| "Nieliczni kultyści, których wykryto i zmuszono do mówienia, dają nam obraz bytu wywyższonego ponad wszelkie bóstwa, mieszkającego gdzieś nad sklepieniem nocnego nieba, za świetlistym naszyjnikiem gwiezdnej gromady Plejad... Istoty przedwiecznej, przenikającej ciszę i pustkę kosmosu. Bynajmniej nie samotnej, bo roi się i mnoży, zapełniając czarną otchłań bytami wedle swego uznania i przewrotnej fantazji. Kroczącej ze swym niewidzialnym dworem między światami, przenikającej wymiary." |
| agnieszka3201 dodał: 14 XI 2016, 10:29:52 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Młoda władczyni nie miała wiele czasu, żeby zrealizować swój zamysł. Patrząc na bandę pędraków, które swawoliły na podwórzu, uświadomiła sobie, że musi zdążyć przed porodem, mającym nastąpić za parę miesięcy. Dzieci były wspólne, jak to zwykle na wsi – niewiele matek przeżywało poród, a niewielu ojców wychodziło cało z wojen. W rezultacie dziećmi nie opiekował się nikt i opiekował się każdy z pokolenia dorosłych, kto akurat miał czas i siły. A one krążyły swobodnie po osadzie, wtykając nosy, gdzie trzeba i gdzie nie trzeba." |
| agnieszka3201 dodał: 14 XI 2016, 10:29:40 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Kiedy jej niedoścignione myśli kładą się cieniem na historii ludzkości, wywołują one schizmy, wojny i zarazy, a w nielicznych momentach najwyższej łaskawości – są pełne chłodnej pogardy i tak otchłannej obojętności, że mrozi ona serca ludzkie i budzi rozpacz. Szaleńcy to ci, na których przez chwilę, w przelocie, spoczęła myśl Przedwiecznej, a ich umysły niczym w rozbłysku pochodni, nagle objęły wizję jej oblicza lub potworności jej stworzeń. Dołączają wtedy na swój sposób do jej koszmarnego orszaku. Usta obłąkanych wypowiadają rwane fragmenty proroctw Przedwiecznej." |
| agnieszka3201 dodał: 14 XI 2016, 10:29:27 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "„-To wszystko jest bez sensu- mruknęłam do siebie. Prędzej zwariuje tu gapiąc się na ściany i słuchając nieudanych prób Igora. Wiem, że się stara, jestem mu za to niezmiernie wdzięczna, ale już czasami mam po prostu dość tego wszystkiego. Bo wiem, że to się nie uda.
-Nic nie jest bez sensu- powiedział Igor.
Zerknęłam na niego szybko. On widocznie też zaskoczony otworzył oczy i spojrzał w moją stronę.
-Matko Boska!- krzyknął, podnosząc się szybko. Rąbnął głową o ścianę i spadł z łóżka.
Ciągle wpatrywał się we mnie, a ja w niego..." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 13:56:42 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "„-Okej… myślałam nad tym wczoraj- zaczęła. Spojrzał na mnie.- Nie jesteś zwykłym duchem. Jesteś zagubioną duszą, która szuka powrotu do swojego ciała.
To miało sens. Nie spieszyło mi się na tamtą stronę. Chciałam wrócić do siebie.
-Uda mi się to?- spytałam.
-Nie wiem… ale będę się starała pomóc ci jak najlepiej." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 13:56:23 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "To ja. Emma Dżej Blum. Emma po babci. Dżej? Właściwie trudno wyjaśnić. Rodziców poniosła fantazja. Fani agenta 007 nadali mi takie oto drugie imię..." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 12:25:45 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Przeszłam długą drogę, szukając szczęścia. Już wydawałoby się, że je mam, ale rozprysło się na milion kawałków. Rozprysło i zraniło jak mój pierwszy partner." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 12:25:32 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Dżej to moja druga, ciemna strona. (…) Dżej to moja odskocznia. Jakby druga osobowość, która nie przejmuje się życiem i bierze z niego wszystko, co daje. Bawi się i lubi towarzystwo." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 12:25:14 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Dżej poddała się. Przestała się szamotać i wtuliła się w dawną miłość. Stali tak chwilę, a ona nie wiedziała, co ma robić. Przypomniało jej się to uczucie spokoju jakie kiedyś odczuwała. To było okrutne. Przecież on wrócił do żony i do dziecka. Przecież do niej nie wróci. A gdyby nawet chciał… Nie dopuszczała myśli, że mogliby być znów razem. Za dużo się wydarzyło. Za dużo on miał do stracenia." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 12:24:51 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Dwie osobowości w jednym, małym, kruchym ciele. Czasem pogodzone, czasem rywalizujące ze sobą. Spojrzałam znów na Normana. To on sprawił, że Emma i Dżej znów żyły w harmonii. Ani jedna, ani druga, nie musiały sobie niczego udowadniać. Nareszcie były zgodne i równo idące naprzód. A co najważniejsze, szczęśliwe od prawie dwóch lat... Kochały i były kochane – mówi o sobie Emma." |
| agnieszka3201 dodał: 25 X 2016, 12:24:40 |
głosy: +0 | -0 |
|