"- Może espresso do tego?" |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 10:22:17 |
głosy: +75 | -66 |
|
"- Pamiętam, jak płonęło Chicago - kontynuowała Amelie. - I Londyn. I Rzym. Świat się nie skończy, Claire. Jutro rano ci, co przeżyją, zaczną odbudowywać miasto. Tak jest zawsze. Taka jest ludzka natura." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 10:21:35 |
głosy: +71 | -60 |
|
"Słyszałam, że cierpienie jest dobre dla duszy." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 10:20:54 |
głosy: +76 | -31 |
|
"Wytrzymała jego spojrzenie przez kilka sekund, a potem spuściła oczy. Prawie czuła jego uśmiech.
- Śniadanie jada się rano - wycedził.
- Dla wampirów „rano" nie znaczy wtedy, gdy wschodzi słońce. A poza tym lubię jajka." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 10:12:35 |
głosy: +73 | -27 |
|
"Z pierwszego piętra doszedł ich jakiś łomot, a potem wyraźny, chociaż stłumiony chichot. Mniej więcej stamtąd, gdzie był pokój Eve.
- Hej! - wrzasnął Shane. - Przyciszcie ścieżkę dźwiękową tego pornosa! My się tu próbujemy skoncentrować!" |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 10:11:33 |
głosy: +77 | -31 |
|
"- Jedźmy już z tym koksem." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 09:45:34 |
głosy: +74 | -46 |
|
"- Świat nie jest sprawiedliwy ani dobry i twoja silna wola nie jest w stanie tego zmienić." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 09:44:53 |
głosy: +75 | -42 |
|
"- Teraz skoncentruj się na przetrwaniu, popłaczesz sobie później." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 09:44:32 |
głosy: +77 | -44 |
|
"- Faceci. Zostałabym lesbijką, gdyby nie byli tacy seksowni." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 09:43:08 |
głosy: +73 | -43 |
|
"- [...] Przyszła w sprawie pokoju
- I najpierw ją pobiłaś, żeby sprawdzić czy jest dość odporna?
- A ugryź się chłoptasiu od chilli!
- Nie zwracaj uwagi na Ewe - powiedział Shane. - Ona nie cierpi pracować w ciągu dnia. Boi się, że się opali." |
Izzy15 dodał: 09 VI 2012, 09:41:05 |
głosy: +75 | -38 |
|