| "- O co chodzi? - spytał [Gilan].
Will podniósł kartki, trzepnął w nie dłonią.
- Chodzi o zadanie taktyczne dla uczniów. Crowley uprzedzał zresztą, że będę miał niezły ubaw. No, rzeczywiście, kupa śmiechu. Młodziaki mają wynaleźć najlepszy sposób zdobycia zamku opanowanego przez najeźdźców. Rzecz dzieje się u północnych rubieży naszego królestwa. Coś ci to przypomina?" |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:11:08 |
głosy: +7 | -0 |
|
| "- Zawsze marzyłem o takim płaszczu - wyznał Horace, uśmiechając się radośnie. Nasunął kaptur na głowę, skrywając twarz w jego cieniu, i owinął się szaro-brązowymi połami. - Czy mnie wciąż jeszcze widzicie? - spytał z nadzieją w głosie" |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:05:09 |
głosy: +4 | -0 |
|
| "Halt, który doskonale rozumiał, że Horace niepokoi się o przyjaciela, postanowił rozproszyć obawy rycerza... Ale dopiero za chwilę. Lubił pokpiwać sobie z młodzika. Jak za dawnych, dobrych czasów - pomyślał. Zaraz potem skrzywił się. Do diabła, staję się sentymentalny - stwierdził." |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:04:32 |
głosy: +5 | -0 |
|
| "[...] - Może jednak lepiej, gdybyśmy pojechali wszyscy razem, we trzech - odezwał się chwilę po tym, jak przyjaciel zniknął mu z oczu.
- Nasza trójka uczyniłaby cztery razy więcej hałasu niż on - stwierdził Halt.
Horace zmarszczył czoło, nie bardzo rozumiejąc wyliczenie.
- Cztery? Dlaczego cztery razy więcej? Chyba trzy?
Halt pokręcił cierpliwie głową.
- Niezupełnie. Will i Wyrwij prawie wcale nie hałasują. Ja i Abelard też nie. Natomiast, co się tyczy ciebie i tego istnego trzęsienia ziemi na kopytach, które zwiesz swym wierzchowcem... - urwał, wskazując na Kickera.
Horace poczuł się mocno urażony wobec takiej oceny wiernego Kickera, do którego żywił głębokie przywiązanie.
- Przesadzasz, Halt! - zaprotestował głośno. - Zresztą nawet jeżeli masz rację, to nie jest wina Kickera. Nikt go nie uczył chodzić na paluszkach... - urwał nagłe, bowiem zdał
sobie sprawę, że, mówiąc podniesionym głosem, potwierdza właśnie to, co Halt przed chwilą powiedział. Zwiadowca pochwycił jego spojrzenie i znacząco skłonił głowę. Ciekawa rzecz, pomyślał Horace, jak wiele ironii można zawrzeć w zwykłym spojrzeniu lub skinieniu głową. Bywa, że jeden gest wyraża więcej niż setki słów." |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:03:51 |
głosy: +8 | -0 |
|
| "[...] - Zeszłej nocy mówiłeś coś całkiem innego - zauważył Will, szczerząc się w uśmiechu. Otwarłszy szeroko oczy, zaczął wymachiwać rękami, jakby w przestrachu. - Ojojoj, ratunku! Willu! Zaraz przyleci wielki, zły kruk i mnie porwie.
Horace zaśmiał się, nieco zmieszany.
- Owszem, przyznaję, poczułem się trochę nieswojo - wyznał. - Ale to dlatego, że nie spodziewałem się takich odgłosów.
- Całe szczęście, że byłem przy tobie, aby cię obronić - rzekł Will protekcjonalnym tonem.
Halt, który przysłuchiwał się ich rozmowie, pakując swoje rzeczy, uznał, że jego dawny uczeń posunął się zbyt daleko.
- A wiesz, Willu - odezwał się - zaraz po tym, jak usłyszałeś kruka, doszedł mych uszu jeszcze inny, wielce dziwaczny odgłos. Jakby szelest, ale taki trochę trzeszczący.
Will spojrzał nań ciekawie.
- Naprawdę? Nic nie słyszałem. Jak sądzisz, co to było?
- Nie jestem całkiem pewien - stwierdził z namysłem zwiadowca - ale odnoszę wrażenie, że doszedł mych uszu odgłos wydawany przez twoje włosy, stające dęba ze strachu.
Horace parsknął, a Halt obdarzył go jednym ze swoich rzadkich uśmiechów. Will odwrócił się, udając, iż jest wielce zajęty pakowaniem manatek. Poczuł, że się czerwieni.
- Ach, tak. Tak. Bardzo śmieszne, Halt. Bardzo śmieszne - mruknął.
Zachodził jednak w głowę, skąd brodaty zwiadowca wiedział, że w tamtej chwili Will, którym targnął dreszcz, równocześnie poczuł, jak jego włosy się unoszą." |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:02:29 |
głosy: +6 | -0 |
|
| "- To wcale nie jest takie dziwne, jak wam się zdaje. Większość kruków posiada zdolność latania. A teraz może byście się przymknęli i dali mi spać?" |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 14:00:32 |
głosy: +4 | -0 |
|
| "[...] - No, właśnie. Moim zdaniem przeszli tędy dzień lub dwa przed nami.
Wyprostowali się. Horace z podziwem pokiwał głową.
- Potraficie wydedukować to wszystko z jednego skrawka materiału?
Halt spojrzał na niego z ukosa. Miał jeszcze w pamięci uwagę Horace'a o bezpodstawnych domysłach, wygłoszoną poprzedniego dnia.
- Ależ skąd - odpowiedział. - To tylko niczym nie poparte spekulacje. Cała sztuka sprowadza się do tego, żeby wygłosić je z odpowiednią pewnością siebie." |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 13:59:11 |
głosy: +10 | -0 |
|
| "[...] - A jak długo może żyć kruk? - drążył Horace,marszcząc z lekka brwi. Halt westchnął ciężko i spojrzał ku niebu. Wiedział już do czego zmierza młody wojownik.
Will próbował się wtrącić:
- Horace ...
Rycerz uniósł dłoń ,nie dając mu dojść do słowa
- Chodzi mi o to,że przecież chyba się tam nie rozmnaża i nie jest to pra-pra-pra-pra-prawnuczek tamtego kruka,no nie? - stwierdził. - Zresztą jakby mógł się rozmnażać skoro jest tylko jeden?
- Horace to jest legenda - rzekł cierpliwie Halt. - Nie należy jej brać dosłownie
- Dobrze - upierał się dalej Horace - ALe dlaczego nie nazwali tego miejsca jakoś zwyczajnie? Na przykład : Przełęczą Wielkiej Bitwy"? Albo "Przełęczą Zasadzki?
Halt darzył Horace'a uczuciem niczym młodszego brata. A może nawet młodszego sytna,zaraz po Willu.Podziwiał jego umiejętności szermiercze i bitewną odwagę. Jednak czasami,choć tylko czasami,odczuwał przemożną chęć,by walnąć głową młodego rycerza o pień najbliższego drzewa.
- Nie jesteś w stanie pojąć, że istnieje coś takiego, jak metafora?
- Że co? - zdziwił się Horace, który najwyraźniej nie znał tego pojęcia. Halt rozejrzał się za drzewem, lecz na szczęście dla Horace'a, w zasięgu wzroku nie rosło ani jedno." |
| carolinee14 dodał: 27 VIII 2012, 13:57:40 |
głosy: +8 | -0 |
|
| "Tak więc: albo dureń albo ktoś bardzo,bardzo niebezpieczny. Na głupca nie wyglądał." |
| carolinee14 dodał: 26 VIII 2012, 14:38:30 |
głosy: +6 | -0 |
|
| "- Horace, wszystko jasne?
- Mam trzymać się w pobliżu ciebie. Stać kiedy usiądziesz. Uważać na tych dwóch spaślaków,a kiedy powiesz Horace,walić w łeb." |
| carolinee14 dodał: 26 VIII 2012, 14:37:19 |
głosy: +6 | -0 |
|