
| "Milczenie jest najbardziej tępym ze wszystkich narzędzi. Zdaje się walić w ciebie obuchem. Wbija cię coraz głębiej i głębiej w poczucie winy. Sprawia, że głos wewnętrzny oskarża cię bardziej gwałtownie niż byłby to w stanie zrobić głos z zewnątrz." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:36:33 | głosy: +0 | -0 |
| "Jego jajko na miękko grzechotało o kieliszek. Jego łyżeczka dzwoniła o filiżankę z kawą. W martwej ciszy, jaka zaległa między nami, każdy dźwięk i każdy ruch zdawał się być wyolbrzymiony, jak na filmowym zbliżeniu. Sposób, w jaki trepanował czaszkę swego jajka można by śmiało uznać za jeden z filmów Andy Warhola i zatytułować Jajko. Sześć godzin projekcji męskiej ręki, w zwolnionym tempie amputującej czubek jajka." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:33:59 | głosy: +0 | -0 |
| "Jeśli jest moim snem to wypełni moje ciało Swoim oddechem wypisuje opary listów na szkle moich policzków Owijam się wokół niego jak ciemność Tchnę mu w usta Ożywiam go" | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:33:38 | głosy: +0 | -0 |
| "Co za hipokryzja! Wchodzić na górę z mężczyzną, z którym nie chcesz iść do łóżka, zostawiając tego, którego chcesz — a potem w stanie wielkiego podekscytowania, pieprzyć się z tym, z którym pieprzyć się nie chcesz, wyobrażając sobie, że to tamten. Nazywają to wiernością. Nazywają to ucywilizowaniem i narzuceniem sobie ograniczeń." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:33:14 | głosy: +0 | -0 |
| "Wygląda jak Chrystus z Ostatniej Wieczerzy. Po lewicy i prawicy ma psychoanalityków w krawatach i czarnych garniturach" | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:32:44 | głosy: +0 | -0 |
| "Na każde Boże Narodzenie — od czasu, gdy skończyłam dwa lata — mieliśmy choinkę. Nie świętowaliśmy jednak narodzin Jezusa. Świętowaliśmy natomiast Przesilenie Zimowe (jak to nazywała matka). Gillian, która ustawiała pod swoją choinką szopkę i wieszała na niej gwiazdę betlejemską prowadziła ze mną na ten temat zajadłe dyskusje. Śmiało cytowałam swoją matkę: Przesilenie Zimowe obchodzono przed Jezusem — mówiłam. Biedna, nieoświecona matka Gillian obstawała przy Dzieciątku Jezus i Niepokalanym Poczęciu. Na Wielkanoc malowaliśmy jajka, lecz nie świętowaliśmy Zmartwychwstania Jezusa. Za to celebrowaliśmy Zrównanie Wiosenne, Odrodzenie się Życia i Rytuały Wiosny. Słuchając mojej matki, można było pomyśleć, że jesteśmy Druidami. — Co się dzieje z ludźmi, kiedy umierają? — pytałam ją. — Tak naprawdę — nie umierają — odpowiadała. Wracają do ziemi, a po jakimś czasie odradzają się na nowo, jak trawa, a nawet jak pomidory. Okropnie mnie to niepokoiło. Miło było słyszeć, że tak naprawdę — nie umierają, ale kto chciałby zostać pomidorem? Takie miało być moje przeznaczenie? Stać się warzywem, pełnym soku i pestek? Czy odpowiadała mi czy nie, była to jednak jedyna religia, jaką miałam. Nie byliśmy prawdziwymi Żydami; byliśmy poganami i panteistami. Wierzyliśmy w reinkarnację, w dusze pomidorów, nawet (było to w latach czterdziestych) w ekologię." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:29:51 | głosy: +0 | -0 |
| "wywyższanie się stanowiło jawną oznakę wyższości, zaś uważanie się za kogoś niepospolitego stanowiło jawną oznakę pospolitości" | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 23:28:53 | głosy: +0 | -0 |
| "A może już stałam się więźniem. Własnych imaginacji. Własnych lęków. Własnych błędnych interpretacji. Co to w końcu znaczy być kobietą? Jeśli miałabym przesiąkać uprzedzeniami i udzielać lekcji na temat uroków rodzenia dzieci, nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Lepszym wyjściem jest wstąpienie do zakonu pod wezwaniem św. Intelektu. Ale bycie intelektualną mniszką również nie jest zabawne. Zakonnice są drętwe." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 22:58:34 | głosy: +0 | -0 |
| "— czy naprawdę nie możesz ścierpieć, że ktoś nie robi tego co ty? Z jakiej racji miałabym naśladować twoje życie i powtarzać te same błędy? Myślisz, że nie stać mnie na własne? — Jakie błędy? — Takie, jak utwierdzanie swoich dzieci w przekonaniu, że są katolikami, jak zakłamanie co do własnej wiary, jak ukrywanie kim jesteś... — Zabiję cię!" | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 22:54:50 | głosy: +0 | -0 |
| "Japońskie: Przykucanie jako podstawowa czynność życiowa na Wschodzie. Sedes wpuszczony w podłogę. Za nim kompozycja kwiatowa. Ma to coś wspólnego z Zen." | |
| Blumka dodał: 16 VI 2013, 22:52:29 | głosy: +0 | -0 |