Pan Jaromir i zagadka aniołów

Recenzja książki Pan Jaromir i zagadka aniołów
Pamiętacie Pana Jaromira - angielskiego mówiącego jamnika, który jest... detektywem oczywiście O jego przygodach pisałam Wam już dwukrotnie i teraz czas na najnowszą trzecią część pełną zagadek, tropów, poszlak i zaginionych rzeczy oczywiście

Pan Jaromir wraz z lordem Huberem tym razem wybierają się do Wenecji gdzie znika mała, ale za to bardzo cenna dla właściciela figurka złotego anioła. Nie ma kompletnie żadnych śladów poza pozostawionym przez złodzieja dmuchanym kołem. Dwie podobne kradzieże wydarzyły się w Rzymie. Zginęła zabytkowa waza oraz skrzydło kamiennego anioła, a wraz z nim pewien bardzo stary i cenni manuskrypt... Oczywiście na miejscu znowu znalazły się dmuchane koła... Lord Huber i jego asystent Pan Jaromir z przyjemnością zabierają się za rozwiązanie tych zagadek, które z całą pewnością są ze sobą powiązane.

Nie będę opisywała Wam wszystkiego, ale powiem Wam tylko, że po raz kolejny czeka nas cała porcja ciekawych wydarzeń. Podczas lektury tej książki dowiecie się co z tym wszystkim wspólnego mają anioły, Leonardo da Vinci, koła ratunkowe. Wraz z naszymi znakomitymi detektywami kawałek po kawałku odkrywać będziemy kim jest tajemniczy złodziej dzieł sztuki i dlaczego upodobał sobie właśnie te rzeczy...

Po raz kolejny muszę stwierdzić, że umiejętność dedukcji i intuicja naszych głównych bohaterów mnie zadziwia. Ja sama w życiu nie wpadłabym na to wszystko co im udaje się powoli, krok po kroku odkrywać. Ale dzięki temu ta książka jest jeszcze ciekawsza. Z pewnością nie zbyt szybko odkryjemy kim jest sprawca, co nim kierowało. A przecież to jest w książkach najlepsze. To zaskoczenie

To nic, że to książka dla dzieciaków. Takich nieco większych, które zrozumieją to wszystko co przeżywają nasi angielscy bohaterowie. Ale ja ją także czytałam i wciągnęła mnie naprawdę Może i nie jest tak skomplikowana jak jakaś typowa książka kryminalna dla dorosłych, ale mimo wszystko i tak wiele się tutaj dzieje i z pewnością ani nasze dzieci, ani my jeśli tylko skusimy się na lekturę, nie będziemy się przy niej nudzić


Recenzja z bloga:
http://ksiazeczki-synka-i-coreczki.blogspot.com/2014/07/pan-...
0 0
Dodał:
Dodano: 20 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 132
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: MartaAnia
Wiek: 34 lat
Z nami od: 20 X 2012

Recenzowana książka

Pan Jaromir i zagadka aniołów



W Wenecji znika mała statuetka ze złota. W Rzymie ktoś włamuje się do muzeum i wykrada zeń zabytkową wazę, a w prywatnym ogrodzie odłamuje kamiennemu aniołowi skrzydło. Skrzydło znika, a wraz z nim stary manuskrypt, który był w nim ukryty. Po sprawcach nie ma ani śladu. Stara waza, manuskrypt oraz kamienne skrzydło? Dlaczego ktoś miałby kraść te przedmioty? Przed lordem Huberem i jego dzielnym asy...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0