Nie ufam niczyim słowom

Recenzja książki Szklany Miecz
Moje pierwsze spotkanie z Mare Molly Barrow było intrygującym doświadczeniem, a młoda bohaterka pozwoliła mi przeżyć niezapomnianą literacką przygodę. I choć porzuciła mnie w kulminacyjnym momencie pozostawiając z niedosytem, rozbudzoną ciekawością i rozdartym sercem, to kiedy pojawiła się możliwość kolejnej schadzki bez zastanowienia skorzystałam z zaproszenia. Ale czy gdybym widziała, co Victoria Aveyard przygotowała na kartach powieści postąpiłabym tak samo?

„Szklany miecz” to kontynuacja „Czerwonej Królowej” i opowieść o nastolatce z Palów, której niefortunny wypadek pozwolił uniknąć przeznaczenia i wyniósł na królewski dwór, gdzie bieg wydarzeń przypieczętował jej los. Dziś Mare jest dziewczyną od błyskawic, wrogiem korony, rebeliantką i towarzyszką oskarżonego o królobójstwo księcia Cala. I choć stawienie czoła Mavenowi wydaje się tylko kwestią czasu, dla dziewczyny ważniejszą sprawą jest odnalezienie osób, których nazwiska znajdują się na pewnej liście. Ale czy można mieć nadzieję na sukces, kiedy czas nie jest sprzymierzeńcem, wróg dysponuje potężną bronią, kłamstwo stało się powszechną walutą, a zaufanie towarem deficytowym?


Ostatnie miesiące były dla Mare szkołą życia, nastolatka nie tylko musiała dojrzeć i zrewidować swój system wartości, ale również zmierzyć się z prawdą o sobie. I choć jest bogatsza o zgromadzone doświadczenia i daleko jej do beztroskiej, naiwniej czy lekkomyślnej, to zdarza się jej popełniać błędy i źle oceniać sytuację. Ale kiedy człowiek egzystuje wśród kłamców i osób kierujących się różnymi priorytetami trzeba być zawsze o krok zarówno przed wrogiem, jak i przyjacielem, a także liczyć się z tym, że prędzej czy później dojdzie do konfliktu interesów, zdrady czy nadużyć.

Przed Mare trudne chwile, podczas których nie tylko przyjdzie jej zmierzyć się z zasiadającym na ociekającym krwią tronie władcą, własnymi uczuciami, ale również dokonywać najtrudniejszych wyborów. To czas walki, podejmowania ryzyka i prawdy, która nie zawsze jest czarno – biała. Okazuje się, że wcale nie jest łatwo stanąć przeciwko komuś, do kogo żywiło się ciepłe uczucia, bo mimo zdrady czy doznanej krzywdy trudno jest w jednej chwili wymazać wszystkie wspomnienia i emocje.

Victoria Aveyard wie jak spleść losy bohaterów by nasycić lekturę elementami wywołującymi różnorodne wrażenia i odczucia. I choć czytelnik spodziewa się, że podczas lektury będzie dochodziło do krwawych starć i zostaną poniesione pewne ofiary, to autorce nie brakuje pomysłów na zwroty akcji i niejednokrotnie zaskakuje czytelnika. Dzieje się dużo, a tempo akcji momentami nie pozwala na chwile wytchnienia. Odbiorca dostaje możliwość jeszcze głębszego wejścia w wykreowaną rzeczywistość i zapoznania się z realiami i mechanizmami tam panującymi. Pisarka dokłada również starań, aby powołane przez nią do życia postacie były barwne, wiarygodne i obdarzone charakterem, a dzięki temu ich wzajemne relacje często są burzliwe i nasycone emocjami.

„Szklany miecz” to intrygująca, zaskakująca i porywająca opowieść o świecie stojącym na skraju przepaści, w którym niezwykła dziewczyna musi stoczyć walkę nie tylko z niebezpiecznym wrogiem, ale również z samą sobą. Dla jednych ta wojna toczy się o wolność, o wyzwolenie z rąk oprawcy, ale inni grają zupełnie o inną stawkę.

W moim odczuciu cykl o losach Mare Molly Barrow został oparty na ciekawym pomyśle dającym autorce nieograniczony wachlarz możliwości w kreacji losów postaci. Victoria Aveyard nie boi się doświadczać swoich bohaterów, wikłać ich w skomplikowane relacje międzyludzkie, a także prowadzić wyboistą i krętą drogą. A dzięki temu stworzona przez nią opowieść nie tylko wciąga, odrywa od rzeczywistości, ale również naraża na skrajne odczucia i pozostawia z niedosytem. Jeżeli lubicie niebanalne historie, dreszcz emocji i bohaterów, którzy wystawią wasze zaufanie na próbę, to ta seria jest dla was. Polecam.
0 0
Dodał:
Dodano: 08 V 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 196
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 48 lat
Z nami od: 14 VIII 2013

Recenzowana książka

Szklany Miecz



Jeżeli jest jakaś jedna rzecz, z której Mare Barrow zdaje sobie sprawę, to to, że jest inna. Krew Mare Barrow jest czerwona – kolor zwykłego człowieka – ale jej umiejętności, które posiadają tylko Srebrni, moc kontrolowania błyskawic, przemieniła ją w broń, którą królewski dwór próbuje kontrolować. Korona nazywa ją niemożliwością, fałszerstwem, ale w miarę jak Mare zaczyna uciekać od Mavena – ks...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 11)