BARMAN2005 | Utworzono: 19 V 2012, 11:37:52 (ponad 12 lat temu) | |
Wydawnictwo Novae Res jest sponsorem nagrody: "W zapomnieniu" - Agnieszka Lingas-Łoniewska. Więcej informacji o książce: http://www.webook.pl/b-38972,W_zapomnieniu.html Zasady konkursu: - Do wygrania są 3 egzemplarze książki: "W zapomnieniu" - Agnieszka Lingas-Łoniewska. - Temat konkursu: Wspomnienia szkolne. Czy spotkałeś na swojej drodze życiowej nauczycieli, którzy potrafili dostrzec talent ucznia? Pracowali rzetelnie, z zapałem i rzeczywiście przekazywali swoją wiedzę dalej? Czy też może było zupełnie odwrotnie? - Konkurs trwa od 19.05.2012 do 02.06.2012 włącznie. - W konkursie mogą brać udział tylko osoby mieszkające na terenie Polski. - Po wyłonieniu laureatów otrzymają oni email o wygranej. Jeśli w ciągu 3 dni laureat nie potwierdzi chęci odebrania nagrody przepada ona na rzecz innej osoby. |
plusssik | 31 V 2012, 21:20:41 (ponad 12 lat temu) | +0 -0 | 16# | |
A więc w gimnazjum miałam nauczycielkę od matematyki, która właśnie potrafiła dostrzec talent ucznia. Tych, w których stwierdziła jakieś tam zdolności poduczała, pracowała nam nami na lekcjach dodatkowych. Przygotowywała nas do różnych konkursów i tłumaczyła każde zadania bardzo dobrze, tak że wszyscy rozumieli. Dzięki niej na tych wszystkich zawodach uzyskiwaliśmy wysokie wyniki. | ||
Ewela96 | 31 V 2012, 22:22:55 (ponad 12 lat temu) | +1 -1 | 17# | |
U mnie w szkole było zupełnie inaczej. W gimnazjum uczył mnie pan od angielskiego. Na moje nieszczęście trafiłam do jego grupy, która była zaawansowana. Bardzo dobrze se radziłam w pierwszych dwóch latach nauki. Jednakże zauważyłam, że mój nauczyciel wcale nie tłumaczy tematu. Aby nam wytłumaczyć lekcję potrzebuje dosłownie 2 minut. Słuchając go bardzo uważnie, starałam się zrozumieć materiał. Niestety mi się to nie udawało. Uzupełniałam tematy z wyprzedzeniem, tak aby podwyższyć sobie ocenę. Moje wysiłki zdały się na marne. Mój nauczyciel jakimś dziwnym trafem nie zauważał mojej ręki w górze. Gdy odezwałam się bez jego pozwolenia skarcił mnie, że źle się zachowuję. Jego chłodny stosunek do mojej osoby stał się coraz bardziej zauważalny. Moje chęci na naukę tego języka zniknęły. Przestałam się starać. Chodziłam na lekcję i odliczałam 45 minut do dzwonka. Chciałam być aktywna na tych lekcjach, jednak mój nauczyciel wolał bogatszych uczniów i właśnie im poświęcał większą uwagę. Jego wspaniałe lekcje ograniczały się do uzupełnienia 5 zadań w książce. Na wykonanie jednego zadania dostaliśmy co najmniej 2 minuty. Rozwiązania do zadań z książki, posiadał z książki nauczyciela. Prosiliśmy go o wytłumaczenie tematów, jednak spotkaliśmy się z odmową. Nauczyciel nie wydał zbytniej ochoty na prowadzenie lekcji ani rozmowy z nami w obcym języku. Tak więc skończyliśmy 3 lata nauki w gimnazjum z dużymi brakami w języku angielskim. | ||
Serfer | 01 VI 2012, 21:47:35 (ponad 12 lat temu) | +2 -0 | 18# | |
Ja zacznę od tego, że nie za bardzo radziłem sobie w szkole, szczególnie z rówieśnikami. Nie miałem szczęśliwego prostego dzieciństwa, ale dużo cierpienia. Tak z czasem dochodzę do wniosku że nauczyciele walczą z uczniami jeśli nie umią zainteresować przedmiotem. I to jest walka obustronna, nauczyciel stresujei krzyczy, a uczeń rozrabia i nie uważa. Natomiast dobry nauczyciel umi ciekawie przekazać przedmiot, wybrać odpowiedni podręcznik, zainteresować, wpoić słuszne zasady. Ja spotkałem oczywiście i dobrych i słabych nauczycieli. Dobrzy uczyli mnie matematyki, geografii i angielskiego. Szczególnie dobrze wspominam moją nauczycielkę gegry ze średniej. bardzo często się na tym przedmiocie zgłaszałem. Tak ciekawie ta pani prowadziła lekcje że wiedza sama wchodziła mi do głowy, a matura poszła bardzo dobrze bez przygotowań. Ale spotkałem także stresujących tyranów szczególnie nauczyciela rachunkowości, piersza klasa średnia była niesamowicie stresująca, wtedy rodził się strach jak podczas dobrych horrorów, najgorsze było to że w tygodniu mieliśmy ztym nauczycielem 6 lekcji. Dołowała mnie także nauczycielka prac biurowych i informatyki, wtedy byłem noga z tych przedmiotów, jawnie ze mnie kpiła i obrażała, było naprawdę ciężko. nauczyciele to nie tylko ideały ale to też nie potwory. Zawsze najważniejsze jest nasze zaangażowanie w naukę. | ||
Dizzy | 02 VI 2012, 16:14:24 (ponad 12 lat temu) | +2 -0 | 19# | |
W dzisiejszych czasach ciężko spotkać nauczyciela z powołania i jestem wdzięczna losowi, że miałam szansę na taką osobę trafić. Zapewne znacie to uczucie - pierwsza klasa, zmiana otoczenia, nowe twarze i towarzyszące poczucie zagubienia. Jestem dość drobną i nieśmiałą osobą, więc siadałam z tyłu, chcąc pozostać niezauważona przez rówieśników, a jedyną lekcją, na której wyróżniałam się na tle klasy był angielski. Pewnego dnia napisałam znacznie szybciej klasówkę od pozostałych uczniów i zajęłam się rysowaniem na wyjętej uprzednio kartce papieru. Nauczycielka była przekonana, że po prostu nie przygotowałam się do tego testu. Wzięła klasówkę, sprawdziła od ręki i... oniemiała. Wszystko napisałam perfekcyjnie w niecałe 20min, podczas gdy inni dobrnęli dopiero do połowy zadań i to z problemami. Z początku była podejrzliwa, przepytywała mnie kilkakrotnie lecz w końcu przekonała się do moich zdolności ukierunkowanych na języki obce. Zaczęłam dostawać dodatkowe, trudniejsze zadania, gdyż na podstawowych zwyczajnie umierałam z nudów, a gdy któregoś nie potrafiłam rozwiązać lub miałam wątpliwości chętnie mi pomagała. Wyszukiwała także dla mnie konkursy i skrupulatnie pomagała przygotować się do nich. Nie zawsze się udawało, ale dzięki owej nauczycielce wiele się nauczyłam i to nie tylko w zakresie języka angielskiego. Udowodniła mi, że nie wolno się poddawać i należy wierzyć w siebie. Dzięki niej zaczęłam więcej pisać i rysować, spełniać się jako pisarka, poetka, artystka... Za moimi plecami zorganizowała specjalnie dla mnie małą wystawę moich rysunków i wszelkiej pisarskiej twórczości. Jestem jej za to wdzięczna z całego serca i nigdy nie zapomnę o bezinteresowności jaką mi okazała. Pozdrowienia dla Pani Kręciewskiej z ZSZ w Piszu! ;3 |
||
BARMAN2005 | 08 VI 2012, 23:51:32 (ponad 12 lat temu) | +1 -0 | 20# | |
Książki wygrywają: @marzyciel sandra106 Dizzy Przypominam, że jeśli w ciągu 3 dni laureat nie potwierdzi chęci odebrania nagrody przepada ona na rzecz innej osoby! Z laureatami konkursu skontaktujemy się drogą mailową. |
||
marzyciel | 10 VI 2012, 18:05:46 (ponad 12 lat temu) | +0 -0 | 21# | |
Dziękuję:- ) Tak bardzo się cieszę, że aż trudno to wyrazić słowami, ponieważ brakuje słów i liter w alfabecie... |
||