
| "Po minucie szałowa Japoneczka w marynarskim mundurku multikulturowo ciągnęła na ekranie druta golonemu na pałę Murzynowi – nazywało się to, naturalnie „przypadek na lekcji”. W spolityzowanym rosinternecie taki klip obowiązkowo nazwaliby „lekcją tolerancji”. Murzyn wyglądał przerażająco, zmasywnym złotym łańcuchem na piersi. Pełnometrażowy film „Django” nakręcono, a tego jeszcze nie. Na pewno nie napotkano właściwego reżysera, takiego Tarantino... Japoneczka, natomiast, piękna. Bardzo, po prostu. Takiej w Moskwie nie znajdziesz. Tu można się zakręcić jak ten sam Django – zatelefonować do tandetnej Murzynichy, co bierze cztery tysiaki rubelków na godzinę. Ale strach! Sąsiedzi zaraz czujnie wyfilują, potem matce doniosą. Tacy są. Jechać do Murzynichy... Brud, ziąb i nieromantycznie." | |
| agnieszka3201 dodał: 11 X 2017, 12:51:10 | głosy: +0 | -0 |
| "Jak coś cię boli, masz hemoroidy!” Dla tych, co nie kumają, Kiesza zostawił pod fotożabą link do kryptopornusa, nakręconego uprzednio przez ukraińską bezpiekę, gdzie jakiś postępowy żurnalista powiadał to samo do swego partnera, tylko że po rosyjsku. Kiesza dodał od siebie, że nie wiadomo, dlaczego zachowanie seksualne godne rzymskiego wodza, uważa się na Ukrainie za materiał kompromitujący. Czy chodzi o to, że dziennikarzyna, posuwając partnera w zadek, przemawia po rosyjsku?" | |
| agnieszka3201 dodał: 11 X 2017, 12:50:48 | głosy: +0 | -0 |
| "Ten, co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie." | |
| wredotka dodał: 10 X 2017, 21:17:18 | głosy: +0 | -0 |
| "Możesz już przestać płynąć Lily. W końcu dotarliśmy do brzegu." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:46:48 | głosy: +0 | -0 |
| "- Lily - Szepcze, patrząc na mnie szczerze. - Możesz być najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:46:35 | głosy: +0 | -0 |
| "To zatrzymuje się tutaj. Ze mną i z tobą. To kończy się z nami." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:46:09 | głosy: +0 | -0 |
| "Nie ma czegoś takiego jak źli ludzie. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, którzy czasami robią złe rzeczy." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:45:54 | głosy: +0 | -0 |
| "Jeśli w przyszłości… jakimś cudem znowu będziesz w stanie się zakochać… zakochaj się we mnie." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:44:03 | głosy: +0 | -0 |
| "Opiera się plecami o balustradę i splata ręce na piersi. – Urodziłaś się w Bostonie? Kręcę głową. – Nie. Po studiach przeprowadziłam się tu z Maine. Marszczy nos i wygląda to całkiem seksownie – facet w koszuli Burberry i z fryzurą za dwieście dolarów, który robi śmieszne miny. – Więc trafiłaś do bostońskiego czyśćca, co? To musi być okropne. – Co masz na myśli? Kącik jego ust lekko się unosi. – Turyści traktują cię jak miejscową, miejscowi traktują cię jak turystkę. Śmieję się. – Rany, to bardzo trafny opis sytuacji. – Mieszkam tu od dwóch miesięcy. Nie trafiłem jeszcze nawet do czyśćca, więc idzie ci lepiej niż mnie." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:43:01 | głosy: +0 | -0 |
| "Fotografia jest rozmazana, więc początkowo trudno to było dostrzec. Ale te włosy poznałabym wszędzie. To moje włosy. Nie sposób ich przeoczyć na tle leżaka z polimeru odpornego na ekstremalne warunki. To zdjęcie zrobione przez Ryle’a na dachu tamtej nocy, kiedy się poznaliśmy. Najwidoczniej powiększył je tak bardzo, żeby nikt nie mógł się domyślić, co na nim jest. Zbliżam dłoń do szyi, bo mam wrażenie, że krew wrze mi w żyłach. Naprawdę robi mi się gorąco." | |
| Miravelle dodał: 10 X 2017, 20:42:25 | głosy: +0 | -0 |