| "Dieta powinna opierać się nie na zestawie produktów, ale na sposobie żywienia." |
| agnieszka3201 dodał: 10 XI 2015, 09:14:07 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Niemniej jednak, Pan Seguin nie zniechęcił się utratą sześciu kóz i kupił siódmą. Nazwał ją Blanchette, ponieważ była cała biała. Tym razem postanowił otoczyć ją szczególną opieką, a ponieważ była bardzo młoda, więc był przekonany, że zostanie u niego na zawsze." |
| agnieszka3201 dodał: 04 XI 2015, 14:10:11 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Któregoś dnia, koza patrząc w stronę gór, mówiła do siebie: „Jak tam musi być dobrze! Jakaż to musi być przyjemność brykać pośród krzewów bez tego sznura na szyi, który tak uciska mi gardło! To dobre dla osła lub woła szczypać trawkę w zamknięciu. Kozy potrzebują wolności.”" |
| agnieszka3201 dodał: 04 XI 2015, 14:09:58 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Zaskakujesz mnie… Proponują Ci pracę w dzienniku paryskim i ty masz odwagę odmawiać…?! Będziesz mieć dobre wynagrodzenie i poważanie.
Nie?… Nie chcesz…?! Wolisz być wolny?
Wiec posłuchaj, oto historia o „Kozie Pana Seguin”. Odkryjesz cenę wolności." |
| agnieszka3201 dodał: 04 XI 2015, 14:09:32 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- Jak widzisz, nie jestem już komuchem, którym wzgardziłaś – wpadł jej w słowo. – Wszystko się zmieniło. Stałem się innym człowiekiem. Podzielamy poglądy i przekonania. Zrozumiałem wreszcie, dlaczego ode mnie odeszłaś, dlaczego wybrałaś działacza NZS-u... Ale teraz... nic już nie stoi na przeszkodzie, byś sobie uświadomiła, że w dalszym ciągu mnie kochasz. Przecież jesteśmy dla siebie stworzeni. Pamiętasz, jak bardzo kochaliśmy się, zanim on cię ogłupił tą walką z komuną. Nasza wielka miłość teraz się odrodzi – przekonywał ją z zapałem. – Swoją drogą... mam do ciebie żal, że mnie oszukałaś. Obiecałaś, że wrócisz do mnie, jeśli mój ojciec wstawi się za twoim Mateuszem, a nie zamierzałaś tego uczynić.
- Nie oszukałam cię – spojrzała mu prosto w oczy. – Byłam gotowa wrócić do ciebie, by uratować Mateuszowi życie. To ty mnie oszukałeś, twierdząc, że grozi mu rozstrzelanie albo wywózka na Sybir." |
| agnieszka3201 dodał: 02 XI 2015, 12:42:05 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Edward nie chciał szczerze powiedzieć, że główną przyczyną jego wyjazdu była obłędna miłość. W ogóle nie chciał wspominać o Justynie. Przekonany był, że jest na najlepszej drodze do uwolnienia się od tego beznadziejnego uczucia.
- Wiesz, w pewnej mierze ty też przyczyniłeś się do tego – zaczął po namyśle. – To był dla mnie taki pierwszy sygnał, że musi być ze mną coś nie tak, skoro mój najlepszy przyjaciel nie chce mnie znać. Wszyscy koledzy mną gardzili." |
| agnieszka3201 dodał: 02 XI 2015, 12:41:52 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Do tej pory jego romanse trwały krótko, lecz teraz związał się z nadzwyczaj atrakcyjną kobietą, która dodatkowo może mu pomóc w robieniu kariery. Jej znacznie starszy mąż jest prezesem monachijskiego oddziału związku artystów plastyków, a ona prowadzi galerię sztuki. Jeżeli zdecyduje się na odejście od niego, to Mateusz porzuci Justynę, a wtedy ona na pewno do mnie wróci. Zrozumie wreszcie, że kocha mnie, a nie jego.
- Mylisz się, ona kocha jego. A on ją. Nigdy jej nie porzuci. Na co jeszcze liczysz po tak długim czasie? – pokręciła głową z niedowierzaniem. – Jak długo zamierzasz trwać w tym amoku?
- Masz rację. Jestem szalony, lecz nic na to nie poradzę. To jest jak... No tak. Jestem w amoku." |
| agnieszka3201 dodał: 02 XI 2015, 12:41:41 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- Co się z tobą dzieje? – przerwał mu ojciec. – Ty chyba oszalałeś. Jesteś w amoku. Opamiętaj się. Wiem, trudno ci jest pogodzić się z przegraną. Zawsze wygrywałeś i miałeś wszystko, czego pragnąłeś. To urażona ambicja. Przejdzie ci. Z biegiem czasu zapomnisz o niej.
- Nic nie rozumiesz. Nie ustąpię temu skurwysynowi. Ona musi być moja! – krzyknął młodzieniec z emfazą, opróżniając kieliszek.
- Uspokój się, bądź mężczyzną – ojciec walnął go w plecy. – Czasami w życiu trzeba pogodzić się z przegraną.
W tym momencie wróciła kobieta z kawą i ciastem.
- No i jak tam. Dogadaliście się? – spytała z niepokojem.
- W sprawie czego mieliśmy się dogadać? – odburknął jej mąż. – Nie wsadzaj nosa w nie swoje sprawy.
- Nigdy mi nic nie mówicie! – zdenerwowała się. – To mój syn. Mam prawo wiedzieć, co go gnębi." |
| agnieszka3201 dodał: 02 XI 2015, 12:41:28 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Wszystko przepadło. Wszystko się rozsypało. Życie w totalnym rozpadzie. Co było pewnikiem, zostało zaprzeczone. Co miało trwać wiecznie – umarło." |
| agnieszka3201 dodał: 13 X 2015, 15:12:13 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Tymczasem niestabilność harcuje w najlepsze, z nasileniem porównywalnym do cyklonu. Emocjonalnie rozwala na łopatki. Cykle kilkugodzinne lub niecałogodzinne wywracają życie moje i Mrówka do góry nogami. Na szczęście od weekendu między nami jest dobrze." |
| agnieszka3201 dodał: 13 X 2015, 15:12:01 |
głosy: +0 | -0 |
|