Rebecca Donovan Powód by oddychać.

Recenzja książki Powód by oddychać
• Tytuł oryginalny: Reason to Breathe
• Tłumaczenie: Ernest Kacperski
• Seria/Cykl wydawniczy: Oddechy tom 1
• Wydawnictwo: Feeria Young
• Rok wydania: 2014
• Oprawa: Miękka
• Ilość stron: 496
• Gatunek: Literatura piękna, Literatura młodzieżowa
''Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie''
Przemoc fizyczna i psychiczna - temat trudny, delikatny i taki, który rzadko porusza się w literaturze, zwłaszcza tej dla młodzieży. To tabu postanowiła przełamać debiutująca amerykańska pisarka Rebecca Donovan. Czy podołała wyzwaniu i wiarygodnie przedstawiła historię osoby będącej ofiarą i bojącej się przyznać do tego, jak dalekie od normalności jest jej życie? O tym za chwilę, najpierw kilka słów na temat samej fabuły utworu.
„Dlaczego tu przyszło mi żyć? Znałam odpowiedź. To nie był wybór, tylko konieczność. Nie miałam dokąd pójść, a oni nie mogli odwrócić się do mnie plecami. Byli moją jedyną rodziną, za co jednak nie mogłam być wdzięczna losowi.”
Bohaterką jest szesnastoletnia Emily Thomas, choć wszyscy mówią na nią Emma. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa. Jej ojciec zginał, a matka, której najlepszym przyjacielem był alkohol, nie potrafiła należycie wywiązać się ze swoich obowiązków. Dziecko trafiło więc pod opieką wujostwa. Ciotki Carol i wujka George’a mających dwójkę własnych dzieci. Na pozór tworzą oni idealną rodzinę, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Niezrównoważona psychicznie kobieta znęca się nad Emmą, bije ją, wykorzystuje, krzywdzi, rzuca w jej kierunku obelgi, nie cofa się przed niczym. Co na to sama zainteresowana? Nastolatka stara się nie wchodzić nikomu w drogę, być niewidzialna. Jest wzorową uczennicą, odnosi sukcesy w sporcie i uczęszcza na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe. Ma tylko jeden cel: zdobyć stypendium, dostać się na studia i uciec z piekła, które zgotowała jej Carol. Odlicza dni do zakończenia roku szkolnego, prawie nikogo nie informuje o tym co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jej domu. Choć cierpi, robi to w ukryciu, wie, że milczenie to najgorsze rozwiązanie. Jednak ma też świadomość tego, że jeśli coś powie, kuzynostwo może zostać zabrane przez opiekę społeczną. Chcąc je chronić nie robi nic by sobie pomóc. Jej sekret zna jedynie najlepsza przyjaciółka. Nikt więcej. Pewnego dnia na horyzoncie pojawia się nowy uczeń Evan. Chłopak od razu zwraca uwagę na skrytą, nieśmiałą dziewczynę i chce się do niej zbliżyć. Ona z obawy przed tym, że jej tajemnica wyjdzie na jaw, a siniaki i blizny zostaną zauważone, początkowo w ogóle nie chce z nim rozmawiać a potem mówi, że mogą być tylko przyjaciółmi. Czy zmieni zdanie i pozwoli, aby w jej życiu pojawiła się nie tylko nauka, ale i miłość? Czy nowy bohater pozna prawdę i wyrwie dziewczynę z tego koszmaru?
''Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?"
Powód by oddychać to książka, która otwiera trylogię, tak więc czytelnik nie pozna w niej zakończenia całej historii. Finał pierwszego tomu sprawia, że z miejsca chce się sięgnąć po kolejną część (na której polskie wydanie trzeba poczekać aż do wiosny 2015!). Są to jakby dwie opowieści w jednej. Historia dorastającej dziewczyny i jej pierwszej miłości, oraz brutalny obraz przemocy w rodzinie. Główna postać u jednych może wzbudzić sympatię (ze względu na swój silny charakter), a drugich nieco irytować (dlatego, że pozostała bierna, wciąż myśląc tylko o innych, a zapominając o tym, że ona sama również ma tu coś do powiedzenia i może o siebie zawalczyć). Ta powieść wstrząsa czytelnikiem i powoduje, że po zakończeniu lektury trudno jest zebrać myśli. Na usta cisną się pytania: Jak można tak traktować drugiego człowieka? Dlaczego wuj bohaterki, który doskonale wiedział co się dzieje nie powstrzymał żony? Dlaczego nie zrobił nic, aby zapobiec dalszym cierpieniom? Gdzie byli nauczyciele, którzy choć w końcu coś zauważyli, nie zareagowali tak jak powinni? Opisy tortur, które serwowała dziewczynie jej ciotka są tak przerażające i realistyczne, że czytając człowiek czuje się jakby stał gdzieś w pobliżu i obserwował całą scenę z ukrycia. Autorka nie szczędzi wykreowanej przez siebie postaci bólu i stawia na jej drodze kolejne przeszkody. Czy uda się je wszystkie pokonać?
„Wolę zachować niesamowite wspomnienia z tych kilku dni spędzonych razem, niż nie mieć ich w ogóle. Mimo świadomości, że ten czas już się nie powtórzy"
Pierwsza powieść Donovan ma swoje plusy i minusy. Do tych pierwszych można zaliczyć tematykę utworu, język i styl jakim posługuje się pisarka (jest on przystępny i łatwy w odbiorze), postać Evana (chłopak troskliwy, opiekuńczy, ale jak każdy popełnia błędy), oraz wątek miłosny (uczucie, które rozkwita między nastolatkami jest szczere i naturalne). Po stronie tych drugich należy zapisać pewne niedociągnięcia i mankamenty jak choćby to, że czytelnik nie dowiaduje się co zrobić, aby pomóc osobie takiej jak Emma. Nie otrzymuje żadnych wskazówek.
„W rozrachunku między miłością a stratą to miłość popychała mnie do walki o to, by... oddychać.”
Prezentowana dziś pozycja literacka traktuje o przemocy, przyjaźni i miłości. To ostatnie uczucie jest kołem ratunkowym, czymś co daje chwilę oddechu i nadzieję, że piekło wkrótce się skończy. Ono dodaje siły, by przetrwać te najcięższe momenty, zacisnąć zęby i walczyć. Walczyć nie tylko o siebie, ale też o kogoś kogo się naprawdę kocha i o upragnione szczęście, które ten ktoś może dać. Książka nie jest idealna, ale wśród nastoletnich czytelników może zrobić furorę. A dorośli? Jak na nich podziała ten utwór? Być może wzruszy, przerazi, chwyci za serce, ale przede wszystkim sprawi, że usłyszą oni głos dziecka wołającego o pomoc. Może zapali się im czerwona lampka i zaczną dostrzegać więcej? Ty Drogi Czytelniku też bacznie się rozejrzyj. Być może tuż obok Ciebie jest taka osoba jak Emily, która coś ukrywa lub kogoś się boi? Zareaguj zanim będzie za późno. To nic nie kosztuje, a może zmienić czyjeś życie na lepsze.
Źródło cytatów:
http://lubimyczytac.pl/cytaty/230808/ksiazka/powod-by-oddych...
Źródło recenzji : http://anne18-recenzentka.blogspot.com/2014/10/168-rebecca-d...
0 0
Dodał:
Dodano: 14 X 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 337
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 10 IX 2013

Recenzowana książka

Powód by oddychać



W zamożnym miasteczku w stanie Connecticut, gdzie ludzi zwykle zaprząta, w czym i z kim będą widziani, Emma wolałaby wcale nie być widziana. Ją zaprząta raczej pozorowanie perfekcji – dokładne ściąganie długich rękawów, żeby zakryć siniaki; żeby nikt nie dowiedział się, jak mało wspólnego z doskonałością ma jej życie. A tu nagle, ni stąd, ni zowąd, pojawia się miłość i zmusza ją do potwierdzenia s...

Ocena czytelników: 5.33 (głosów: 27)