| "Roger pochylił się, wybrał jeden kamień, zamierzył się i rzucił w Henry'ego - rzucił specjalnie tak, żeby nie trafić. Kamień, ów symbol niedorzecznej epoki, śmignął o kilka kroków w prawo od Henry'ego i plusnął w wodę. Roger zebrał garść kamyków i zaczął nimi rzucać. Wokół Henry'ego była jednak przestrzeń o średnicy miże sześciu jardów, w którą Roger nie śmiał trafić. Oto niewidzialne, jednakże silne tabu dawnego życia. Bawiące się dziecko było nietykalne - strzegli go rodzice, szkoła, policja i prawo. Ruch ręki Rogera warunkowała cywilizacja, która nie wiedziała o nim nic i leżała w gruzach." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 19:01:10 |
głosy: +2 | -0 |
|
| "Z opuszczonymi rękami stał w oknie patrząc w puste niebo. Nie czekał na wschód słońca. Wschód to był tylko kierunek, na który wychodziło okno." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:55:01 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Owce na razie umilkną. Przekonasz się jednak sama, Clarice, jak krótkotrwałe jest miłosierdzie, odmierzane na tajemnych szalach Dobra i Zła, na błogosławione milczenie będziesz musiała sobie znowu zasłużyć. A potem jeszcze raz i jeszcze, i tak bez końca. To właśnie bowiem poczucie zagrożenia, fakt, że je dostrzegasz, jest siłą, która cię prowadzi. Zagrożenie zaś nie ustanie." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:53:07 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Rozwiązanie problemu jest niczym udane polowanie, daje dziką radość, radość, do której jesteśmy zrodzeni." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:50:31 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Nic nie czyni człowieka bardziej bezbronnym niż samotność, może tylko chciwość." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:49:08 |
głosy: +5 | -0 |
|
| "Właściwie to jest nikim, serio, jest czymś w rodzaju absolutnej dziury, którą koniecznie chce czymś wypełnić i dlatego właśnie jest taki wściekły. Kiedy wchodzi gdzieś, ma się wrażenie, że w pokoju zrobiło się nagle jeszcze bardziej pusto." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:46:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Głęboko poniżej wschodzącego rdzawo nad Baltimore słońca, na oddziale pod intensywnym nadzorem rośnie niepokój. Na dole, tam gdzie nigdy nie zapada ciemność, budzi się nieznośna świadomość nowego dnia, świadomość ostryg uwięzionych w beczce, ostryg, które na próżno czekają na przypływ, na falę, która je uwolni. Krzyczące przez sen, na podobieństwo Boga stworzone istoty, wzdrygają się, zanim krzykną raz jeszcze. Ćwiczą głos nocni łowcy przygód." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:44:39 |
głosy: +0 | -1 |
|
| "- życie jest bogatsze i bardziej podstępne od książek, Clarice. Gniew udaje pożądanie, toczeń ma objawy pokrzywki." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:40:56 |
głosy: +1 | -2 |
|
| "Są dni, kiedy budzimy się innym człowiekiem" |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:40:00 |
głosy: +6 | -1 |
|
| "W zalegających ciemnościach ujrzała małą, mądrą twarzyczkę ćmy. Jej płonące oczy wpatrywały się w Buffalo Billa." |
| Scatebra dodał: 03 V 2009, 18:39:16 |
głosy: +1 | -4 |
|