Temat: "Ile, gdzie i po co ?"

ile jednocześnie czytujecie książek ?
gdzie najchętniej, w jakim miejscu rozkładacie się z książką ?
własny pokój, taras, trawa, plaża, autobus, łóżko ?
i jaki sens widzicie w czytaniu ?
po co to robić wg was ?

@tecilla28 mam ten sam problem:)

Nie mam nic przeciwko czytaniu kilku książek na raz. Zdarza się, ze czytam 2, 3. Czytam zazwyczaj w sowim pokoju- tam mam spokój, ciszę. Po co? Lubię czasem przenieść się do innego świata, wyobrazić sobie, że jestem kimś innym. I z cala pewnością warto czytać. Jest tyle gatunków, autorów, że każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Denerwują mnie ludzie, którzy mówią, że książki są nudne, zawsze gdy to słyszę przychodzi mi do głowy cytat: "Książki są lustrem- widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie."

Zawsze czytam jedną książkę każdorazowo. Dzięki temu skupiam się na tej jednej i pochłaniam ją w krótszym czasie

Najchętniej czytam we własnym łóżku, we własnym pokoju (taki cichy kącik czytelnika ;D ), ale dość często czytam w pociągach - podróżuję często i na tyle odległe miejsca, że warto zawsze książkę mieć przy sobie

Co mi daje czytanie?
Rozwija wyobraźnię... To też pewnien sposób na oderwanie się od rzeczywistości, taka krótka ucieczka do innego świata w celu "przeżycia" ciekawej przygody
Łudzę się też, że dzięki czytaniu poprawia mi się zdolność wysławiania się, łatwiej mi jest mówić na każdy temat i nie brakuje mi słów by wyrazić własne zdanie. A może się nie łudzę, bo faktycznie taka zmiana nastąpiła... ;D

Ja staram się czytać jedną a nie kilka naraz
Dzięki temu bardziej się skupiam na treści, bohaterach itp. Najchętniej czytam w łóżku przed snem, ale też w pociągu, przed domem na leżaku (jak jest pogoda) czy w miejscach gdzie jest cicho i ciepło

Czytanie poprawia moją ortografie (co było w czasie szkoły przydatne), rozwija wyobraźnię i daję wielką frajdę!

Ja tez staram się czytać jedną książkę w danym momencie, jednak różnie to bywa. Teraz akurat mam taki dziwny moment, że mam pozaczynanych 5książek. Z reguły nie lubię zostawiać książek niedoczytanych-jak już zacznę książkę, to staram się ją skończyć, więc pewnie wrócę do nich po kolei, tj. każdą z osobna, bo nie lubię jak mi się później mylą bohaterowie.
Co do miejsca, to mam takie 3miejsca. Zimą uwielbiam czytać w fotelu przed kominkiem. Latem na balkonie, pod parasolką na leżaku, kiedy lekki wietrzyk rozwiewa włosy. Trzecim miejscem jest moje łóżko-po prostu megawygodne. Lubię do czytania puścić sobie muzykę klasyczną, najlepiej fortepianową, ale przy metalu tez się dobrze czyta(nieraz i sobie pośpiewam-mam na tyle podzielną uwagę)
Po co czytam? Nigdy o tym nie myślałam. Lubię czytać, a że przy okazji mogę się dzięki temu rozwinąć
(wypowiedź modyfikowana: 15 XI 2010, 21:24:47)
(wypowiedź modyfikowana: 15 XI 2010, 21:27:13)

Próbowałam kiedyś czytać dwie książki na raz, ale stwierdziłam, że to nie jest jednak dobry pomysł. Jedna książka, najlepiej w moim pokoiku w ostateczności na dworze, gdy jest ciepło i poleżę sobie w hamaku czytając książkę gdy jest zima, to siedzę w pokoju z ciepłą herbatą w kubku (przeważnie malinową) w moim ulubionym fotelu.
Dlaczego czytam, bo bez czytania książek pewnie uschła bym jak kwiat ...