| "Nie ma nic smutniejszego niż spustoszenia, jakie czyni starość." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 20:06:04 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Idziemy przez życie jak pociąg, pędzący w ciemności do nieznanego celu." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 20:03:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Błahostka, drobiazg na podobieństwo snu, a śmierć jest zakończeniem.." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 20:02:48 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Twarz jej zakryjcie. W oczach mi się mąci. Młodo umarła." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 20:01:06 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Zawsze, kiedy spotykam kogoś, kto wynosi się nad innych wiem, że mam do czynienia z człowiekiem z kompleksem niższości." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:59:53 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "W sercu pustyni czy wśród tłumu, co za różnica? Człowiek w swej istocie jest wszędzie samotny..." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:59:37 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Może człowiek staje się szaleńcem, kiedy próbuje odgrywać rolę boga. Mówi się, że pokora jest cnotą chrześcijańską, teraz rozumiem dlaczego. Pokora pozwala zachować rozum i człowieczeństwo." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:58:20 |
głosy: +13 | -0 |
|
| "Jakże, to się właśnie liczy – zwykłe codzienne sprzęty, rodzina, dla której trzeba gotować, cztery ściany domu, kilka ulubionych przedmiotów. Tysiące szarych ludzi, krzątających się wokół własnych spraw, uprawiających ziemię, robiących garnki, wychowujących dzieci, śmiejących się i płaczących, wstających rano i kładących się spać wieczorem. To oni się liczą, a nie przewrotni aniołowie, którzy chcą zbudować nowy świat, nie bacząc na cudzą krzywdę." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:58:03 |
głosy: +2 | -0 |
|
| "(...) życie jest fascynujące. Wie się o nim tak mało – zna się jedynie własną niewielką rólkę – jest się więc jakby aktorem, który ma wygłosić kilka zdań w pierwszym akcie (...). Kiedy jednak w dniu przedstawienia kurtyna pójdzie w górę, zobaczy całą sztukę i wraz z innymi stojąc w rzędzie kłaniać się będzie widzom." |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:55:25 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Co decyduje o wyborze wspomnień? Życie przypomina siedzenie w kinie. Pstryk! I oto ja: dziecko pałaszujące ptysie (...). Pstryk! Minęły dwa lata i siedzę na kolanach u babci (...). To jedynie chwilki – a między nimi długie puste przestrzenie miesięcy czy nawet lat. Gdzie się wtedy było? Przywodzi to na myśl jedno z pytań Peer Gynta: Gdzie byłem, ja, prawdziwy, cały?" |
| dona dodał: 28 IV 2011, 19:54:55 |
głosy: +0 | -0 |
|