-Nie wyobrażaj sobie za wiele.-chlipnęłam.
-Mam sobie pójść?
-Przestań!" |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 19:01:38 |
głosy: +7 | -1 |
|
"Odbiło Ci.-odezwał się wystraszony głos z mojego wnętrza.-Nie możesz się zakochiwać w gościu, który skacze z epoki do epoki i bez przerwy wdaje się w bójki z nożownikami." |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 18:59:01 |
głosy: +8 | -0 |
|
"-Dlaczego to wszystko dla mnie robisz?-wymamrotał słabo.
-No cóż, przecież jestem Twoja żoną. Zapomniałeś?" |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 18:56:37 |
głosy: +14 | -0 |
|
"-Jest tu wódka?
-Chcesz sobie chlapnąć na odwagę?" |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 18:52:32 |
głosy: +12 | -0 |
|
"-Nie chcę zostać zakonnicą.- postawiłam sprawę jasno.
Sebastiano zaśmiał się.
- Tak myślałem. I dlatego umówiłem się z przeoryszą, że będziesz przebywać tu jako gość.
-Ona wie?
-Nie.- Zniżył głos, żeby być pewnym,że nikt nas nie słyszy. -Tu nikt nie wie o niczym i tak ma pozostać.Jesteś moją kuzynka z Rzymu i przyjechałaś wyłącznie z wizytą.
-Myślałam,że jestem kuzynka Marietty.-rzuciłam z przekąsem.
Uniósł brew.
-Jesteśmy jedną wielką rodziną." |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 18:51:49 |
głosy: +11 | -0 |
|
"-Wygląda na to,że naprawdę będę musiał.
-Położyć trupem kilerów?
-Nie, zabrać Cię ze sobą. Pora na kilerów na pewno jeszcze przyjdzie." |
Arina1787 dodał: 06 VII 2013, 18:46:35 |
głosy: +3 | -0 |
|