Remedium cz.0

Recenzja książki Remedium
"Remedium" to wstęp do "Programu", który czytałam jakiś czas temu. Trochę inny niż główny cykl, ale równie fascynujący i intrygujący. Nie spotkacie tutaj Sloane, ale poznacie Quinlan McKee.

Quinlan jest siedemnastolatką i pracuje.... Wykonuje dziwny zawód, staje się sobowtórem zmarłych i niesie pomoc ich rodzinom w ostatecznym pożegnaniu i pogodzeniu się ze śmiercią. Uczestniczy w Programie, który prowadzi jej ojciec. To bardzo trudna praca, wpływająca negatywnie na psychikę młodych ludzi. Granica pomiędzy sobą, a osobą, w którą się wcielają jest bardzo cienka i często się zupełnie rozmywa. Pomiędzy zadaniami sobowtórzy muszą odpocząć, odreagować i stać się znowu sobą, aby móc wcielić się w kolejną osobę.
Quinlan jest w tym naprawdę dobra, stara się sprostać oczekiwaniom ojca, ale czasem jest jej naprawdę trudno.... Tak jak teraz - skończyła jedno trudne zadanie, a okazuje się, że od razu musi wyruszyć na kolejne. Tym razem czeka ją wyzwanie - musi nie tylko zająć się rodziną zmarłej, ale i jej chłopakiem - takiego przypadku nie miała. Staje się Cataliną Barnes, nawet przefarbowuje włosy i... zaczyna kochać jej chłopaka. Quinlan zaczyna gubić się i chwilami nie wie, kim naprawdę jest. Kiedy odkrywa prawdę na temat śmierci Cataliny jest zszokowana. Jednak to nie wszystko - okazuje się, że jej własne życie to fikcja. Kim jest Quinlan McKee?

"Remedium" to prequel do cyklu Program - świetnie napisany i znakomicie uzupełniający całość. To doskonale zwieńczenie cyklu, rzucające jasne światło na całą opowieść i przybliżające przyczyny epidemii. Akcja mknie jak burza i porywa czytelnika. Jest po prostu niesamowita, ale również skłania do refleksji. Jak przemiany wpływają na psychikę młodych ludzi? Jak można skazać swoje dziecko na taką pracę? Pytań rodzi się wiele, a Autorka rozwiewa je po kolei - jednak wątpliwości pozostają. Zresztą sobowtórzy są spychani poza społeczeństwo i generalnie obracają się w swoim własnym towarzystwie, są traktowani jako gorsi ludzie - to jest straszne. A jednak, pomimo pogardy i braku akceptacji społecznej, nie brak chętnych na ich usługi. Przerażająca wizja świata!

Powieść jest napisana lekkim i bardzo przystępnym językiem - czyta się ją błyskawicznie, a oryginalna i wyrazista szata graficzna cyklu przyciąga uwagę i wzrok czytelników.
Remedium" to książka dla każdego - ciekawa, zajmująca, ale również skłaniająca do przemyśleń. Polecam serdecznie - warto!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2016/05/remedium...
0 0
Dodał:
Dodano: 04 V 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 127
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 51 lat
Z nami od: 27 IX 2012

Recenzowana książka

Remedium



Czy można wcielać się w różne postaci, nie tracąc swojej własnej tożsamości? W świecie przed Programem… Siedemnastoletnia Quinlan McKee ma niezwykły dar i od lat z powodzeniem go wykorzystuje – niesie pocieszenie rodzinom zmarłych nastolatków. Pomaga krewnym przetrwać żałobę, wchodząc na pewien czas w rolę tych, którzy niedawno odeszli. Nosi ubrania i fryzury zmarłych, a obejrzawszy filmy i zdjęc...

Ocena czytelników: 5.12 (głosów: 4)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0