Lista najnowszych zmian w książkach

Lista najnowszych zmian autorów/pisarzy

Nowe cytaty do książek

"W chwili, gdy opuściła go wszelka nadzieja, wydarzyło się coś niezwykłego i zupełnie niespodziewanego, co wzbudziło w nim przejmujący strach, którego nic nie było w stanie stłumić. Nagle mrok i przenikliwy mróz stały się jedynie zwykłą błahostką, a wszystkie jego myśli skupiły się na jednej, przerażającej rzeczy. Wraz z powiewem lodowatego wiatru do jego uszu dotarł potworny pisk, który dopiero po chwili ułożył się w zrozumiałe, błagające słowo: „Nie odchodź!”."
agnieszka3201 dodał: 18 IX 2015, 12:27:33 głosy: +0 | -0

"Od kiedy zamiast prawdziwych kolorów zaczął widzieć czerwień, która przesycała i przygasała wszelkie inne barwy, wiedział, że już nigdy nie będzie tak, jak dawniej. Ale pogodził się ze swym nowym życiem, wiedząc, że prędzej czy później nadarzy się okazja do zemsty, a wtedy zapłacą wszyscy, którzy przyczynili się do jego losu."
agnieszka3201 dodał: 18 IX 2015, 12:27:20 głosy: +0 | -0

"Balmor, świecąc latarką trzymaną w drżącej ręce, rozejrzał się uważnie po opustoszałym miasteczku, jakby sprawdzając, czy jest na ulicy zupełnie sam. Jego mroczne, tajemnicze i pozbawione wyrazu oczy zwęziły się niebezpiecznie, szukając jakiegoś podstępu. Na ułamek sekundy ukryta pod czarnym kapturem twarz zwróciła się w kierunku okna po przeciwnej stronie ulicy, jakby doskonale zdając sobie sprawę z tego, że ktoś się w nią wpatruje, po czym momentalnie obróciła się w stronę lasu. Długa peleryna, sięgająca krańcem ziemi, nagle załopotała na wietrze, kiedy starzec ruszył przed siebie, tonąc w gęstej mgle, otaczającej pobliskie drzewa."
agnieszka3201 dodał: 18 IX 2015, 12:27:09 głosy: +0 | -0

"Zbliżał się wieczór. Dzieci były koszmarnie zmęczone. Ja także opadałem powoli z sił. Mój mętlik w głowie stawał się nieznośny. To było trochę jak sen, ale sny nigdy nie są aż tak realne, bo w końcu zawsze się budzimy. Tutaj każda pobudka potwierdza jedno – to się dzieje naprawdę. Ja i te dzieci. Sami. Teraz jeszcze papuga."
agnieszka3201 dodał: 10 IX 2015, 08:10:30 głosy: +0 | -0

"Słowa same płynęły jej do głowy. – Nieprawdopodobne! – Dziś już nic mnie nie zaskoczy. Skoro ja pracuję tutaj… i skupiłam myśli na Adamie… a potem odnalazłam i odczytałam symbol z jego głowy, który mimo tego, że jest zwykłą pozostałością po ranie naprowadził mnie do niezwykłej kobiety. To… widocznie jest w tym jakiś sens… A teraz dowiadujemy się o innych osobach. Książka jest niesamowita. Trudno ją zrozumieć. Ale gdy łączę książkę z nami, wydaje mi się, że zaczynam powoli rozumieć... Ale, sprawdźmy tylko te osoby. Kim są..."
agnieszka3201 dodał: 10 IX 2015, 08:10:15 głosy: +0 | -0

"Pobiegłam. Schodami na trzecie piętro. – Witaj. Widzę, że znowu cię zaniedbali. Ale nie wiń mnie. Zaraz cię ogolimy, uczeszemy, potem coś poczytamy. Wiesz, dziś miałam zakręcony dzień. I dziś, po raz pierwszy w życiu płaciłam za sen. Wyobrażasz sobie? Ostatnio coraz więcej czasu spędzam, śpiąc. Nie wiem, być może to wpływ tej pracy, być może to przez ciebie."
agnieszka3201 dodał: 10 IX 2015, 08:10:02 głosy: +0 | -0

"Nie w każdej bajce wilk jest zły, a błysk jego zębów może być najszczerszym z uśmiechów; ufaj sobie, bo wiesz wszystko, co potrzeba."
agnieszka3201 dodał: 10 IX 2015, 08:09:49 głosy: +0 | -0

"do chaty weszło trzech mężczyzn z mnichem na czele. Proboszcz zwrócił się w stronę kobiet. - A oto brat Wojciech we własnej osobie – powiedział. - Gospodyni zmierzyła wzrokiem braciszka, który w tym momencie zrzucił brązowy kaptur z głowy. Przy księdzu Cichowskim, który do olbrzymów się nie zaliczał, prezentował się Wojciech bardziej niż skromnie. Mizernego wzrostu, z twarzą ogorzałą, w leciech między czterdziestym a pięćdziesiątym rokiem życia, choć raczej bliżej tej wyższej granicy. Kilkudniowy zarost nie działał na korzyść mężczyzny. Chciałoby się powiedzieć, że nie bez przyczyny Bogu życie poświęcił, bo chyba nie każda niewiasta gotowa byłaby los swój z takim związać."
agnieszka3201 dodał: 08 IX 2015, 08:29:19 głosy: +0 | -0

"Ciągle przygód szukasz! Patrzę na ciebie i widzę, że to nie ten Albert, który spokój domowego ogniska miłował i tu, w swojej chacie, czuł się najlepiej! Gdzieś cię goni! Szukasz, sam nie wiesz czego. Powiadasz kocham cię najdroższa, a przecie sam wiesz, że przygody i niebezpieczeństwo bardziej miłujesz! Kowal patrzył na żonę z wybałuszonymi oczami. Spodziewał się co prawda pretensji, lecz nie sądził, że aż tak podpadł najbliższej sobie osobie. (…) - Agato, szczęście ty moje! Bóg jeden wie, jak bardzo cię kocham i ile ci szczęścia zawdzięczam. Jak możesz wątpić w mą miłość do ciebie? (…) Albo to nie wiesz, żem zawsze szczęście rodzinne nad bogactwo przedkładał?"
agnieszka3201 dodał: 08 IX 2015, 08:28:56 głosy: +0 | -0

"- A to wiecie Albercie – przerwał wreszcie ciszę Antoni - miałem ostatnio zamówienie od pewnego chłopa z Praslit. Naprawiałem mu ośkę od wozu i zdziwiłem się wielce, bo ten zapłacił mi złotą, ruską monetą. Zapytałem go, skąd u niego taki pieniądz, a ten jakby zląkł się mojego pytania. Jąkał się, kluczył, wreszcie wydukał, że dostał takich kilka, za uratowanie od śmierci żołnierza, którego sam z pola przyniósł i do jakiego takiego zdrowia w swojej chacie doprowadził. - Złota moneta, powiadacie – zaciekawił się stary kowal. - Dziwna sprawa. - Tako i mnie dziwno było, więc zacząłem chłopa za język ciągnąć. Ten przestraszony, lecz wreszcie zaczął mi opowiadać, że, jakoby ten ranny w gorączce powiadał, że gdzieś w niedalekiej okolicy od onych Praslit, Rosjanie całą skrzynię takich monet ukryli, by nie wpadły w ręce wroga."
agnieszka3201 dodał: 08 IX 2015, 08:27:41 głosy: +0 | -0

|< << < 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60  > >> >| | Wszystkich cytatów: 1100

Aktywność użytkownika agnieszka3201

kobieta agnieszka3201

Znajduje się tutaj większość informacji o zmianach dokonywanych w portalu przez użytkownika.

Nowe tematy dyskusji