| "Życie zabiłoby nas wszystkich, gdybyśmy nie zapominali, pani Geringën. Zapomnienie sprawia, że nie myślimy cały czas o absurdzie naszego istnienia. Żyjemy, nie wiedząc, skąd pochodzimy, i umrzemy, nie wiedząc, dokąd zmierzamy. Jak żyć pomiędzy? Jak nie być sparaliżowanym brakiem sensu? To logicznie niemożliwe. A jednak większości z nas się to udaje, zachowujemy się, jak gdyby nigdy nic. Ale proszę sobie wyobrazić, że zostaje pani zmuszona myśleć o tym absurdzie, nie mogąc robić nic innego… Nie mam pewności, czyby to pani zniosła. Możemy się tak poczuć, stając w obliczu śmierci bliskiej osoby." |
| Nieobecny dodał: 17 IV 2019, 22:58:53 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Każda epoka ma swoje przekonania, a teraźniejszość bywa zarozumiała w ocenianiu przeszłości." |
| Nieobecny dodał: 17 IV 2019, 22:58:37 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "A więc to prawda, co się mówi na pani temat… Jest pani milczkiem. Nie szkodzi, często prowadzę rozmowę za dwoje. Proszę jednak bez obawy dać mi znać, jeśli to pani przeszkadza, w towarzystwie zmarłych nabrałem złych nawyków." |
| Nieobecny dodał: 17 IV 2019, 22:58:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Umarli, którzy nie wiedzieli, że już nie żyją, i żywi, którzy nie byli w stanie mrzeć." |
| gdyes dodał: 16 IV 2019, 13:58:23 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Możemy często zmieniać miejsce zamieszkania, ale zawsze istnieje to jedno, z którym pozostajemy związani na zawsze." |
| gdyes dodał: 16 IV 2019, 13:56:30 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Zmarli umierają i ulegają z wolna zapomnieniu; czas leczy rany, a oni nikną - ale w koszu Parwati nauczyłem się, że prawdą też jest coś wręcz przeciwnego; że i duchy zaczynają zapominać; że umarli też tracą wspomnienia o żywych, aż wreszcie oderwani od własnych żywotów sami z czasem nikną - że umieranie, jednym słowem, trwa jeszcze długo po śmierci" |
| aserafin84 dodał: 14 IV 2019, 20:44:47 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "W każdej wojnie pole bitwy ucierpi więcej niż którakolwiek ze stron." |
| aserafin84 dodał: 14 IV 2019, 20:40:07 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- Sposoby? Znaczy, komu trzeba obciągnąć? - pytam z uprzejmości.
Wytrzeszcza ze zdumienia niebieskie jak lód oczy. Potem śmieje się dziwnie.
- Yyy... nie. Wystarczy dać Beringerowi stówkę, żeby nie słuchał skarg nauczycieli.
Musi być miło żyć w świecie, w którym tak łatwo rozdaje się stówki. Ja to raczej jestem dziewczyną od dolarówek. To je zwykle wciskano mi za stringi." |
| Katia dodał: 13 IV 2019, 15:46:41 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "‘Czekając na jego przyjaciela, nie spodziewałam się tego, że Dymitr zacznie lizać moje dziurki…’" |
| patriseria dodał: 12 IV 2019, 18:07:59 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "‘Dymitr, cholera jasna! Uspokój się! Jeszcze ktoś wejdzie do windy.
Spojrzał bardzo głęboko w moje oczy, poczułam się naga.
Szczerze? Mało mnie to interesuje. – Uśmiechnął się. – Zapakuję cię.
- Co zapakujecie? – Kompletnie go nie rozumiałam.
- Mam ochotę cię zapakować. – Uśmiechnął się chytrze i podniósł brew ku górze.’" |
| patriseria dodał: 12 IV 2019, 18:07:43 |
głosy: +0 | -0 |
|