
| "Odwaga bez umiejętności to samobójstwo." | |
| Artur dodał: 22 V 2009, 23:06:53 | głosy: +22 | -17 |
| "- Słuchaj, czy ty też tak masz czasem, że podczas snu przewracasz się na drugi bok i wtedy nagle patrzysz na siebie spoza ciała? - A, mam mam. Czasem widzę różne dziwolągi... w ogóle to dziwne, bo przecież artyciała nie wiercą się podczas snu. - Wiesz, od czasu do czasu zastanawiam się czy ja czasem nie umarłam i nie jestem teraz jedynie pseudo-osobowością składającą się z artyciała i cybermózgu. - Ej no, nie strasz mnie! Masz przecież mózg, traktują cię jak człowieka. - Przecież ja swojego mózgu nigdy nie widziałam, zgadza się? Może ja tylko zakładam, że mam mózg, bo tak sugeruje mi zastana rzeczywistość? Może któregoś dnia producent zapuka do twoich drzwi... powie ci "odbieramy od klientów wadliwą serię" i zostawi dwie, trzy szare komórki... co wtedy? - Minimalna ilość części potrzebnych człowiekowi do funkcjonowania nie jest wcale taka mała... No wiesz, sporo funkcji mózgu można zastąpić techniką, reakcjami chemicznymi, ale... ale... - He he he he he he he..." | |
| Scatebra dodał: 21 V 2009, 22:17:42 | głosy: +0 | -0 |
| "- No bo wiesz, ja tam tylko chciałem powiedzieć, że roboty chyba też mają swoje prawa. - Mają. Po drugiej stronie ziemi głodujący padają jak muchy... Oczywiście, że mają prawo do jedzenia, tylko że tego jedzenia nie mają. Czaisz? Tak samo jest z ofiarami morderstw! Mieli prawa człowieka, tylko życie ktoś im odebrał. - Świat ludzi jest taki strasznie niedoskonały... Chyba dlatego wzmacniają go robotami i SI... - W takich momentach bezbożnicy tacy jak ja zwalają winę na Pana Boga myśląc o "odbiciu sobie" po reinkarnacji. Natomiast głęboko wierzący mówią o tym, że Pan Bóg wystawia ich na próbę, a polerując dusze na błysk chcą ułatwić sobie polaryzowane oczyszczenie. - Ja tam niezbyt rozumiem co oznacza ten "Bóg". - Kiedy umrę dowiem się czy istnieje życie pozagrobowe, ale ty jesteś pół-nieśmiertelny, więc wiesz... - Jak mi się skasuje system, to tez umrę, he he! Bateau, a czy ty kiedyś umarłeś? - Tacy przystojniacy jak ja nigdy nie umierają!" | |
| Scatebra dodał: 21 V 2009, 22:08:20 | głosy: +2 | -0 |
| "- Czy to w postaci pseudoempirii, czy snów, istniejące informacje są rzeczywistością i jednocześnie złudzeniem... - Tak jak filmy czy książki zmieniające ludzi? - Człowiek w ciągu swojego życia ociera się tylko o niewielką ilość informacji... Przeważnie nikogo nie obchodzi los jednego państwa, czy życie jednego człowieka... tak, jak ta cała sprawa, która pewnie nie będzie miała żadnego znaczenia dla ogółu." | |
| Scatebra dodał: 21 V 2009, 21:59:28 | głosy: +0 | -0 |
| "- Hę? Pseudoempiria? A co to znaczy?! - Powiem krótko - jesteś kawalerem...Nie masz żony, nie masz dzieci, a rozwód i zdrady były tylko snem. Próbowałeś zhakować ghosta osobie związanej z kręgami rządowymi. - Naprawdę...? Czy jest jakiś sposób, żeby mi ten "nie mój" sen wymazać?! Czy ja... - Niestety, przy dzisiejszych możliwościach technicznych... do tej pory zanotowaliśmy tylko dwie udane próby takiego zabiegu. Nie polecałbym czegoś takiego... Bardzo mi przykro..." | |
| Scatebra dodał: 21 V 2009, 21:56:13 | głosy: +0 | -0 |
| "Tomasz wtedy nie uświadamiał sobie jeszcze, że metafory są rzeczą niebezpieczną. Z metaforami nie należy igrać. Miłość może się narodzić z jednej metafory." | |
| strzaleczkaaa dodał: 21 V 2009, 20:27:52 | głosy: +4 | -0 |
| ""Co to jest kokieteria? Można by chyba powiedzieć, że jest to takie zachowanie, które ma temu drugiemu dać do zrozumienia, że zbliżenie seksualne jest możliwe, przy czym ta możliwość nie może nie może nigdy wyglądać jak pewność. Mówiąc inaczej: kokieteria to niezobowiązująca obietnica spółkowania."" | |
| strzaleczkaaa dodał: 21 V 2009, 20:25:31 | głosy: +0 | -0 |
| "Czyżby mu się poszczęściło? Czyżby coś przeżył? Czuł, że przemierzył daleką drogę, że czas uległ zawieszeniu. Może to było TO, może to było szczęście, może właśnie tak się miało to rozegrać. Może właśnie to miał pomyśleć - jak jest szczęśliwy, że ma nos, który działa, i że jest ładna pogoda - czego tu więcej chcieć? Może wszyscy są szczęśliwi, tylko tego nie widzą? Czy głupotą była myśl, że nawet gdy wszystko się wali, to też jest szczęście?" | |
| savor dodał: 19 V 2009, 13:43:14 | głosy: +1 | -0 |
| "– Miguel, powiedz mi, jak się rozpoczęła wasza wojna? – Fernandez chce mnie zabić, a z mojej rodziny zrobić swoich niewolników. – A dlaczego miałoby mu na tym zależeć? – Bo to zły człowiek – odparł Miguel. – A skąd wiesz, że on jest zły? – Stąd – logicznie uzasadnił Miguel – że chce mnie zabić, a z mojej rodziny zrobić swoich niewolników." | |
| ChaReck dodał: 19 V 2009, 13:13:30 | głosy: +0 | -1 |
| "Była kiedyś podobna sprawa, w której adwokat uciekł się do metafizyki i udowodnił, że zamordowany nigdy nie istniał. Słuszność dowodu była pozorna, ale morderca został uniewinniony." | |
| ChaReck dodał: 19 V 2009, 13:12:47 | głosy: +0 | -0 |