| "Miała tylko siedem dni na zakończenie wojny" |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:40:11 |
głosy: +0 | -0 |
|
| ""Sen nie jest przecież taki zły, to coś jak bycie znów pustogłową.
Żadnych zmartwień, żadnego gniewu..."" |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:38:29 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Nie potrzebuję lekarstwa, tak jak nie potrzebowałam się nacinać, by czuć i myśleć. Od tej pory nikt nie będzie zmieniał mojego mózgu oprócz mnie samej.
Gdy byłam w Diego, lekarze mówili, że mogę nauczyć się panować nad moim zachowaniem, i tak się stało. Wszyscy mi w tym pomogliście, tak czy inaczej.
Ale wiecie co? Teraz to nie moje zachowanie mnie martwi. Tylko wasze.
Dlatego właśnie nie spotkamy się przez jakiś, może nawet długi czas. Zostaniemy z Davidem tu, w głuszy.
Wszyscy mówicie, że nas potrzebujecie. Może i tak, ale nie po to, by wam pomóc. Macie wystarczająco dużo pomocy, miliony nowych, pysznych umysłów, gdy miasta w końcu się przebudzą. Razem jest was dość, by zmienić świat bez nas.
Od tej pory będziemy z Davidem stali wam na drodze.
Bo, widzicie, wolność jednocześnie niszczy.
Macie wasze Nowe Dymy, nowe pomysły, całe nowe miasta i Nowy System. a my... jesteśmy nowymi Wyjątkowymi Okolicznościami.
Za każdym razem, gdy zanadto wnikniecie w głuszę, będziemy tam czekać, gotowi was odepchnąć. Pamiętajcie o nas zawsze, gdy postanowicie wykopać nowy fundament, postawić tamę, ściąć drzewo. Pamiętajcie o nas. Nieważne, jak głodna stanie się ludzkość, gdy śliczni się budzą, głusza wciąż ma zęby. Wyjątkowe zęby. brzydkie zęby. Nas.
Będziemy w pobliżu i będziemy was obserwować, gotowi wam przypomnieć cenę, jaką Rdzawcy zapłacili za to, że posunęli się zbyt daleko.
Kocham was wszystkich, ale nadszedł czas, by się pożegnać. Przynajmniej na razie.
Uważajcie na ten świat. Inaczej, gdy znów się spotkamy, może zrobić się paskudnie." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:26:14 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Długą chwilę patrzył jej w oczy, po czym westchnął i pokręcił głową.
- Dla mnie wyglądasz jak Tally.
Opuściła głowę, na moment wzrok jej się zamglił.
- Co się stało?
- Nic, Davidzie. Po prostu znów rzuciłeś wyzwanie pięciu milionom lat ewolucji.
- Co takiego? Powiedziałem coś nie tak?
- Nie. - Uśmiechnęła się. - Powiedziałeś coś bardzo tak." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:14:26 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Jeden gość, Andrew jakis tam, twierdzi, że Cię zna. Jak to możliwe? Kazał Ci powtórzyć, żebyś nadal rzucała wyzwanie bogom. Czy coś w tym stylu.
W każdym razie do zobaczenia wkrótce, Tally-wa. Przyjaciele na zawsze - nareszcie!
Peris" |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:11:20 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Maddy zakończyła wiadomość słowami: Dołącz do nas. I jeśli zobaczysz mojego syna, powiedz mu, że go kocham" |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:03:26 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Ponownie poczuła sól, a potem gorąco na policzkach. Uniosła ręce, nie wierząc w to, co czuje, póki nie ujrzała własnych palców błyszczących w blasku gwiazd.
Wyjątkowi nigdy nie płakali, lecz z jej oczu w końcu popłynęły łzy." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 17:02:13 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Obracała się gorączkowo, wodząc wściekłym wzrokiem po czterech morderczo znajomych ścianach, po raz milionowy próbując znaleźć jakąkolwiek słabość, szukając drogi ucieczki..." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 16:59:54 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Tally Youngblood, najsłynniejsza szesnastoletnia psychopatka świata. Obrazy jej śmiercionośnego ciała pokazywano ze szczegółami we wszystkich wiadomościach." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 16:58:16 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- Na pewno to na nią zadziała?
- Jak dotąd działało.
- Ale ona jest chyba, no wiesz, jakimś superdziwolągiem.
Tally przełknęła ślinę.Oczywiście, że była." |
| Talia11 dodał: 21 XII 2013, 16:56:58 |
głosy: +0 | -0 |
|