Za czy przeciw?

Recenzja książki Proces diabła
"Ludziom często wydaje się, że stagnacja to coś negatywnego".


Rzeźnik Niewiniątek, czyli fikcyjna postać wykreowana przez niezwykle twórczy umysł Adriana Bednarka, powrócił. Postać mająca szansę stać się literackim, kultowym bohaterem budzącym lęk, podziw i... sympatię. Kuba Sobański powrócił wraz z fabułą kontynuacji "Pamiętnika diabła". A wraz z tą książką, powróciło mnóstwo emocji i przeświadczenie, że gdzieś tam, być może żyje sobie taki seryjny morderca, któremu udało się przechytrzyć wymiar sprawiedliwości.

Adrian Bednarek to urodzony w 1984 r. w Częstochowie, absolwent Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Autor od wielu lat fascynuje się tematyką kryminalną, w tym postaciami seryjnych morderców i II wojną światową. Jest także fanem żużlu i właścicielem firmy handlowej. Autor zadebiutował dobrze przyjętą przez czytelników książką pt. "Pamiętnik diabła". Jego kontynuacją jest "Proces diabła" ukazujący dalsze losy głównego bohatera.

Seryjny morderca nazwany przez społeczeństwo Rzeźnikiem Niewiniątek kilka lat temu mordował z zimną krwią młode dziewczyny. Człowiek, któremu przypisano wszystkie zbrodnie, został złapany przez policję, skazany na dożywocie i zamordowany przez współwięźnia. Tymczasem, prawdziwy morderca nadal chodzi sobie spokojnie po ulicach Krakowa. Kuba Sobański, młody prawnik otrzymuje szansę, jaką wielu mu zazdrości – ma za zadanie bronić na sali sądowej człowieka, któremu przypisano morderstwa prostytutek i nazwano Rozpruwaczem z Krakowa. Wszystko staje się skomplikowane, gdy Kuba poznaje córkę swojego klienta - do bohatera bowiem powracają demony przeszłości.

Czekałam na tę książkę z wielką, graniczącą wręcz z obsesją, niecierpliwością. "Pamiętnik diabła" bowiem i jego główny bohater wtargnął do mojego umysłu i pomimo najszczerszej chęci, nie chciał z niego wyjść. Dlaczego? Cóż, rzadko kiedy spotykam się z czarnym charakterem, którego zwyczajnie darzę wielką sympatią i swoistym podziwem. A taki właśnie jest Kuba Sobański - morderca, jakiemu w pierwszej części jego losów po prostu, zwyczajnie dopingowałam. A w "Procesie diabła" bohater ten stał się dla mnie jeszcze bardziej skomplikowaną postacią, w której tocząca się walka pomiędzy dobrem i złem okazała się fascynującym widowiskiem. Wybór pomiędzy dojściem do władzy ukrywanej od lat natury, pełnej krwawych żądz i prawdziwego zła, a zwyczajnym życiem, w którym liczy się kariera i spokój, pełna była nieoczekiwanych zwrotów akcji. Adrian Bednarek w drugiej części stworzonej przez siebie historii wielokrotnie mnie zaskoczył. I cieszę się, że autor pozostawił sprawdzony zabieg z pierwszej części, czyli zastosował pierwszoosobową narrację głównego bohatera służącą sportretowaniu jego skrywanych głęboko myśli oraz nieodgadnionej i widocznie skrzywionej psychiki. Nie rozczarowałam się w tej płaszczyźnie.

Adrian Bednarek wymyślił genialny pomysł na fabułę dalszych losów Rzeźnika Niewiniątek, bowiem koncepcja spotkania się dwóch seryjnych morderców, z których jeden broni drugiego, była dla mnie sporym zaskoczeniem. Dzięki temu z wielką niecierpliwością czytałam kolejne strony, by zobaczyć jak cała ta kuriozalna sytuacja się rozwinie. Swoista gra pomiędzy Rzeźnikiem Niewiniątek, a Rozpruwaczem z Krakowa, pod fasadą której toczą się inne, bardziej skomplikowane intrygi, czynią całą fabułę niesamowicie wciągającą. Do samego końca bowiem nie wiedziałam, jak autor poprowadzi losy bohaterów i mówiąc szczerze byłam zdumiona takim zakończeniem, jakie zaserwował czytelnikom. Zakończeniem, które, co trzeba przyznać, pozostawia szeroko otwartą furtkę dla autora w temacie kolejnej części losów Kuby.

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której czytelnik znający pierwszą część historii perfekcyjnego, seryjnego mordercy, jakim jest Rzeźnik Niewiniątek, nie będzie ciekaw jego dalszych losów. Ba, nie wyobrażam sobie sytuacji pod postacią nie powstania kolejnej części. Ten thriller będący jednocześnie doskonałą analizą psychologiczną osób skrzywdzonych przez los, które jedynie złem potrafią okiełznać swoje koszmary to doskonała lektura na każdą porę roku. To bowiem jedna z takich książek podczas których, totalnie oderwiecie się od otaczającej Was rzeczywistości, całkowicie zanurzając się w skomplikowany świat Kuby i jego demonów, które nigdy nie śpią. Po prostu majstersztyk literacki i kolejna perełka na mojej półce.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
0 0
Dodał:
Dodano: 21 IX 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 154
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Proces diabła



Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca… Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło kontynuuje bowiem zwyrodnialec dokonujący rytualnych morderstw na prostytutkach, nazwany przez media Rozpruwaczem z Krakowa. Kiedy domniemany Rozpruwacz wpada wreszcie w ręce policji, jego adwokatem zostaje...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0