Karty na stół

Recenzja książki Karty na stół
Kolejna książka Agaty Christie za mną. Historie tej pisarki pochłaniam za jednym razem. Kocham ich strukturę, ten wspaniały klimat, złożone zagadki, to, że czytając czuję się jakbym faktycznie uczestniczyła w rozwiązywaniu tajemnicy. Już samo wyjęcie powieści z paczki i jej dotknięcie napawa mnie przyjemną ekscytacją i dreszczykiem emocji. Po tej autorce nigdy nie wiem czego się spodziewać, każda kolejna przeczytana strona jest źródłem niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji. Ten tom zainteresował mnie szczególnie z kilku powodów. Po pierwsze, zwyczajnie stęskniłam się za Herkulesem Poirotem. Ostatnio miałam do czynienia z wieloma detektywami, a Poirota naprawdę mi brakowało. Ma w sobie coś takiego, że przyciąga bardziej niż panna Marple czy Tommy i Tuppence. Po drugie, szczerze wyznam, że spodobała mi się okładka. Najważniejszym powodem była jednak fabuła. Jest to typ powieści detektywistycznej o najbardziej klasycznym schemacie fabularnym. Parę osób zostaje zaproszonych na przyjęcie, w trakcie którego dokonano zbrodni. Winny znajduje się oczywiście wśród gości. Naprawdę dawno nie spotkałam się już z takim zamysłem fabularnym, dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po książkę. Tak jak wspomniałam, opowiada ona o dość specyficznej sprawie. Gospodarz zaprasza do swojego domu osoby z kryminalną przeszłością, którą utrzymują w tajemnicy. Ponieważ jest to jednak dosyć specyficzny człowiek, w trakcie spotkania pozwala sobie na rozmaite aluzje, wyraźnie sugerujące zebranym, iż odkrył ich sekrety. Jakiś czas później zostaje odnaleziony martwy. Hercules rozpoczyna śledztwo i dokonuje zaskakujących odkryć.
Powieść czyta się bardzo przyjemnie właśnie dlatego, że różni się ona od pozostałych przygód detektywa. Całą sprawę rozwiązuje on głównie poprzez rozmowy. Daje to niesamowity efekt, niezwykle ciekawie było wziąć udział w tego typu śledztwie. W książce świetnie nakreślono charaktery i postawy postaci. Wszystkie są niepowtarzalne i mają wyjątkową osobowość, w dodatku każdy z podejrzanych ukrywa własne sekrety, tak więc w powieści rozwiązujemy nie tylko sprawę morderstwa, ale również poznajemy masę innych ciekawych historii i spotykamy się ze zwrotami akcji. Rozwiązanie bardzo przypadło mi do gustu, pisarka zastosowała bardzo udany motyw z podstępem naszego detektywa .
Styl Agaty Christie pozostaje bez zmian. Autorka prowadzi swoją historię w sposób lekki, skutecznie potrafi jednak zaciekawić czytelnika i dostarczyć mu emocji, a także nieco zaszokować pod sam koniec. Jej powieści czyta się bardzo szybko i zawsze pozostawiają one po sobie pozytywne wrażenie. Pisarka zdecydowanie należy do grupy moich ulubionych twórców i z największą przyjemnością polecam ten oraz jej pozostałe utwory.
0 0
Dodał:
Dodano: 08 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 160
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 VIII 2013

Recenzowana książka

Karty na stół



Tytuł oryginalny: Cards on the Table Rok pierwszego wydania polskiego: 1993 liczba stron: 236 Herkules Poirot przyjmuje zaproszenie na obiad do domu pana Shaitany, człowieka, który w londyńskim towarzystwie znany jest z ekstrawaganckich pomysłów, zamiłowania do prowokacji i organizowania, z iście diabelską fantazją (ma w sobie coś demonicznego!), wykwintnych, acz dość osobliwych przyjęć. Teraz...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 27)