| "Twoim powołaniem jest poezja i... miłość." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:51:07 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Teraz zrozumiała sens tych słów. „Przecież wszelkie formy naszej egzystencji tak czy inaczej przeminą” – myślała, wzruszając ramionami. „Nie mają zbyt wielkiego znaczenia. Zarówno chwile szczęścia, jak i rozpaczy są niczym wobec tego, co będzie trwało wiecznie. A zatem i ci, którzy płaczą, i ci, którzy się cieszą, winni zdawać sobie sprawę, że żaden z tych stanów nie jest ostateczny. Jakkolwiek ważne jest ziemskie szczęście, zwłaszcza wszelkie formy, w jakich wyraża się miłość, to jednak wszystko to przeminie, a pozostanie jedynie ona sama”." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:50:52 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Pozostało jej jednak zamiłowanie do tańca, tęskniła za nim. Postanowiła więc znów zajrzeć do dyskoteki. Lecz gdy się tam znalazła, powrócił smutek i niezadowolenie z życia. Usiadła samotnie w kącie, a serce jej ścisnął ból. Chciało się jej raczej płakać, niż tańczyć. Zrozumiała, że nie jest to taniec, którego pragnęła. Znalazła go w życiu konsekrowanym, we Wspólnocie Ducha Miłości." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:50:34 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Powołali ją do życia zdegenerowani agenci przeróżnych służb specjalnych, którzy postanowili działać z otwartą przyłbicą. Sprzymierzyli się z nimi naziści oraz inni różnego pokroju faszyści, usiłując wykorzystywać manipulację do opanowywania świata. Funkcjonariusze tej partii, tak zwani informatorzy i animatorzy, nazywali siebie z dumą duszą społeczeństwa, lecz potocznie mówiono o nich „inwigilatorzy” i „manipulatorzy”, gdyż rządzili głównie drogą perfidnej inwigilacji i tak zwanych „środków uwalniania i poszerzania świadomości”, czyli narkotyków. Popularność partii spadła, gdy ów „wspaniały” styl życia spowodował epidemię chorób psychicznych, często kończących się samobójstwem. Psychiatrzy twierdzili, że przyczynę stanowią też praktyki ezoteryczne i parapsychologiczne oraz zaśmiecanie wyobraźni plugawą sztuką, literaturą i piekielną muzyką, obrazami gwałtu, zboczonego seksu, a przede wszystkim wszelkie „środki uwalniania i poszerzania świadomości”." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:50:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "On widzi nasze cierpienie” – pomyślała. „Widzi. Widzi ogrom niegodziwości, ogrom krwi, widzi nasze klęski, ból i śmierć. Jednak poprzez Chrystusa wziął na siebie człowieczy los, który stał się Jego losem. Przecież to dzięki Niemu udało się ludzkości pokonać wszystkie niemal choroby, wyeliminować większość katastrof… Największe cierpienia zadają sobie ludzie sami, nie pochodzą one od Boga tylko od szatana.”." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:50:06 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Gdy bowiem przestano się bać chorób, rozpowszechniły się nikotynizm, alkoholizm, narkomania, rozwiązłość seksualna, kwitła związana z nimi wytwórczość. Doprowadziło to do zwycięstwa wyborczego na całym niemal świecie Unii Globalnej Świadomości – partii wspierającej taki styl życia, określającej go jako „wolność z wyboru”." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:49:53 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Eksperymentowali na ludziach, sądząc, że w ten sposób dotrą do prawd i faktów zakodowanych w… jakby to powiedzieć, żebyś zrozumiała… w świadomości genetycznej, które chcieli wykorzystać do swych zbrodniczych celów.
Manipulatorzy usiłują zastąpić ich swoimi, „wybranymi” poprzez ingerencję w ich świadomość, i w ten sposób zasiedlić swoimi ludźmi jakąś wspaniałą planetę, na której stworzą nową cywilizację, gdy już całkiem zniszczą Ziemię. Ponoć dokonują czegoś w rodzaju transplantacji duszy z ciał umierających swoich ludzi do ciał młodych osób, których świadomość zostaje zniweczona. Inwigilacja, wchodzenie do mieszkania i wykradanie twoich rzeczy, były im potrzebne do praktyk prowadzących do opanowania twojej świadomości." |
| agnieszka3201 dodał: 31 X 2014, 08:49:38 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Wyjechał zimą; w Afryce było lato. Ulokowano go w najlepszym hotelu w mieście. Miał wszelkie wygody i całodzienne utrzymanie. Tylko z wodą było kiepsko. Wszystkie koszty pokrywał Uniwersytet. W hotelu mieszkało już kilkanaście innych niedawno zatrudnionych na Uniwersytecie osób. Każda oczekiwała na przydział mieszkania. Osiedle uniwersyteckie właśnie rozbudowywano. Poszedł obejrzeć. Mężczyźni dyskutowali, czasami coś majstrowali przy budowie; maszyny mieszały cement, kobiety ładowały do misek żwir, piasek lub cement i dźwigały na głowach. Podnieść taką miskę nie było łatwo. Czasami znalazł się mężczyzna, który, przerywając rozmowę z kolegami, uprzejmie pomógł kobiecie dźwignąć miskę z ziemi i wsadzić na głowę. Przyjmowała to z wdzięcznością. Wiele kobiet nosiło dodatkowo niemowlęta przywiązane z tyłu chustą u pasa." |
| agnieszka3201 dodał: 30 X 2014, 14:40:27 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "W ramach handlu zagranicznego wyjeżdżali z Polski do tzw. Krajów Trzeciego Świata, w tym także do Afryki, specjaliści z różnych dziedzin, przede wszystkim pracownicy instytutów naukowych i uniwersytetów, zasilając swoją kadrą powstające uczelnie, instytuty techniczne i naukowe. O takiej właśnie grupie osób mowa jest w książce. Indywidualne motywy inspirujące do wyjazdów bywały rozmaite, poczynając od względów finansowych, poprzez rodzinne, przygodowe, podróżnicze, naukowe, kolekcjonerskie i polityczne." |
| agnieszka3201 dodał: 30 X 2014, 14:40:11 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Wracając ze spotkania, kiedy to bez większego namysłu wyraził zgodę na wyjazd do Afryki, Feliks poczuł się wygnańcem, emigrantem politycznym, mimo że z kraju przecież nie uciekał, ani nikt go do tego wyjazdu nie zmuszał. Nie było formalnej presji, nawet namawiania nie było, a jednak... Jeśli chciał utrzymać swoją aktywność zawodową, nie miał innego wyjścia. A przyczyny polityczne były oczywiste. Kilka dni później podpisał dwuletni kontrakt z jednym z nigeryjskich uniwersytetów. Zawiadomiono go niebawem, że na okres zatrudnienia w Afryce otrzyma w Polsce urlop bezpłatny." |
| agnieszka3201 dodał: 30 X 2014, 14:39:56 |
głosy: +0 | -0 |
|