| "Mamusia twierdzi, że Pyza wkroczyła w wiek dojrzewania, a przecie i ona, Laura, nie jest już taka młoda; za trzy miesiące skończy lat dziesięć i też pewnie wkroczy w to i owo." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:57:26 |
głosy: +5 | -0 |
|
| "Księżyc lał potoki blasku, które woda wchłaniała i przetwarzała w blask odmienny, ruchliwy i rozproszony. Tym świerszczom chyba odbiło. Filip był pewny, że cykają wszystkie naraz, w jakimś niesłychanym unisono." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:55:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "(...) jak wiadomo, głos, zwłaszcza w śpiewie, zdradza o człowieku bardzo wiele." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:54:35 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Im bardziej się ona wycofywała, tym bardziej zdobywczy on się stawał. Ale nie można zarazem wycofywać się – i być blisko." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:54:01 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "(...) im bardziej okoliczności nie sprzyjały, tym bardziej Filip się upierał." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:53:05 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Gabriela początkowo próbowała owinąć swe słowa w bawełnę taktu (...)." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:51:44 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Dziadek Borejko, czołowy wielbiciel Ignacego Grzegorza oraz wynalazca metody, zauważył nawet, że malec lekceważącym pobekiwaniem kwituje komedie Plauta, podczas gdy Rozmyślania Marka Aureliusza wzbudzają w nim niechętny respekt, zaś wybrane sceny z Sofoklesa śmieszą go do rozpuku. Jedynie Platonowi okazywał wnuk Borejków wyraźną, skupioną uwagę. Rozumiał absolutnie każde słowo! – dziadek rozpoznawał to nieomylnie po takich objawach, jak mars na czole wnuka, skupiony wyraz jego mądrych oczu oraz znaczące, przeciągłe mlaskanie plus ślinotok." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:51:16 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "(...) do przedziału wkroczyła właśnie bardzo zgrzana, sympatyczna pani w różowej disneyowskiej koszulce. Jej duży biust rozpychał sylwetkę Miki tak, że zdawała się nie myszką, ale turem." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:49:33 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "(...) człowiek nigdy nie powinien być zbyt pewny tego, że wygrał. Zwłaszcza – z losem." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:48:55 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Czego to dziecko nie wyrabiało! Najpierw położyło się w rowie i oznajmiło, że tu właśnie skona, potem pozwoliło sobie zmierzyć gorączkę i samo oświadczyło, że ma trzydzieści osiem i pół, potem potrzebowało natychmiast napić się zimnej coca-coli, a kiedy usłyszało, że do wodopoju trzeba iść jeszcze z kwadransik – powiedziało, żeby je zostawić na tej pustyni, bo już się jakoś doczołga przez piaski." |
| Serfer dodał: 02 VIII 2012, 12:47:55 |
głosy: +3 | -0 |
|