| "- Lubię go. Tak sobie pomyślałam, że jeśli nie odnajdzie Liv, to wiesz... Oboje jesteśmy Audami. Zresztą nieważne. Roar nigdy nie zapomni o Liv.
Perry zupełnie oprzytomniał.
- C o?
- O, już nie śpisz. Myślałeś, że mówię poważnie?" |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:52:27 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "- Ale gdzie tu równowaga. Perry prawie nic nie mówi, ale i tak wie, co czują inni. To nie fair.
- Właśnie dlatego tyle milczy. Nie ufa słowom. Wiele razy mówił mi, jak często ludzie kłamią. Po co słuchać nieszczerych słów, kiedy wystarczy mu jeden oddech, by dotrzeć do prawdy?" |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:51:57 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- Roar jest bardzo przystojny. W Reverie większość ludzi wygląda tak jak on. Albo podobnie.
Perry zaklął. Trzeba było siedzieć cicho.
- No i proszę. A trzymasz za rękę jakiegoś poparzonego i posiniaczonego Dzikusa z przetrąconym nosem. Ile blizn mi naliczyłaś?
- W życiu nie widziałam kogoś tak pięknego jak ty." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:51:12 |
głosy: +2 | -0 |
|
| "Pośród dźwięków nocy usłyszała kroki. Choć były odległe i niewyraźne, rozpoznała je od razu. Pobiegła w mrok, pozwalając, by prowadziły ją uszy. Podążała po kamieniach i gałązkach ze chrzęstem jego kroków, które stawały się szybsze i głośniejsze, przechodziły w trucht, a potem w bieg. Goniła te dźwięki, aż w końcu słyszała tylko bicie jego serca, jego oddech i głos - ciepły jak płomień - którym szeptał jej do ucha dokładnie te słowa, które chciała usłyszeć." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:50:18 |
głosy: +1 | -0 |
|
| "Gdy pieść ucichła, Perry zamknął oczy.
- Twój głos jest tak słodki jak twój zapach - powiedział niskim, cichym głosem. - Zapach fiołków." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:48:56 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "W pokoju zrobiło się słodko od jej upojnego zapachu, który go opanowywał, stawał się dla niego wszystkim. W końcu to poczuł. Nagłą i głęboką zmianę w sobie. Wieź nie do zerwania, której doświadczył wcześniej tylko raz." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:48:22 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Uśmiechnął się nieśmiało, zanim pochylił się nad nią.
- Są inne rzeczy, które chciałbym robić, gdy jestem z tobą sam na sam.
Pora odejść od krawędzi.
- Więc je rób." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:47:55 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "- A ile według ciebie mam lat?
- Nie znam się na skamielinach, ale dałabym ci pięćdziesiąt, może sześćdziesiąt tysięcy.
- Mam osiemnaście lat." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:47:28 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Dla tych, których kochamy, potrafimy być najokrutniejsi." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:47:05 |
głosy: +0 | -0 |
|
| "Skoro musi pani tak walić w klawiaturę, jakby chciała pani wbić kogoś w ziemię, panno Mills, w takim razie proszę, żeby była pani uprzejma zamknąć drzwi do mojego gabinetu." |
| Miravelle dodał: 07 IV 2015, 22:45:46 |
głosy: +2 | -0 |
|