Fitzgerald, Button i kobiety

Recenzja książki Ciekawy przypadek Beniamina Buttona i inne opowiadania
Lubię dobre filmy. Zwłaszcza te, które zostały nakręcone w oparciu o książki. Jakoże Cate Blanchett jest jedną z tych aktorek, które dobre są we wszystkim, napaliłam się strasznie na "Ciekawy przypadek Beniamina Buttona" i nawet ostatnio malejąca sympatia do Brada Pitta mnie nie zniechęca.
W każdym razie, filmu jeszcze nie widziałam, na razie skusiłam się na zbiór ośmiu opowiadań F. Scotta Fitzgeralda "Ciekawy przypadek Beniamina Buttona i inne opowiadania".

Historia Beniamina Buttona to pierwsze opowiadanie w zbiorku, które warto polecić. Sama historia zakrawa o realizm magiczny, bo kto to widział, żeby człowiek rodził się starcem, a umierał jako noworodek. W opowiadaniu zaskoczyła mnie "małość" kobiecych postaci - jest matka B.B., o której wiemy, że jest..., jest i jego wybranka, o której szybko zapominamy. W każdym razie, podoba mi się sposób w jaki Fitzgerald ukazuje ludzi i ich brak tolerancji dla inności. Strasznie mną wstrząsało nastawienie ludzi najbliższych B.B. do niego właśnie - ojciec, żona, syn, teoretycznie tyle bliskich osób, a tyle w nich niechęci. "Ciekawy przypadek Beniamina Buttona" polecam.

Dalej następuje 6 opowiadań, które właściwie wszystkie są takie same. We wszystkich pojawiają się kobiece postaci, które wywoływały u mnie, mówiąc delikatnie, chęc mordu. Pozwolę sobie zacytować kilka zdań o tych cudownych istotach: "Bardzo to jest smutne, jeśli chodzi o kobiety, że w najlepszym wypadku potrafią tylko usiąść i bezradnie rozłożyć ręce." czy też "Nie ożeniłem się z tobą dla twoich cnót gospodarskich" [znaczy kobieta rozrzutna była]. Ogólnie czytając te sześc opowiadań, miałam wrażenie, że wszystkie kobiety, z którymi zetknął się Fitzgerald były skrajnie powierzchowne i głupie [kobiety w "Wielkim Gatsbym" również powalają powierzchownością,... ale Gatsby nadrabia]. Trochę mnie odrzucało to od książki, przez co zamiast wessać ją w ciągu jednego dnia, męczyłam się dni cztery czy nawet pięc. Straszne.

Ostatnie opowiadanie zaszczycone było dwiema postaciami kobiecymi. Jedna, przyzwyczajona do życia w luksusie, pasuje do użytych przeze mnie powyżej określeń - powierzchowna i głupia. Kto to widział martwic się tylko tym, czy będą pieniądze na nowe sukienki, a malutkiemu synkowi pozwalać chodzić w brudnym pajacyku [dziecko ogólnie miało "chyba z piec", a wszystkie były brudne] i a sobie na przyjmowanie gości w kimonowym szlafroku ["Był obrzydliwie brudny (...) i szyja była brudna."]. Postac totalnie odpychająca... Za to druga postać kobieca w tym opowiadaniu, to kompletne przeciwieństwo wszystkich postaci żeńskich u Fitzgeralda. Roksana to kobieta z ikrą. Mimo przeciwności losu i wczesnej utraty męża, którym wcześniej przez wiele lat musiała się zajmować, nie straciła swojej iskry. Bardzo mi się podoba zakończenie tego opowiadania. Miałam obawę, że Fitzgerald zasłodzi końcówkę, a bohaterka jednak okaże się pustakiem. Na szczęście, pomyliłam się

Podsumowując: gdyby nie pierwsze i ostatnie opowiadanie, napisałabym, że książka nadaje się tylko na opał. Jeśli będziecie w Empiku, innej dużej księgarni albo - tak jak ja - dorwiecie książkę w bibliotece, przeczytajcie te dwa opowiadania. Resztę też możecie, a nuż Wam się spodobają, chociaż nie obiecujcie sobie zbyt wiele. Ostateczna ocena to 4, ze względu właśnie na te dwa opowiadania, o których w kółko piszę.
0 0
Dodał:
Dodano: 24 IX 2009 (ponad 15 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 655
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 39 lat
Z nami od: 15 IX 2009

Recenzowana książka

Ciekawy przypadek Beniamina Buttona i inne opowiadania



Pewnego letniego dnia w Baltimore przychodzi na świat... siedemdziesięcioletni człowiek. Przerażeni rodzice odkrywają, że od chwili narodzin życie dziecka biegnie w odwrotnym kierunku! Benjamin Button z każdym rokiem staje się młodszy. Wkrótce jest więc mężczyzną w sile wieku, potem młodzieńcem. Lecz proces tej niebywałej przemiany biegnie nieubłaganie. I nic - nawet miłość - nie jest w stanie zat...

Ocena czytelników: 4.3 (głosów: 10)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0