Artur | Utworzono: 22 XI 2009, 22:10:37 (ponad 15 lat temu) | |
Który okres czasu uważacie za fajniejszy liceum czy studia? A może równoważą się? W liceum wychowawca mówił nam, że przeżywamy najpiękniejsze chwile, które już nigdy się nie powtórzą... W sumie na studiach też jest fajnie ale zarazem inaczej. |
disappear | 14 II 2010, 19:33:21 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 31# | |
@biedroneczka: Ps. ale Ty chyba już po studiach?? jak Ty wspominasz swoje sesje? czy było łatwiej z semestru na semestr czy też gorzej? |
||
Ariada | 14 II 2010, 21:42:34 (ponad 14 lat temu) | +2 -0 | 32# | |
Dla mnie studia to jakiś kosmos póki co. Liceum w porównaniu do studiowania to była sielanka. Nie uczyłam się i zdawałam. Tu się uczę i nie mam nigdy pewności, że zdam i są szanse, że będę musiała coś powtarzać. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji, zawsze miałam dobre oceny i nie jest tak łatwo teraz pogodzić się z porażką. | ||
Ariada | 14 II 2010, 21:43:33 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 33# | |
aa, zapomniałam napisać, że mam poprawkę z matematyki jeśli chodzi o sesje;/ i coś czuję, że na jednej się nie skończy... | ||
biedroneczka | 14 II 2010, 22:31:42 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 34# | |
@disappear ja już skończyłam studia i mam spokój z sesjami dla mnie najgorszy był 3 rok, choć wszyscy mówili, że zazwyczaj pierwszy jest najgorszy. Na trzecim wszystko się jakoś skumulowało, same najgorsze przedmioty z których prawie na każdych zajęciach były wejściówki, zejściówki i kolokwia. Ja jestem dumna z sebie, że przeżyłam ten 3 rok bez żadnej poprawki Potem było coraz lżej, a 5 rok to tylko pisanie pracy, więc w miarę luz | ||
Callice | 17 II 2010, 17:25:44 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 35# | |
@Ariada: łe, dasz radę. ja jeszcze sesji nie skończyłam, bo jestem wielką kombinatorką i mnóstwo rzeczy sobie przełożyłam. ale i tak jest do dupy. |
||
biedroneczka | 17 II 2010, 17:30:38 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 36# | |
@Callice nadal obstawiasz, że studia są fajniejsze od liceum?? | ||
Callice | 17 II 2010, 21:08:12 (ponad 14 lat temu) | +0 -0 | 37# | |
@biedroneczka: tak. ja liceum miałam skopane, więc nikt mnie nie nawróci. a na studiach mam po prostu gorszy dzień. cały miesiąc będę miała gorszy dzień... : ( | ||
edziulka | 24 II 2010, 16:52:19 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 38# | |
Ja uważam że na studiach jest lepiej niż w liceum. Co prawda nie uczyłam się ani tam ani tu sie nie uczę Ale liceum wydaje mi się teraz tak odległe jakby się przydarzyło w innym życiu... Jestem na czwartym roku, przy tym po licencjacie poszłam na zaoczne i do innego miasta. Czasami w sesji wydaje się że nie dam rady... Ale jakoś się zalicza prędzej czy później i jest dobrze. Teraz już jestem prawie po sesji, jeszcze czekam na wyniki ostatniego egzaminu. Poszło gładko, tylko jedna poprawka była można powoli oblewać | ||
teascent | 18 III 2010, 15:03:02 (ponad 14 lat temu) | +1 -0 | 39# | |
Wolałam liceum. Jak to mówi moja koleżanka, nie było poczucia "względnego luzu", zajęcia z matematyki były codziennie i był wf, angielski i wszyscy odpowiadali dzień dobry. A na studiach to taki niby lajt, aż do bólu, potem jest sesja i znowu taki lajt aż do bólu. Trochę tak niewypośrodkowane. Ale nie mówię ogólnie o życiu licealisty, a życiu studenta, bo to trochę inna kwestia ;d btw. w liceum byłam na tyle bogata, żeby skserować zeszyt za 0,2 zł za kartke XD |
||