
| "Człowiek dochodził do prawdy nie przez eliminację tego, co niemożliwe, ale drogą o wiele trudniejszego procesu eliminacji tego, co możliwe." | |
| Serfer dodał: 30 X 2011, 10:57:41 | głosy: +0 | -0 |
| "– U Lisieckich było dzisiaj pogotowie – powiedziała pani Basia owym szczególnie znaczącym tonem, jakim zazwyczaj mówi się o chorobach i nieszczęściach. – Tak? Ciekawe za czyją przyczyną – mruknęła Ida (...). – Może Jarek i Marek tym razem pomalowali na zielono własną matkę? – Nie, jeśli pomalowali, to na pewno nie matkę, matka jest w NRD. Pojechała na tydzień odwiedzić męża. Ta jej gruba siostra zamieszkała u niej, żeby się zająć chłopcami. – Wobec tego pogotowie przyjechało po chłopców – stwierdziła Ida domyślnie. – Ta gruba nie mogła ich obu naraz upilnować." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:50:29 | głosy: +0 | -0 |
| "– Ta-tato – wystękała Idą, śmiejąc się jak obłąkana. – Tato, czy wiesz, co się stało? – Domyślam się (...). Rozum ci odjęło." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:49:14 | głosy: +11 | -0 |
| "– Powierzchowność o niczym nie świadczy, Krzysiu, skarbie. – No, to prawda... Paulina na przykład jest prześliczna i można by przypuszczać, że jej dusza podobna jest do kwiatu. A tymczasem... jeśli to jest kwiat, to na wskroś robaczywy." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:48:29 | głosy: +13 | -0 |
| "– Nie mów hop, póki nie przeskoczysz. – A kiedy przeskoczysz – wpadła jej w słowo Ida (...) – to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś, jak mawiał Tuwim." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:44:43 | głosy: +15 | -0 |
| "– Myślałem, że jesteś wścibska historyczka o nieprzyjemnym charakterze. Myślałem, że jesteś wredna. I że jesteś trochę głupawa. – Czytałam gdzieś, że każdy widzi świat na swoje podobieństwo – powiedziała Idą ze słodyczą." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:43:48 | głosy: +8 | -0 |
| "– Ja tam nudy nie znam – powiedziała z dumą staruszka. – Nuda to grzech." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:41:16 | głosy: +16 | -0 |
| "– Czy rzuca się w oczy, że jestem zakompleksiona? – Tak jest, rzuca się silnie. Przede wszystkim dlatego, że się garbisz i trwożnie patrzysz spode łba. Przez tyle miesięcy zakrywałaś twarz tą dziką fryzurą i nikt nie widział, jaki masz śliczny uśmiech. Powinnaś z tym skończyć. Wyprostować się i narzucić otoczeniu przekonanie, że jesteś piękna i wspaniała." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:36:59 | głosy: +15 | -0 |
| "– Cześć, mała. Co robisz w Poznaniu? Nie podobało ci się nad Jeziorem Drawskim? – Nie podobało – odparła Idzia, z bulgotem przełykając herbatę. – Z jakiego powodu? – Z trzech powodów. Z powodu mojej siostry Gabrieli. I z powodu mojej siostry Nutrii. I z powodu mojej siostry Pulpecji." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:36:07 | głosy: +10 | -0 |
| "– Chciałbym wiedzieć, jak się nazywasz. – Nazywam się Borejko. Idą. – Idą? Rzadkie imię – stwierdził pan Paszkiet bez zainteresowania. – To z powodu Id Marcowych. Urodziłam się bowiem piętnastego marca, a mój ojciec jest filologiem klasycznym. (...) Ciekaw jestem – powiedział – jak nazwałby cię ojciec, gdybyś przyszła na świat w lutym – poprawił się w fotelu i z lekką kpiną patrzył na swoją damę do towarzystwa." | |
| Serfer dodał: 24 X 2011, 21:34:56 | głosy: +9 | -0 |